Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pupa w górę, sześciopak na brzuchu !!! nooo może chociaż 4-pak :D :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3940
Komentarzy: 64
Założony: 28 czerwca 2013
Ostatni wpis: 4 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
barbioszka89

kobieta, 35 lat, Warszawa

167 cm, 68.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Hej Chudzinki ;) 
dziś nieco mniej endorfin :/ jakiś kryzys- oby jednodniowy !!!! ćwiczenia wykonałam! swoją drogą Weider potrafi zmęczyć :)  popatrzyłam w lustro i jestem załamana skórą na brzuchu... być może mi się wydaję i doskonale zdaję sb sprawę, że trzeba czasu. Ogólnie to schudłam z 68.9 kg do 55 kg ( mniej więcej bo waga stale się waha, kiedyś było nawet 50 kg o.O ) teraz nie przejmuję się cyferkami jednak dałam mojemu ciału  nieźle popalić... przy ostatnim odchudzaniu zbyt wiele czasu nie poświęcałam na rzeźbę i ujędrnianie, cieszyłam się ze spadających kilogramów a teraz ciężko opanować tą skórę i niewypracowane mięśnie :( chyba nie będę zerkać zbyt często w lustro tylko wezmę się za ćwiczenia !!! oj tak, chyba tak zrobię ... jak Wy sobie radzicie ze swoim ciałem podczas utraty kilogramów ????

11 grudnia 2013 , Komentarze (7)

Witajcie. niedawno minął miesiąc odkąd w ogóle solidnie wzięłam się za swoje ciało. Dziś mija 10-ty dzień wyzwania Squat :) nie jest łatwo ale dla chcącego nic trudnego. czuję że moja pupa bardzo tego potrzebowała! po treningu cała aż puchnie :D ale o to chodzi !!! wcześniej robiłam wykopy i czasem przysiady ale teraz od niedawna bardzo się skupiłam na tej właśnie części ciała :) oprócz ćwiczeń obowiązkowo ujędrnianie !  latem ma być SZAŁ więc trzeba pracować. 
to pupa- a właściwie coś do niej podobnego na samym początku :)
to dziś :
apetyt jest jednak na dużo więcej ;)

10 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Znowu piszę drugi raz w ciągu jednego dnia ale nie mogłam się powstrzymać !! byłam dziś na zakupach i wpadła mi w oko ołówkowa spódnica, no jak dla mnie mega fajna i właśnie takiej w mojej szafie brakowało :D :D zresztą jak wszystkiego ! haha szukałam rozmiaru M jednak nie było już takiego... chciałam wyjść ale coś podkusiło mnie żeby spróbować "wepchać"  się w S  i o dziwo - poszło bez problemu ! mam mega dobry humor !! :D nie ma to jak udane zakupy :) wiem , że cierpliwość popłaca i mam jeszcze większą motywację :) 
a oto moja zdobycz :P

10 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Hej Kochane :) Mam nadzieję, że dzień rozpoczęłyście w dobrym humorze :) ja już po treningu więc mam ogromny przypływ energii i hormony szczęścia buzują :D Wczoraj wrzuciłam zdjęcia ( słabej jakości ale zawsze  ... :D ) mojej sylwetki , jednak dziś chciałabym żebyście podpowiedziały jakich kosmetyków lub specyfików używacie do ujędrnienia swojego ciała i jak walczycie z cellulitem :D męczy mnie ten problem gdyż ciało się zmienia, samoczynnie też się jakoś ujędrnia ale trzeba mu jakoś pomóc! Podzielcie się ze mną jeśli macie ochotę czego używacie. Ja bardzo lubię kosmetyki firmy Ziaja. Jestem farmaceutą i jakoś wydaje mi się że mają one mniej konserwantów mnie osobiście żaden z dotychczasowych używanych nie uczulił. Stosowałam balsamy wyszczuplające- te chłodzące i rozgrzewające a teraz jestem przy "REBUILD" firmy Ziaja :) 
Miłego Dnia Słoneczka ;*

