Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wiki534

kobieta, 30 lat, Kraków

153 cm, 53.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 maja 2017 , Komentarze (1)

Sama nie zdołałam się ogarnąć ze swoim zdrowiem,dlatego sięgnęłam po pomoc dietetyka."Lekarze" na bok i moje 'niby dobre" diety totalnie na bok.
Jestem w szoku tak ekstremalnych zmian wprowadzonych przez mojego dietetyka.
Mnóstwo suplementów,zdrowa dieta,mnóstwo badań,ciągłe wywiady.Myśle,że trafiłam dobrze.Mam wielką NADZIEJĘ ,że wszystko się ułoży!
Po miesiącu kuracji stwierdzam lekką poprawę.Niestety jelita dają się cały czas we znaki.
Raz lepiej z nimi raz gorzej.Do 3 tygodni diety byłam bardzo słaba,wręcz zero poprawy.JEDNAK od ostatniego tygodnia diety czuję jakąś dziwną poprawę:)
Więcej sił,jestem bardziej spokojna,uśmiechnięta.Więcej we mnie optymizmu.
Uspokoiłam się troche,przynajmniej tak mi się wydaję.Dzisiaj miałam rozmowe kwalifik.o pracę i nawet się nie stresowałąm bardzo co az dziwne.
Jednak więcej sił we mnie może przez to ze mam jakas nadzieje na prace bo brak pracy tez na mnie wpływa.

BEDZIE SUPER!!!

21 października 2016 , Komentarze (4)

Od około 3 miesięcy za dużo pozwalam sobie na "luźne dni" ,czas z tym skończyć!
Zaczełam pracę i tam zaczęłam pić znów kawę ..czasem nawet dwie..
W wolne dni pozwalałam sobie na słodycze ,a jak już się ich chyciłam to końca widać nie było..Tłumaczyłam sobie że należy mi sie za ciezka prace.Ale to wielki błąd,problemy z moim cukrem to ni żarty..Wiki 534 bądź rozsądna! Jedz sobie tak jak jadłaś do tej pory,warzywka,gotowane mięsko,owoce,pij wodę i czerp z tego przyjemność! :) A będziesz kipieć zdrowiem! :) Pomyśl o sporcie,kiedy najdzie cie chec na podjadanie :)
Zyj zdrowo niech to stanie sie twoja pasja i niech inni biora z ciebie przykład :)
Wierze w ciebie Wiki 534! :)
Ś:sałatka warzywna z ziołami,simieniem lnianym,sezamem,olejem kokosowym
IIŚ:2 jabłka
O:pełny zdrowia rosół z miesem wołowym

Do świąt Bożego Narodzenia żadnych błędow, w swieta pozwole sobie na chociaż jeden kawalek dobrego sernika mojej mamy :) w nagrodę :) Dam radę ,bo znam siebie i swoje możliwości:)
Zdrowie zawsze NUMER 1 !!!

2 sierpnia 2016 , Komentarze (1)

Dzisiaj leniuchuje troszkę ,w końcu zasługuje bo w pracy niezła tyrówa...
Chcę odpocząć od pracy i przede wszystkim od luuuuudzi...Ludzie  ,niestety większość jest strasznie fałszywa..Nie mieści mi sie to w głowie czasem,..Chyba jestem z innego świata.Każdy patrzy tylko na siebie ,prawdziwi egoiści, swojego by okradli...obłudnicy...Tylko czychają jak ci się noga podwinie...i bądź tu człowieku dobry to cie wykorzystają,obgadają zrobią koło tyłka..niestety nie da sie być czasem miłym,bo jak sie nie postawisz to cie zniszczą...Trzymam sie zasady zło dobrem zwyciężaj  ale ciężko oj ciężko ...Czasem bym chwyciła za kudły i zapytała : "Tak Cię Matka wychowała?" Ręce cycki opadają co się dzieję z tym światem.Są tylko jednostki ludzi normalnych,ciężko kogos takiego spotkać na swojej drodzę..

Dlatego OGARNIJMY WSZYSCY!!!
Patrzmy na siebie z miłością i pokorą a nie z nienawiścią.
Niech człowiek nie będzie człowiekowi wilkiem!

