Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam, jestem typem hobbita który po kilku latach zastoju chce coś zrobić ze swoim ciałem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 36062
Komentarzy: 751
Założony: 6 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 26 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
refungismedicinalis

mężczyzna, 42 lat, Szczecin

173 cm, 88.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zejść na 70 kg i utrzymać za wszelką cenę

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2013 , Komentarze (2)
zostało kilka dni do końca czerwca , a waga nie chce się przesunąć w lewo ( mam wagę tradycyjną ) . Postaram się zbić choć z 2 kg, chociaż i tak , jak patrzę na siebie , jaki byłem w marcu , a jaki stałem się dziś , to normalnie mnie duma roznosi. Ale bez popadania w samozachwyt. Przez ten czas ,co tu jestem na Vitali udało mi się pobić kilka rekordów życowych, ci co śledzą moje wypociny to wiedzą o czym mówię: pierwsze 100 km na rowerze, pierwsze 10 km biegnąc, spadek wagi o prawie 12 kg, zwiększenie wydolności,ukończenie A6W,  możliwośc przezwyciężania swoich fizycznych niedoskonałości i ograniczeń. Jak na kogoś, kto prze 7 lat wiódł żywot kanapowo-fastfudowy to chyba jest wyczyn. Dziękuję Nacie i Victorii30, za ponowne otwarcie oczu na zdrowie i sprawność fizyczną.  
Co się tyczy postanowienia ? Plan jest taki: w bliżej nieokreślonym czasie ( im szybciej tym lepiej zejść na 70 kg, wagę tą utrzymać, pozbyć się opony z brzucha i go wymodelować.

28 czerwca 2013 , Skomentuj
Dzisiaj straciłem jedną z dwóch bliskich mi osób , które wstępnie ukierunkowały moje życie i pokazały, że ciężką pracą można zdziałać cuda. Żeby nie było niedomówień, ta czarna cholera żyje i ma się dobrze, ale dla dobra ogółu muszę zapomnieć o złych chwilach, a pamiętać tylko esencję motywacyjną , iskrę którą Ona mi przekazała, a Nasza zacna Victoria 30 tę iskrę pielęgnowała. Dzięki tym dwóm kobietom stałem się tym czym jestem teraz. Pozytywnie nastawionym do swego ciała , 30 latkiem, który ciągle ma w sercu rady obu pań. Dziękuję Nata , dziękuję Viki, razem stworzyłyście " potwora" w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 

28 czerwca 2013 , Komentarze (5)
i się zajebiście czuję

27 czerwca 2013 , Komentarze (3)
i chuy strzelił dzisiejszy bilans kaloryczny. niespodziewana wizyta u szwagra a tam makaron z pseudo sosem bolońskim na indyczym mięsie. na oko jakieś 150 do 300 kcal. teraz ból brzucha i dziwne uczucie ciężkości

27 czerwca 2013 , Komentarze (1)
Nic dodać nic ująć 



27 czerwca 2013 , Komentarze (5)
no poniosło mnie troszeczkę

27 czerwca 2013 , Komentarze (4)
niech mnie która wytłumaczy jak to jest. Na opakowaniach podawana jest ilość kcal, mój program All Sport Gps podaje w kaloriach. 

Wiec jak zjadłem serek wiejski ( 98 kcal ) to przyjąłem 9 tyś 800 kalorii? 
Tak mi wychodzi na chłopski rozum.
Żeby to spalić to musiałbym non stop pedałować przez 300 km. 

niech mnie która oświeci , bo się pogubiłem.

27 czerwca 2013 , Komentarze (3)
Co moje Panie o tym myślą?

27 czerwca 2013 , Komentarze (2)
Zaczynam wdrażanie. Przez te kilka deszczowych dni "nabiło mi " 2 kilo
Na wagę nie chcę wchodzić, a prognozy nie nastrajają pozytywnie.  

24 czerwca 2013 , Komentarze (3)
06.04.2013 - 24.06.2013 . Łącznie 1057 km i 240 m, spalonych 37881 cal.