Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bratek1984

Idealny motywator dla mnie

Tak jak już wspominałam, strasznie nie lubię czekać na rezultaty

Nie poddaje się, gram dalej!!

Jest kilogram mniej, no i kilka cm ubyło 

W następny piątek będzie liczba dwucyfrowa,

3majcie kciuki

Jestem "w gorącej wodzie kąpana"  

Strasznie denerwuje mnie czekanie na widoczne rezultaty. Czy Wy też tak macie?Niby na wadze mniej ale jak patrzę w lustro to mam wrażenie, że nic nie ubywa.

Zjadam jakieś 1800 kalorii (5 małych posiłków co 3 godz) przy tym dużo ćwiczę. Rano trening ponad godzinę i wieczorem rowerek.

Czy powinnam ograniczyć kalorie??  Może coś robię źle

Baaaaardzo dziękuję za wpisy, gdyby nie to, pewnie pocieszyłabym się czekoladą. Zmotywowałyście mnie do dalszej walki :) smutki na bok i do roboty

co ja bym bez Was zrobiła

ps Wchodzę teraz ponoć w fazę spadku..... może w końcu zacznie spadać

I jak tu można się nie załamywać???

Trzymam się diety, nie podjadam, ćwiczę codziennie a tu na wadze  -0,3   

miało być kilogram tygodniowo i du......a nie ma, nawet pół kilograma nie spadło

Jestem wściekła i smutna jednocześnie

Hej

Mam już tydzień diety za sobą. Na wadze niecały kilogram mniej ale co tam...... po kilogramie i za rok będę miała figurę :)

Pytałam trenera co z tą skórą. Co robić żeby za rok nie zarzucać jej na plecy ;-) Treningi modelujące mają mi w tym ponoć pomóc. Więc ćwiczę, nawilżam, balsamuję itp.

Cieszę się że trafiłam na ten portal, w grupie jest łatwiej. Motywują mnie każde Wasze wpisy, oby tak dalej. Mam nadzieję, że nie stracę zapału :

Pierwszy dzień diety za mną...... przezyłam :)

Przede mną sporo kilogramów do zrzucenia. Czy znacie jakieś dobre sposoby na uniknięcie wiszącej skóry. Widziałam już nie jedną osobą z tym problem, szczególnie brzuch, piersi, ramiona.

Już parę ładnych lat noszę na sobie te kilogramy. Boje się, że moja skóra nie będzie ze mną współpracowała.

Czy coś poza ćwiczeniami może pomóc w wyglądzie skóry???

Tak tak wiem operacja plastyczna ;-) no ale wolałabym tego uniknąć

PROSZĘ O POMOC :)

Jest ok.

Dziś dostałam dietę i zestaw ćwiczeń. Jest dobrze, może dam radę

Od jutra zaczynam walkę o szczupłą i seksowną kobietkę, która gdzieś tam się chowa pod tłuszczykiem

3majcie kciuki :)

Czekolada lekiem na wszystko.

W oczekiwaniu na dietę i zestaw ćwiczeń postanowiłam pożegnać się z moim „lekiem na smutki”.  

Hmm czeeekolada ;))

Od poniedziałku zaczynam na poważnie.

Będę musiała poszukać innych „poprawiaczy nastroju”.

Może macie jakieś sprawdzone sposoby na tzw dołek??

Witam

To mój pierwszy krok do wymarzonej figury- zakup abonamentu. Mam nadzieję, że na tym nie zakończę ;)) 

Wierzę, że tym razem się uda :)