Kurcze dziewczyny, już widzę metę - jakie to cudowne uczucie :) prawie 10kg za mną i tylko 2kg do celu. :) moge powiedzieć że przez ten czas dieta tak wpisała się w moje życie że zmieniła mój styl żywienia całkowicie. tym samym owoce i warzywa są moją podstawą. Nabiał i mięso z kurczaka na drugim miejscu, a grzeszki na szarym końcu :)
Pozdrawiam i odezwę się jeszcze, jak osiągne cel czyli za jakieś dwa - trzy tygodnie :)
No i jakoś zleciał następny tydzień na diecie, nie obyło się bez małych wpadek ale również zaczęłam ćwiczyć mocniej i intensywniej i zaczęło mi się podobać także nie jest źle :)
już minus 4,6 w pięć tygodni :) Jestem bardzo zadowolona bo to już prawie połowa z tego co chcę zrzucić :)
muszę zmobilizować się na następny tydzień do przodu!
Kolejny tydzien minął na diecie i ćwiczeniach no i 1,2kg zrzucone :) happy :) lecz niestety już zaczynam wyglądać lepiej spodnie już większe a niestety motywacja spada :( zdarzyło sie ze zjadłem czekoladek i kilka paluszkow :( mam nadzieje ze sie nie poddam!!! Pozdrawiam wszystkich!
Zaczynam dzisiaj trzeci tydzien odchudzania, no i jestem zadowolona po ostatnim ważeniu 2,7kg zrzucone. Mam nadzieje ze dalej bedzie tez tak dobrze, szczególnie ze dieta zaczyna mi coraz bardziej smakować, a organizm już tak sie przyzwyczaił do mniejszej ilości kalorii ze noe chodzę głodna. Najtrudniej niestety zmotywować sie do ćwiczeń :( ale staram sie ćwiczyć bo brzuch po ciąży, jedna wielka tragedia :( no cóż ide dalej i nie poddaje sie!
po pierwszyszym tygodniu spadło 1,9kg ale to pewnie woda, a tłuszczyk będę zrzucać dopiero teraz. Nie było łatwo przez pierwszy tydzień, ale teraz już jest lepiej, organizm przyzwyczaił się do mniejszej ilości kalorii, przyszła nawet ochota na ćwczenia.