Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham grać codziennie godzinami w siatkówkę ze znajomymi na miejscowym Orliku. Uwielbiam jeździć rowerem chociaz nie za często to robię..:( Kocham podróże! Jakiekolwiek
!
Najbardziej jednak zagranicę! <3 Typowa ze mnie polonistka i marzycielka :) Uśmiechnięta i ambitna. Trzymajcie kciuki! WYMARZONA FIGURO ..NADCHODZĘ!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7244
Komentarzy: 211
Założony: 29 lipca 2013
Ostatni wpis: 10 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szwecja961201

kobieta, 27 lat, Świdwin

169 cm, 61.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Chcę w lato bez wstydu pokazać się na plaży! AKCJA: Płaski Brzuch!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 sierpnia 2013 , Komentarze (10)

Witam kochane! :)

Na wstępie dziękuję Wam za wszystkie komentarze, które otrzymuję pod wpisami oraz miłe słowa na PW. To dla mnie wiele znaczy:)
Jesteście moją motywacją :D

Prawde powiedziawszy to nie sądziłam że wytrwam chociaż 2 tyg na tej diecie i ćwiczeniach.
I mimo tego że zdarzają mi sie chwile słabości(ale są one rzadko i w małych ilościach), to jestem z siebie dumna że ominęłam tylko 3 dni treningu.
Przy mojej codzienności to na prawdę niedużo.
Jak zaczynałam..sądziłam że się poddam..
Nie miałam wielkiego wsparcia u przyjaciół..
-Robisz? 
-Nom
-To fajnie. Powodzenia.
I to by było na tyle..
Moja mama wytyka mi jak coś podjem i uważa że już koniec mojej diety..
Wielkie dzięki mamo za wsparcie..
Jak tak dalej będzie to serio się poddam. 
I oni się do tego przyczynią.
...


No ale dobra..koniec mojego wyżalania sie..
Jeśli chodzi o ćwiczenia.
Ominęłam wczoraj trening..
wstałam za późno..a później orlik..
Bolały mnie mięsnie i byłam strasnzie zmęczona..więc odpuściłam..
O dziwno nawet poszłam spać przed 23:00, gdzie zawsze chodze spać po 03:00..
Po prostu musiałam odpocząć..

Co do odżywiania...
Jem o wiele zdrowiej.
To na pewno.
Przepisy z książki robię już tylko niektóre. Te najprostsze i najtańsze.
Jem dużo owoców(głównie jabłka i nektarynki).
Na śniadanie zazwyczaj jem kanapeczki lub musli z owocami.
Na kolację to samo, albo jakąś owsiankę albo sałatkę.

No dzisiaj na przykład na obiad własnie sobie zjadłam powyższą sałatkę ,,Coś z niczego ''^^
Samo zdrowie.
(To nie mięso tylko grzanki z kromki chleba graham ^^)
Swoją drogą! Własnie! Nie jem już nawet zwykłego białego chleba tylko graham.
Piję dużo wody.
Ale właśnie tymi moimi słabościami sa na przykład.. niewielkie ilości żelków, chipsów i czekoladek truskawkowych po orliku, gdy spacerujemy po miescie z dziewczynami.
Muszę się tego oduczyć! koniecznie!
Biorę dla siebie zawsze batonik muesli jako dawka energii po tym wysiłku podczas gry.
Znacznie ograniczyłam też cukier.
Zdarza mi się że zjem półówkę obiadu takiego poza planowego, np. krupnik, kalafiorowa, lub gulasz .
Ale to jest tylko połówka obiadu.
 Piję dużo jogurtu naturalnego 2%.
Bardzo mi smakuje ;)

Oprócz tego zdarza mi się pojechać gdzieś rowerkiem ;)

Jak na razie to tyle..
a już jutro.
kolejne wymiary.
jesteście ciekawe?
bo ja tak ;D

Pozdrawiam gorąco!

17 sierpnia 2013 , Komentarze (12)

Właśnie jestem po treningu z moimi siedmioletnimi kuzyneczkami ;)
Diabły zaczęły mi po szafkach grzebać, więc wymyśliłam, że zajmę im troche czasu ;D
Dobrze się trzymały :D
To nic że w ciągu dwóch przerw zjadły sobie a to arbuza a to loda xD Ale i tak większość treningu przeszły bez zażutów ;D
Jestem z nich dumna ^^
Ha! Moja krew <3
Dużo śmiechu i radości ;D


Także bardzo przyjemny dzionek się zaczyna :)
Śniadanko: PO PROSTU FIT!
Obiad: kawałek karkówki z grila(niestety...gdy jest Piotrek mojej mamy, codziennie mamy grila xD)

