Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię podziergać na drutach, szydełku, czasami też szyję, lubię czytać książki Sparksa, Carlosa Ruiza Zafona, a ogólnie to jestem Hashimotką, jestem osobą bardzo realistycznie patrzącą na świat.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3530
Komentarzy: 12
Założony: 31 grudnia 2013
Ostatni wpis: 18 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kamila1971

kobieta, 53 lat, słupsk

160 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Właśnie zakończyłam przed chwilą następny zestaw ćwiczeń. Jestem trochę zmęczona, ale bardzo pozytywnie. Nie wiem jaka pogoda u Was ale u nas jest pod "psem"- biedny pies:). Na mnie takie ćwiczenia i w dodatku w taką pogodę to nie zła pigułka- taka na dobre samopoczucie. A jak Wam idzie, czy jest ktoś kto Was wspiera? A może dajecie sobie radę same? Jak już Wam wspomniałam jestem typową Hasihimotką, mam książkę na ten temat, dużo czytam i dużo rozmawiam o swoim i innych  schorzeniach , u mnie w pracy jest 5 pań cierpiących na choroby tarczycy i tak dziwnie się składa, ze każda ma inne podłoże tej niestety paskudnej choroby. Nie wiem czy wśród Was jest też taka, której często nie chce się żyć, dokuczają stawy, a skóra sucha jak piasek na pustyni, problemy jelitowe- bardziej z wchłanianiem i na dodatek anemia. Ale nie wolno się poddawać, trzeba myśleć pozytywnie- tak piszę ale sama czasami w to nie wierzę, a szczególnie gdy wracam niby od specjalisty. Ale dziś jest ok, właśnie tętno wraca do normy, syn wrócił z dodatkowych zajęć, zrobię kolację   i może uda mi się z nim porozmawiać- ciężko czasem z nastolatkiem.
Pozdrawiam Kamila

13 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Raporty trenera


Tygodniowy raport trenera

Realizacja celów

  • 1,5 / 0,5 h
  • 88 / 88 kg
  • 475 / 475 kg

Dodatkowa aktywność

  • Łącznie:
  • 8,6 godziny
  • 999 kcal

Średnie wykonanie planu tygodniowego

Trudność Wykonanie Samoocena
Trening siłowy 0.00 100% W sam raz
Trening cardio 0.00 100%

Wnioski trenera

Pani Kamilo!

Gratuluję ukończenia 2 tygodnia ćwiczeń. Proszę pamiętać, że tylko systematyczne wykonywanie treningów przybliży Panią do założonego przez siebie celu, którym jest spalenie zbędnej tkanki tłuszczowej. W tym tygodniu zrealizowała Pani swój indywidualny plan treningowy w 100 procentach. Dobra robota! Proszę trzymać tak dalej, pozwoli to Pani szybciej osiągnąć wyznaczony cel.

W przyszłym tygodniu rozpoczyna Pani ostatni tydzień fazy adaptacyjnej. Po niej nastąpi faza właściwa będąca główną częścią procesu treningowego.

Do końca planu pozostało 21 dni i 9 treningów.

W razie pytań proszę o kontakt
Damian Jefremienko

Łukasz

Specjalista trener
Damian Jefremienko



Informacje dodatkowe

Czas

Ćwiczenia cardio

Podniesione

Dodatkowa aktywność

Spalone

Poniedziałek
2014-01-06
Trening
Rekord!0:32:00 0:00:00 40 kg kcal Rekord! 173 kcal
Wtorek
2014-01-07
0 0 0 kg kcal 0 kcal
Środa
2014-01-08
Trening
0:32:00 0:00:00 Rekord! 48 kg kcal 168 kcal
Czwartek
2014-01-09
0 0 0 kg kcal 0 kcal
Piątek
2014-01-10
Trening
0:27:00 Rekord! 0:06:00 0 kg kcal 134 kcal
Sobota
2014-01-11
0 0 0 kg kcal 0 kcal
Niedziela
2014-01-12
0 0 0 kg kcal 0 kcal
Średnio 0:30:00 0:02:00 29 kg 0 kcal 158 kcal
Łącznie 1:31:00 0:06:00 88 kg 0 kcal 475 kcal
arrow arrow arrow arrow arrow
czas
4.6
czas
0.3
kg
4.4
kcal
0
kcal
2.4
DD_roundies.addRule('.round', 7);

6 stycznia 2014 , Skomentuj

Cześć !!

Ponad godzinę temu wyprawiłam moje starsze dziecko na studia. Trochę przykro, zobaczymy się dopiero za miesiąc:(.
Ale żeby nie popaść w apatie poćwiczyłam sobie, troszkę zmęczenia i jest mi lepiej, poczekam, aż da mi znać czy dojechała i pójdę spać.
Pogoda u nas straszna pada deszcz i jest zimno. Coś czuję, ze po dzisiejszych ćwiczeniach jutro będę wiedziała, że mam plecy, łopatki i ramiona. Po tych pierwszych do dziś wiem, że posiadam łydki:).
Zadzwonię za raz do brata i pochwalę się mu, że zaczęłam ćwiczyć, a w wakacje jak pójdziemy z mężem na rowery bez trudu pokonam całkiem nie małą górkę. Może uda nam się nawet pojechać do pewnej miejscowości oddalonej od nas około 40 km w jedną stronę.
Pozdrawiam Kamila
Ps; dziś pofolgowałam z kaloriami na obiad, jedliśmy pierogi ze szpinakiem i serem pleśniowym, fetą. Niebo w gębie.

4 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Cześć!!
Wczoraj przerobiłam pierwszą partię ćwiczeń, trochę bolą łydki, ale za to bardzo dobrze spałam.  Może jest w tym jakaś metoda na bezsenność, z którą borykam się od jakiegoś czasu. Wiele z was może się zdziwić, że mieszkając praktycznie nad morzem pierwszy raz robiłam obiad ze świeżego łososia. Obiad bardzo mi smakował, a w ogóle kompozycja łososia z marchewką i groszkiem zasmażanym - nie wpadła bym na to. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to mieszamy 
łyżkę miodu 
pieprz mielony (uznanie), 
2 łyżki sosu sojowego 
posiekanego z  4 ząbki czosnku
Smarujemy tą miksturą łososia, zawijamy w folię aluminiową i wstawiamy do lodówki na 1 godzinę, jeśli jest taka możliwość to nawet na całą noc(lepiej wszystkim przejdzie ryba)
Następnego dnia gotujemy ryż, najlepiej brązowy ale ja wolę ten biały-paraboliczny, rybę wstawiamy do piekarnika na 180C, najlepiej z ikonką sam wiatrak(jest taka możliwość w nowych wersjach piekarników). A do tego zasmażana na maśle marchewka z groszkiem.
Moim zdaniem pycha.
Pozdrawiam Kamila

31 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Cześć!

Już kiedyś z Wami byłam, ale jakoś zaczęło mi brakować czasu, nawet na własne życie.:(
Mam nadzieję, że tym razem będzie innaczej, a może znów słomiany zapał. Jednak nie zmieniłam się bardzo, cały czas trzymam się miedzy 54 a 57 kg. Przez ten czas okazało sie, że mam chorobę immunologiczną i czasem naprawdę ciężko mi jest wytrzymać nawet z samą sobą. Ale dość pesymizmu, mam nadzieję na lepsze jutro. Życzę Wam wszystkim dużo wytrwałości, a przede wszystkim zdrowia. Nowy Rok to taki dobry termin na zmiany. Powodzenia Kamila