Kiedys papież powiedział -jeden człowiek nie zmieni swiata na lepsze.
Niech każdy da odrobine dobroci od siebie !Bo w kupie MOC!
KURDE LUDZISKA OTRZĄŚNIJMY SIĘ ! POPATRZMY CO SIE DZIEJE NA SWIECIE!

Każdy z nas po części sie przyczynia do tego jak jest !
Pomyślmy nad tym żeby nie było za późno kiedy  płącz i zgrzytanie zębami.

Sorry za moje takie pisanie,ale jak jesteście jednymi z tych normalnych -zroumiecie Mnie o co mi chodzi. :)Bądźmy kochającym się,szanującym narodem,bądźmy WZOREM dla innych narodów,że da się !Odstawmy polityke Tuska ,Kaczora na bok ..bo nie warto ..i wszystkie inne problemy bo po co się kłocić..
Pozdrawiam :)



31 maja 2016 , Komentarze (51)

Witam was ,od prawie 3 tygodni borykam się z silnymi zaparciami..
Nic mi nie pomaga, ani śliwki suszone popite mlekiem, ani woda z cytryną na czczo,siemię lniane,ani nawet tabletki z olejem rycynowym.Jedyne co, to trochę stolec popycha herbata liść senesu, zaparzając 2 torebki ,kiedy zalecana jest tylko jedna na opakowaniu.Normalnie masakra..jestem strasznie osłabiona,szybko się męczę,dopada mnie depresja,brzuch mam wzdęty cały czas,ze nie mogę go nawet wcisnąć do środka..
Pije dużo wody,jem dużo warzyw i owoców,ryb ,chudę mięso,herbatki ziołowe.Przy tych zaparciach nie czuje nawet głodu,jem 3,4 posiłki dziennie.Już boje się co kolwiek włożyć do buzi.Tak  jeszcze nie miałam..Doradźcie coś proszę,chciałabym to jakoś sama zwalczyć żeby nie musiec chodzić po lekarzach ,bo wiecie sami jak z naszą służbą zdrowia..juz na samą myśl jestem chora.POmOCY ! :(

13 maja 2016 , Komentarze (8)

Paleo-dieta oparta jest na podstawie żywienia naszych pra pra przodków.Jest bardzo skuteczna,zdrowa,mogą ją stosować nawet kobiety w ciąży a powinny zainetersować się nią przede wszystkim osoby mające problemy z cukrem i rozregulowanym układem hormonalnym,osłabione,zmęczone,również alergicy,osoby z problemami ze strony układu pokarmowego,mające zaparcia,biegunki i wszyscy którzy chcą się lepiej poczuć na ciele i na duchu.Dieta podobno potrafi zdziałać cuda!Ważne jest aby jedzenie było jak najmniej przetworzone.Kupujemy produkty najlepiej na pobliskich targach,warzywniakach,sprawdzonym mięsnym,ponieważ każda ilość dodatkowych substancji ,ulepszaczy zaburza homeostazę naszego organizmu,robiąc w nim zamieszanie.Dieta od razu mówię nie jest łatwa ,mnie zmusił mnie mój obecny stan zdrowia,ponieważ na lekarzy nie ma co liczyć..
Dietka oparta jest głównie na produktach tłuszczowych(wszystkich),owocach i warzywach.Nie jada się nabiału i węglowodanów(zero cukrów prostych).Nie chodzi się na niej głodnym a ochota a słodycze szybko mija.Jesli po 2 tygodniach na diecie czuje ssię człowiek słaby należy być może zwiększyć ilość węglowodanów z 50g na np100.Jesli to nie pomoze być może brakuje nam jakichś witamin i pierwiastków dlatego warto zrobić badania i uzupełnić brakujące minerały w posaci suplementów.Jeżeli dalej jest zle to najlepiej udac sie na wizyte do lekarza .Mysle ze dieta ta nie da sie zaszkodzić ale nie daje sobie głowy uciąć dlatego czasem lepiej uda sie do gabinetów.