Na kolację być może znów wczorajsza sałatka..:

Sałatka a'la grecka :P

Nowy rowerek już wyjęty więc śmigam nim zaraz do koleżanki a z nią pewnie na orlika później ;D
Kocham takie dni ^^

Dodatkowo mama znalazła mi stare ogroniczki jeansowe które prezentują się świetnie ;D
+
W PONIEDZIAŁEK ZAMAWIAM AIR MAXY !
Tak! 
Własnie te o których wcześniej pisałam :D
Okazało się , że nieźle poturbowałam moje adidasy na orliku.. xD
Mam dziury w podeszwie xD
Więc Piotrek mi kupi nowe. Zgodził sie na airmaxy :D
Tak się cieszę!! :D
Oto najprawdopodobniej one:

Co o nich myślicie?;D
Obiawiam się też czy przypadkiem nie spotkam na allegro podróbek..
Może wiecie coś na ten temat?
Chcę kupić je za 249zł na allegro.
Proszę o radę :)

A teraz z innej beczki :)
Mój ukochany ORLIK ;)
Wyślę wam jakies zdjęcie ;D

Tymczasem jadę do koleżanki ;D

Pozdrawiam!

PS 10 DNI JUŻ :D


16 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

Witam ! 
Za mną kolejny (ósmy już) dzień walki o lepszą wersję siebie :)
Powiem Wam szczerze , że treningi przychodzą mi z coraz większą łatwością :D
Gdyby nie te 2 dni stracone to już jutro zaczynałabym 11 dzień...:(
No ale cóż! Nie ma sie co załamywać tylko starać dalej ;)

Muszę przyznać , że mimo iż zaczęłam na prawdę zdrowiej jeść i rozważniej.
Unikam cukrów, tłuszczy, białego chleba. To jednak zdarzy sie wyjątek.
Tak jak dziś na przykład.
Przyjechał mojej mamy narzeczony (Piotrek mieszka w Berlinie, moi rodzice są po rozwodzie już dosyć długo..) i zrobili grila. A jako że dzis było święto..sklepy pozamykane a w lodówce echo za zdrowym jedzeniem..poczęstowałam sie połówką kiełbaski z grila.
Czego potem cały dzien żałowałam..
Chciało mi sie po niej najzwyczajniej w świecie wymiotować.
Nie dośc tego że katuję organizm taką zmianą, tzn. ćwiczenia intensywniejsze jak nigdy oraz przejście na nowe nawyki żywieniowe, to taka bomba tłuszczu i mięsa nie wpłynęła pozytywnie na mój brzuch.. :(
Miałam karę.
Zdarzy się również, że napiję się czegoś gazowanego ,słodkiego(fanta lub pepsi) ale to tylko kilka łyków od znajomych ;)
Hmm oczywiście musiałam też podjeść coś słodkiego jako przekąskę. Jakieś 2 dni temu był to wafelek Grześki.

Mimo, że nie jestem zadowolna z tych moich wyjatków, to mogę być z siebie dumna że na prawdę moje nawyki żywieniowe się zmieniły.
Oto kolejne przykłady przepisów książkowych wykonanych przeze mnie:
Oto placuszki z cukini w sosie jogurtowym
:)
Może nie wyglądają tak pysznie jakie były ;D
Ah ah <3
To dopiero było pyszne!
Mniam!
Nazwa?
,,Po prostu FIT'' :D
Przepyszna kolacja :)
Musli, jogurt naturalny i nektarynka ;)
a dodatkowo szklanka mleczka ;)

Za chwile zabieram sie do czytania jadłospisu na jutrzejszy dzien i zaznaczanie ćwiczeń ;)
Mimo, iż dzisiejszy dzień był jednym z tych gorszych..to mam nadzieję, że jutro będzie lepiej :)
Zaraz po śniadaniu trening a później ukochany Orlik:)
Jak myślicie? Czy z takim trybem życia jaki mam teraz, uda mi sie zmniejszyć rozmiary? 

Pozdrawiam was gorąco!
<3



12 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Witam po przerwie !

