ciągle pada :(
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (2)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 68884 |
Komentarzy: | 1476 |
Założony: | 16 września 2013 |
Ostatni wpis: | 2 stycznia 2019 |
kobieta, 40 lat, Częstochowa
167 cm, 108.90 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
8:00 trzy łyżki musli tropikalnego i 2/3 kubka mleka 0,5% + kawa rozpuszczalna z połową łyżeczki cukru z mlekiem 0,5
9:00 herbata z łyżeczką cukru
10:30 jogurt naturalny (190 g z biedronki)
13:30 herbata (owoce leśne) z łyżeczką cukru, serek wiejski light, "zioła" mieszanka jak wczoraj, pomidorki (100 g), garść mix sałat, kąsek papryki czerwonej
17:00 smażona pierś z kurczaka w przyprawach(120 g bez panierki oczywiście), trochę więcej niż 1/3 kaszy gryczanej, surówka z pekińskiej, papryki, ogórka, jabłuszka i cebuli (tutaj lekko było więcej niż szklanka)
18:30 plaster kiełbaski (robiłam kanapki Miśkowi do pracy)
w planach był owoc wieczorem ale jakoś nie mam chęci
postanowiłam podejść do tematu realnie i zmieniłam cel na 99, jak to osiągnę będę stawiać kolejne
dzisiejsze menu
9:30 jajecznica z 2 jajek na wodzie, mała kromka ciemnego chleba, pomidorki koktajlowe (10 dag), "zioła" (bazylia, koper, pietruszka, szczypiorek), kawa rozpuszczalna z mlekiem 0,5, łyżeczka cukru
12:00 herbata, łyżeczka cukry, jogurt owocowy typu greckiego (15 dag)
13:30 kawa rozpuszczalna z mlekiem 0,5 + łyżeczka cukru
14:30 1/3 woreczka kaszy gryczane, 4 pulpety ok 12 dag (mielone z indyka, "zioła", jako, bułka tarta) w sosie pomidorowym (na bulionie bez śmietany ok 1 szklanka), mix sałat (spora garść) z dresingiem ("zioła", sok z cytryna, olej)
17:00 kawa rozpuszczalna z mlekiem 0,5 + łyżeczka cukru, jabłko (ok 20 dag)
19:15 ciemny chleb - 2 małe kromki, pomidorki koktajlowe (10 dag), serek wiejski, "zioła", herbata z łyżeczką cukru
mam 31 a jojo to moje drugie imię
na ostatnim roku studiów licencjackich schudłam 30 kilo potem przez lata przytyła prawie 45
gdy zaszłam pierwszy raz w ciąże w 2012 roku ważyłam 112 kilo i 4 kilo wcześniej podjęłam decyzje że czas zabrać się za siebie
niestety moje maleństwo przestało się rozwijać w 5 tygodniu i nie usłyszałam bicia serducha
endokrynolog zabronił zachodzenia w ciążę puki nie unormuje tarczycy
w styczniu 2013 postanowiłam coś ze sobą zrobić i schudłam znowu 27
kilo, zielone światło od endo dostałam w październiku 2013, wtedy
również przestałam pilnować diety i ćwiczeń...
minęło 15 miesięcy a my nie doczekaliśmy się 2 kresek a moja waga pokazała 119,1 kilo a co za tym idzie przybrałam znowu 29...
19-go stycznia postanowiłam po raz kolejny coś zmienić wierząc że pozwoli mi to zajść w upragnioną ciążę