ZASADY diety są troszkę różne w zależności na stan zdrowia danej osoby.Jeśli ktos jest zainteresowany to tutaj polecam poczytać więcej na ten temat ze stron choćby internetowych.Istnieją strony gdzie Paleo nie jest zbyt dobrze opisana,dlatego polecam poczytać kilka a nawet więcej niż kilka,zeby dobrze zrozumieć zasady.Ja tutaj napisze zasady pod siebie ,pod swój stan zdrowia (insulinoopornosc,tarczyca,pcos),ponieważ po to prowadze ten też pamiętnik :)

Zasady:
-spozywanie tłuszczów nasyconych(np.mięso,ryby,jajka,olej kokosowy,smalec) i nienasyconych(np.nasiona,oliwa z oliwek)
-warzywa(bez strączkowych) bo zawierają dużo węglowodanów
-owoce
-przynajmniej 1,5l wody dziennie
-jem  kiedy czuje głód(ale najlepiej trzymać sie 5 posilkow dziennie)
-nie przekraczam dziennie ilości 50g węglowodanów
-niewielki wysiłek fizyczny
-unikam kawy raczej tez herbaty
-zero nabiału
-jeść do godziny 18:00
-wysypiać się(sen odgywa tez kluczową rolę)
-nie marzyć o słodyczach( co ciekawe ,bo wtedy podnosi się ilość cukru we krwi co mi niestety nie lubuje)
-unikać stresu,mieć w dupie co mówią i myślą ludzie!
-używać relaksu
-nie oglądać  filmow przed snem
-medytować przed snem

plus dodatkowo wprowadzam w swoje menu :

-siemię lniane (rano na czczo ,szklanka)
-olej kokosowy(jako przekąska ,30 ml dziennie)
-ocet jabłkowy (na czczo 2 h wieczorem po posiłku,2łyżki)

-nie zapominać o wodzie z cytryną
-herbatkach ziołowych ,głównie pokrzywa(zawiera dużo Fe i K co potrzebuje mój organizm do sprawnego funkcjonowania)

Jestem na diecie od niecałych 2 tygodni i działa :) Ciało staje się piękniejsze i samopoczucie również.Chociaż jestem troszkę słaba ,czego nie powinno być,podejrzewam u siebie brakujących pierwiastków ,np.Zn,Fe,Se,K,.
Dlatego niebawem musze zrobić podstawowe badania łącznie z tymi co zawsze robię i sprawdzić co jest grane .

Pozdrawiam.

12 maja 2016 , Komentarze (1)

Witam wszystkich serdecznie.
Postanowiłam znotować  sobie tutaj wszystko co dotyczy mojego zdrówka, a dokładniej mojego układu hormonalnego.
W wieku 17 lat zanikła mi całkowicie miesiączka,od tego czasu- a nawet myśle że wcześniej zaczęłam się gorzej czuć:byłam osłabiona,tak że czasem ciężko mi było wyjść po schodach,zaczęłam mieć zimne dłonie, znienawidziłam zimę przez to, często robiły mi się odmrożenia palców u nóg, zawsze jak najszybciej biegłam do domu do ciepła,czasem nawet rezygnowałam ze spotkań ze znajomymi ponieważ bałam się o wychłodzenie mojego organizmu,zaczełam mieć również problem z koncentracja,stres działał na mnie destrukcyjnie,że aż w glowie mi sie kręciło,zaczełam kompulsywnie się objadać,często dopadały mnie stany depresyjne,płaczliwość..i jeszcze wiele mogłabym wymieniać ..
Wtedy tłumaczyłam sobie że przechodzę chyba tak okres dojrzewania ,ale to nie było dobre tłumaczenie.Dzisiaj to dopiero wiem.