Przepraszam, że nie pisałam na bieżąco jednak nie miałam zbytnio czasu..
Trochę spraw do załatwienia w związku z imprezą niespodzianką dla przyjaciółki Karoliny z okazji 17 urodzin ^^

(Tak Karolinko wiem ,że to czytasz :P)

Impreza się jak najbardziej udała :)
Jednak.. czuję, że zawiodłam.
Dziś powinnam być już po 7 dniach.. jestem dopiero na 5 dniu w książce..
Ze względu na nadmiar tych wszystkich rzeczy nie miałam w sobotę czasu na trening..
+ jedzenie na imprezie.. 
(wcale nie pojdzie w cycki )

Dodatkowo dzisiejszą niedziele też zawaliłam..
Po prostu poszłam bardzo późno spać ..bo aż o 9 rano xD
Obudziłam sie po południu , posprzątałam po imprezie, umyłam się i ruszyłam na orlik grać w siatkówkę.
Kilka godzin później miał wpaść do mnie kolega..
...
Wystawił mnie.
...
Także nie miałam ani ochoty ani sił na trening..
:(
Teraz mimo tego , że oczy mi się zamykają, postanowiłam jeszcze napisać dla Was oraz siebie tę notkę.
Lepiej późno niż wcale..

Oto kilka szczegółów jeśli chodzi o moje odchudzanie.
Przez te 5 dni na prawdę się pilnowałam.
Codziennie trening.
Zdrowe odżywianie.
Pozytywne myślenie.

Mimo iż pot lał się ze mnie niemiłosiernie i podczas treningu oraz na orliku, to i tak czułam sie wspaniale ;)

Dlatego tak dziwnie mi jak juz 2 dni nie robiłam treningu.
Ale!
Już za kilkanaście godzin go zrobie ^^

Jeśli chodzi o jadłospis?..
Ustawiłam według własnych możliwości i komfortu.
ALE CIĄGLE ZDROWO! ^^
 
Jadłam zazwyczaj 4 posiłki dziennie.
Na piąty zazwyczaj po prostu nie mam czasu xD
Nie trzymam sie twardo jadłospisu z książki ale korzystam z niektórych przepisów oraz wskazówek.
Sama czasami wymyslam sobie przekąski lub sniadania.
Jestem z siebie dumna bo to takie początki mojego kuchcikowania ^^
Byłam bardzo dumna z mojej sałatki, która wyszła przepysznie!


Kiedyś spotkałam się z przepisem na taką prostą a pyszną przekąskę ;)
-Jogurt naturalny 2%
-jabłko pokrojone w kostkę
-orzechy laskowe lub włoskie
-cynamon
- muesli

Bardzo proste i smaczne ^^

Śniadanko z książki ^^
Smaczne i zdrowe ;)
-chleb graham
-sałata lodowa
-twarożek ze szczypiorkiem
-pomidor
-papryka(moja inwencja ^^)

Zapraszam Cię też do zagłosowania  na moje zdjęcie w konkursie vitalii!
:D
Tam u góry strony jest taka pomarańczona chmurka 8 LAT VITALII :D
Wystarczy w nią kliknąć
znaleźć moje zdjęcie
( z Francji, w tle Wieża Eiffel'a a ja skaczę :P )
i zagłosować :D
Jeśli na prawdę chcesz abym stała się także TWOJĄ motywacją do walki z kilogramami ,to taki sprzęt jaki jest w nagrodzie bardzo mi w tym pomoże ,także bardzo WAS PROSZĘ O GŁOSY :)

Pokażcie ducha Vitalii!
^^

Za wszystkie głosy serdecznie dziękuję!
Niech Bóg wam odejmie zbędnych kilogramów z wdzięczności ode mnie ^^

PS codziennie siatkówka! :D


POZDRAWIAM SERDECZNIE I NA KONIEC KILKA MOTYWACJI ^^










DOBRANOC ! :D




6 sierpnia 2013 , Komentarze (17)

Witam 
Książka przyszła wczoraj, więc już dziś rano poleciałam na zakupy do Lidla i kupiłam składniki na najbliższe dwa dni.
Martwię się trochę o kasę..że te przepisy przerosną mój budżet. 
Dlatego postanowiłam, że troszkę będę musiała pozmieniań jadłospis podany w książce na każdy dzień. Te potrawy są po prostu dla mnie zbyt skomplikowane lub po prostu za drogie. Przeczytałam troche wiecej w tej książce słów od Ewy i 
 okaząło się, że mogę sobie ustalić sama jadłospis :) 
Byle by zdrowo ^^

Dlatego mój jadłospis na dziś wyglądał tak :
Śniadanie:  muesli+jogurt naturalny+rodzynki+orzechy włoskie+2 owoce kiwi.
Mniam <3

Obiad: Omlet z warzywami.
Nie sądziłam, że to będzie takie proste w przyrządzeniu a zarazem tak pyszne!
Moja pierwsza w 100% zrobiona potrawa :D
Jestem z siebie dumna ^^
Co prawda nie wygląda ona jak typowy omlet(rozpadło mi się xD ) ale i tak była boska :D
Zjadłam ze smaczkiem ;D

Kolacja była skromna gdyż zjadłam o 22 (czyli od razu po przyjściu z orlika ;D )
Taka sama jak śniadanie tylko bez kiwi ;)


Także nad dietą zapanuję mam nadzieję ;)

Jednak poziom trudności ćwiczeń mnie dziś przeraził.. 

