dziś nieco mniej endorfin :/ jakiś kryzys- oby jednodniowy !!!! ćwiczenia wykonałam! swoją drogą Weider potrafi zmęczyć :) popatrzyłam w lustro i jestem załamana skórą na brzuchu... być może mi się wydaję i doskonale zdaję sb sprawę, że trzeba czasu. Ogólnie to schudłam z 68.9 kg do 55 kg ( mniej więcej bo waga stale się waha, kiedyś było nawet 50 kg o.O ) teraz nie przejmuję się cyferkami jednak dałam mojemu ciału nieźle popalić... przy ostatnim odchudzaniu zbyt wiele czasu nie poświęcałam na rzeźbę i ujędrnianie, cieszyłam się ze spadających kilogramów a teraz ciężko opanować tą skórę i niewypracowane mięśnie :( chyba nie będę zerkać zbyt często w lustro tylko wezmę się za ćwiczenia !!! oj tak, chyba tak zrobię ... jak Wy sobie radzicie ze swoim ciałem podczas utraty kilogramów ????
^NeverGiveUp^
13 grudnia 2013, 12:03używaj kremu ujedrniającego na brzucho +ćwiczenia będzie dobrze :-)
VikiMorgan
12 grudnia 2013, 14:26skóra wisi jak się chudnie z mięśni a nie z tłuszczu - zachowanie odpowiedniego tempa odchudzania i odpowiednie odżywianie powoduje że skóra się wchłania i traci się w objętości przy czym waga może stać, rosnąć lub spadać. Wszystko zależy od zmian jakie zachodzą w Twoim organizmie. Jeżeli zamieniasz tłuszcz na mięśnie to waga może rosnąć jeżeli spalasz tłuszcz i nie dorabiasz mięśni to waga może spadać ale możesz jeszcze palić tłuszcz i nawadniać mięśnie które zazwyczaj są odwodnione i wtedy waga może stać lub rosnąć - mogłabym o tym pisać i pisać ale chyba nie ma sensu się zagłębiać dalej. Skoro jesteś już zredukowana z mięśni czas zrobić masę przy której zazwyczaj i tłuszcz rośnie a później zacząć się znowu redukować ale stosując zdrowe prawidłowe odżywianie i pilnować tempa - bo co nagle to po diable,,,,,