9 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Dziś się mega uaktywniła i postanowiłam dodać drugi wpis, tym razem będzie to przepis. Będąc na Andrzejkach u przyjaciółki wszyscy zachwycali się rybą po grecku jej mamy. Ja postanowiłam zmodyfikować troszkę przepis i zrobić jej dietetyczny odpowiednik.
Uwielbiam ryby a zważając na to, że niedługo święta może ktoś z Was pokusi się i przygotuje takie danie. Pyszne na ciepło i na zimno :)
no więc...
- ok 60 dag filetów z ryby ( ja użyłam dorsza i mirunę)
- 3 średnie cebule
- 2 spore marchewki
- 1 pietruszka ( korzeń)
- pół selera
- liść laurowy
- ziele angielskie
- przyprawa cytrynowa do ryb
- papryka ostra 
- pieprz
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- kostka bulionowa warzywna bądź rosół z kury ( ok 1-1,5 szklanki)
warzywa obieramy, myjemy. Marchewkę, selera i pietruszkę ścieramy na tarce o grubych oczkach, cebulę kroimy w półksiężyce. Rybę opłukujemy, rozkładam na blaszce folię aluminiową, układam kawałeczki ryby, przyprawiam pieprzem oraz przyprawą cytrynową i solą ( ale niedużo) . Wrzucam do piekarnika na 20 min w temp 180 st. Po tym czasie wyjmuję i studzę. Cebulkę rumienię na niewielkiej ilość oleju rzepakowego razem z liściem laurowym oraz zielem angielskim. Gdy będzie miękka dodaję starte warzywa. Krótko podsmażam. Następnie zalewam bulionem, dodaję koncentrat pomidorowy, pieprz, ostrą paprykę ( ja lubię ostre potrawy więc sypnęłam zdrowo :D ). czekam aż warzywa będą al dente i bulion odparuje nieco. Następnie układam warstwami gotowe warzywa na przemian z rybką. MNIAMMM :) polecam ;)

9 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Witajcie Vitalijki
wracam tutaj jak bumerang. Niestety brak czasu na systematyczne dzielenie się tym co u mnie i nad czym jeszcze bardziej ubolewam zaniedbuję Was :( mam nadzieję, że tak jak dałam radę zmotywować się do codziennego treningu tak i teraz będę w stanie zmotywować się do prowadzenia pamiętnika i zerkania na to jak wspaniałe Wy robicie postępy w walce z tym wstrętnym tłuszczykiem.
Ćwiczę dokładnie od miesiąca. Ćwiczenia dobierałam metodą prób i błędów, oglądałam wiele filmików m.in. Mel B i oczywiście Ewę Chodakowską. Wykonywałam wiele różnych ćwiczeń które sklejałam sobie w jeden dosyć spory trening. Teraz jednak postawiłam na wyzwania i mój trening to 3 serie. Robię pompki damskie, wykroki, pajace i szybki sprint na spalanie plus A6W, squaty, burpees jako wyzwania. Nie jest łatwo ale nie poddaję się :) ubyło na centymetrze krawieckim kilka cm a Wy jak sądzicie? są efekty? wiem , że to dopiero miesiąc ale .... 
to zdjęcia sprzed treningów 

a teraz z dzisiaj

Każda Wasza opinia będzie dla mnie bardzo ważna.
Dodam, że pilnuję diety i godzin posiłków oraz... WYRZUCIŁAM WAGĘ :D
Miłego dnia ;)

29 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Dziś 4 dzień diety, co prawda na Vitalii to dopiero mój drugi dzień ale muszę się pochwalić sukcesem :D Otóż byłam ostatnio bardzo podłamana tym, że waga nie spada... Dziś rano wstałam i stanęłam na wadze i co ?? i pierwszy sukces -1,2 kg !!!!!!!!! jestem mega zadowolona i aż chce mi się ćwiczyć dalej i trzymać dietę :D Teraz będzie już tylko lepiej !!!!

Dzisiejsze menu:
I śniadanie:
1 bułka grahamka z pomidorem, sałatą, rzodkiewką i drobiową wędliną
II śniadanie:
serek z truskawkami ( dosypałam do tego otręby)
4 plastry arbuza
Obiad:
warzywa na patelnię ( solidna porcja)
filet z kurczaka ugotowany na parze


Na kolację przewiduję jabłko i jogurt  :D

28 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Witajcie Vitalijki. Jak idzie Wasza walka z kilogramami ???
Moja właśnie ponownie się rozpoczyna. Dzięki wielu osobom stąd ponad rok temu udało mi się schudnąć 15 kg :D Znowu, nie ukrywam liczę na Wasze wsparcie, które okazało się nieocenione !!! bez Was nie osiągnęłabym takiego sukcesu.  Od 3 dni intensywnie ćwiczę: minimum 60 min rowerku stacjonarnego, przysiady oraz dziś skończyłam 3 dzień A6W. mam mega wielkie zakwasy. co sądzicie o moich ćwiczeniach ? dodałybyście coś ? szczególnie chodzi i o brzuch. dziś dodałam lekką dietę i duuużo wody :D miłego piątkowego wieczoru :D