Na prawdę nie sądziłam, że potrafię się tyle pocić...!
Ponad 3 razy bardziej niż na orliku przy grze w siatkówkę!
Na prawdę pot lał się ze mnie na podłogę jak nigdy w życiu..
Włosy miałam mokre nie mówiąc już o ciuchach..xD
Ale cóż..moje zaplanowane 30 min treningu przerodziło się w 1h .
Ćwiczyłam ze stoperem online, bez niego bylo by ciężko i jeszcze wolniej.
Dałam radę..
Na prawdę!
Jestem z siebie bardzo dumna.
Ale jak pomyślę, że jutro tez to będzie...i tak codziennie przez 30 dni..
Nie wiem czy dam radę..
Najbardziej mi brakuje wsparcia mamy..
Jej nie pasują te przepisy..właśnie chodzi o pieniądze. 
Może nie są one tak strasznie drogie ,ale jednak kosztują więcej niż zwykle.
I są bardziej wymyślne niż zwykle..
Ale cóż..
Na jutrzejszą sałatkę cezar ,nawet przygotowała mi pierś z kurczaka(jeden ze składników).
Mam nadzieję, że będzie mnie wspierać cały czas..
Bo jak nie..to długo nie pociągnę tą dietę i ćwiczenia..

Mamo daj mi siłe!
Wystarczająco się męczę przy tych ćwiczeniach xD

Na dokładkę moją dodatkową aktywnością fizyczną jest kilkugodzinna gra w siatkówkę..
Efekty po dzisiejszym dniu są takie..że juz nawet nie mam siły pisać tej notatki..
Głowa mnie boli...
Pierwszy raz od dłuższego czasu czuję się bardzo zmęczona..
Wypompowana wręcz..
Jest przed północą a ja zaraz kładę się spać...gdzie zazwyczaj zasypiam o 04:00 ..
Jestem w szoku..

Ale to dobrze.
Muszę się wyspać bo jutro z rana zabieram koleżankę rowerkiem nad jezioro :))

Też mi rowerek dobrze zrobi :)

Tymczasem puszczę wam na prawdę świetny kawałek..
I polecam obejrzeć teledysk..
Piękny <3







WIELKA MOTYWACJA!
DAM RADĘ! <3


<3 <3 <3 ^^

PS Pierwsze pomiary.


5 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Właśnie do pracy mojej mamy książke przyniósł listonosz ! :D 
Ahh ah tak sie ciesze! ^^
Juz od jutra zaczynam bo dzis musze kupic składniki i przygotować sie na jutro ;D

Już nie mogę się doczekać :D
Już jutro pierwsze mierzenie i pierwsze przepisy no i oczywiście ćwiczenia :)
Mam nadzieję, że dam radę ;)

Tymczasem zaraz bedę lecieć na orlika ;D
Trzymajcie za mnie kciuki ! ^^ 
Pozdrawiam :D








<3 <3 <3 Serducho pika <3 <3 <3 
^^

3 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

Witam kochane!
Opowiem dziś wam troszkę o moim hobby.
Handmade z modeliny .
Wyrabiam różne kolczyki, charmsy, zawieszki oraz figurki ;)
Kilka przykładów :












Jak na wielu zdjęciach widać, oto link do mojego photobloga:

Wykonuję takie rożne cudeńka od jakiś 4 lat :D
Sprzedawałam i sprzedaję nadal..ale już rzadziej.

Jednak wpadłam na nowy pomysł i zaczęłam robić figurki kolekcjonerskie z popularnej gry League of Legends.
Oto przykład:


Miałabym do was kochane prośbę!
Jeśli znacie kogoś kto gra w League of Legends...
proszę o przesłanie tym osobom linka do mojej aukcji na allegro :

http://allegro.pl/handmade-heimerdinger-league-of-legends-modelina-i3446484642.html

Byłabym bardzo wdzięczna za rozpowszechnienie ^^

Pozdrawiam serdecznie !

PS nadal czekam na książkę..:(


2 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Jako, że książka jeszcze nie przyszła i nie mam zbytnio czym się z Wami tutaj podzielić , pomyślałam, że skoro są wakacje..zapodam temat wakacyjny.

Coś co kocham nad życie...PODRÓŻE <3

Najwspanialszą podróż w życiu odbyłam do Paryża i Disneylandu.
Paryż był moim marzeniem! Ze wszystkich miast na świecie, za cel kieeedyś wybrałam sobie właśnie Miasto Zakochanych ^^

Wspaniała architektura, ludzie, muzyka...magia! I ta Wieża Eiffel'a nocą...
zobaczcie same ..oto kilka zdjęć dokładnie sprzed roku :

Moje ulubione zdjęcie <3


Luwr <3





Wenus z Milo ;)


Dzielnica La Defense - najnowocześniejsza w Paryżu

Disneyland!! Spełnienie dziecięcych marzeń <3



I na koniec dnia przepiękna parada <3


A wy? gdzie byście chciały najbardziej na świecie pojechać? ;)
Piszcie w komentarzach :)) 

Pozdrawiam!



1 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

Jeszcze tylko dzień lub dwa i zacznie się mordęga..
Mimo tego, że mam jeszcze dni wolności to ja i tak ograniczam już niezdrową żywność i piję samą wodę ;)

Kilka motywacji :




To tak w roli przypomnienia ;) Pamiętajmy jak chcemy wyglądać! 
FIT!
nie chudo! 
FIT! 

PS Własnie przeglądałam z kolegą stare zespoły, wykonawców i naszą uwagę przykuła m.in. uwielbiana przeze mnie Shakira. Szczególnie jej taniec brzucha, który widac dokładnie tutaj: 



Jest wspaniała!
To moja idolka od najmłodszych lat ^^
 
Jako, że sama kiedyś potrafiłam zrobić niektóre rzeczy brzuchem tak jak ona to robi swoim , pomyślałam , że mogłabym spróbować wrócić do tego :) 
Naoglądałam sie filmików z tańcem brzucha, z shakiem(kręcenie pupą na maaaxa) ^^ 
Może poszukam jakiś kursów? Co o tym myślicie? Mogłabym tak po kryjomu sobie w domku ćwiczyć pośladki i brzuszek :)
A nóż to pomoże kiedy już przyjdzie moja książka ;D


Czekam niecierpliwie!
Pozdrawiam kochane!

(lece spać bo zaraz będzie widno xD)

31 lipca 2013 , Komentarze (11)

 Zapewne nie raz każda z was widziała rzeczy, których nigdy w życiu by nie założyła publicznie, bo ,, jest na nie za gruba''...
Tak też mam i ja. 
Każdy bal, dykoteka, wesele były dla mnie udręką, bo nie miałam w co się ubrać...dosłownie..sukienki byly na mnie za małe lub bardzo brzydko leżały..
Popadałam w paranoję.
Nie licząc już wakacji...krótkie spodenki..obcisłe bluzki..STRÓJ KĄPIELOWY!
To moja pięta Achillesa..- strój...
Po prostu dostaję depresji, gdy przymierzam już dziesiąty kostium, w którym wyglądam jak baleron...

,,Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić''
Oto moje plany , gdy już schudnę:

Strasznie podobają mi się biustonosze sportowe powyżej.
Zresztą nie tylko one. Podobają mi się stroje sportowe m.in od Adidas i Nike. 
Muszę przyznać, że Ewa robi tym firmom doskonałą reklamę :)
Jako, że są to drogie marki(w domu się nie przelewa xD ) postanowiłam, że biustonosz ze zdjęć powyżej będzie jedną z kilku nagród ,które sobie obiecuje po spadku na wadze i zdobyciu sylwetki , z którą ze spokojem mogłabym się pokazać w takim sportowym stroju na moim kochanym orliku 
Biustonosz kosztuję 169zł. 

hyhyhy

zaczynam zbierać 

Kolejna rzecz :
Cudowne Airmaxy :D
Strasznie bym chciała mieć..jednak jak już mówiłam, KASA KASA. :(
Kolejna rzecz do kupienia zaraz po schudnięciu chociaż wiem..że w trakcie diety i ćwiczeń te buty również by się przydały dla poprawy sylwetki ..

MAMUSIU PROOOSZĘĘĘĘ <3

No i wisienka na torcie...
Coś co męczy mnie każdego lata..
Spełnienie marzeń? Taka figura i taki strój...
podobno marzenia się spełniają..?
Wierzę, że mi się uda ^^

Z niecierpliwością czekam na moją książeczkę i zaczynam się brać do roboty :)
Postaram sie być z wami każdego dnia.
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam ;)

PS a wy? w czym chciałybyście wyglądać bosko?;) Piszcie w komentarzach ! ;D