Obawiając się głównie o brak okresu w wieku 17,5 zgłosiłam się do lekarza endkrynologa-ginekologa który zlecił mi szereg badań.Badania zrobione były naprawdę konkretnie.Niestety lekarz prowadzący mnie nie powiedział do końca co mi tak naprawdę dolega..Postanowiłam wiec ,że może więcej powie jak pojde leczyc sie do niego prywatnie.(pewnie to znacie)Tak też zrobiłam,ale lekarz mówił ciągle że hormony są trochę rozchwiane i że trzeba je przywrócić do norm przepisując mi szereg leków.Miałam "rozchwiane"TSH,PROLAKTYNE,CHOLESTEROL,KORTYZOL,TESTOSTERON,CUKIER.Trochę dużo tego..Ale na początku myślałam ,że unormuje to wzystko i będzie wszystko okej.Lekarz powiedział że 2 lata leczenia starczą wiec pomyslałam że tyle dam radę,bo bałam się ze w przyszłosci mogłabym nie mieć dzieci nie majac okresu.Byłam postawiona pod ścianą.Jedno tylko mnie zaskoczyło kiedy powiedział że cukier mam niebywale wysoki przy mojej figurze( zawsze byłam raczej szczupła,a może bardziej taka w sam raz,nigdy chudzielec- co też mnie zawsze złosciło) I co to miało znaczyć..Dzisiaj sądzę ,że lekarz nie mówił mi o tym wszystkim żeby mnie nie wystraszyć ,zebym nie zaprzestala leczenia , mysle ze nie chciał stracic pacjenta który płaci za kazda jedna wizyte niemale pieniądze.Cały czas leczył mnie pod siebie a nie pod moje zdrowie całe razem wzięte.Uchodził za dobrego lekarza dlatego człowiek chodził regularnie na wizyty.Wierzyłam mu na początku ze faktycznie nic sie nie dzieje strasznego,ale kiedy zaczęłam pytać go już z biegiem czasu o konkretne rzeczy on sie wymigiwał.Zaczęło mnie to zastanawiać i zarazem irytować.Doszlam do wniosku ze nie mowi mi wszystkiego i muszę wziąć sie sama za swoje zdrowie.Dzisiaj już wiem po 3,5 latach leczenia ,że mam insulinooporność ,niedoczynność tarczycy i PCOS. Niestety doszłam do tego sama,musiałam się moimi hormonami zainteresować ponieważ dalej czułam się do dupy ,birąc antykoncepcje i pozostałe wredne leki rujnujące mój organizm.Bo biorac leki się tylko zalecza!Wziełam do reki swoje wyniki jeszcze raz sprzed 3 lat ,poczytałam wiele na temat związany z moimi wynikami i wychodzi na to że mam co mam.Mam w zamiarze zrobić szereg innych badań poywierdzających moje tezy.
Postanowiłąm sama pomóc swojemu zdrowiu,ponieważ mój lekarz leczy tylko skutki moich schorzeń a nie przyczyny! Prawie 4 lata męczarni! na cholernych lekach które jak sie teraz dowiaduje bardziej szkodzą niż leczą,po nich tylko doszło samopoczucie gorsze niż przed leczeniem,depresje,zaparcia,tycie,matowa skóra,dalej zimne kończyny.szybkie męczenie się,zmiana nastrojów,nabrzmiałe piersi,płytki oddech i wiele wiele innych..

Od dzisiaj rezygnuje z leczenia.! Rzucam to gówno ! Niech się dzieje co chcę!Biorę swoje zdrowie na własne barki.Bo chce sie poczuć nareszcie dobrze,nie wyobrażam sobie brac prochów przez całą moją młodość i kto wie czy tylko młodość..
Od dzisiaj przechodzę na na specialną dietę ale to w następnym wpisie,napisze może o niej jutro.

Możecie myśleć że powinnam znaleźć innego lekarza ale ja zawiodłam się już na dwóch a nawet trzech.Mam tego dość .Jeżeli dietę którą wdrożę nie pomoże do końca to pozostaje mi jeszcze wizyta u dietetyka.Ostatnia nadzieja. Ale wierzę że się uda bo jest jeszcze KTOŚ przy mnie  :)

Wiem że wiele kobiet ma podobne problemy dlatego uważajcie dziewczyny na hormony,czasem robią one wiecej szkód niż pożytku i warto sie czasem zainteresowac swoim stanem zdrowia niż ufac bezwzględnie lekarzom bo  większość lekarzy leczy pod siebie i dla pieniędzy głownie.A tu liczy się nasze zdrowie! Mamy je przecież tylko jedno! Dlatego dbajmy o siebie .Czytajmy,piszmy o tym i rozmawiajmy!

Pozdrawiam.

29 kwietnia 2016 , Komentarze (9)

Jakie diety w tej chwili stosujecie?

27 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

kto stosowal?

29 października 2015 , Komentarze (1)

Schudłam 2 kilo poprzez zmianę leku!Robi mi się szparka między nogami :) haha, Gut !
Mam wiele marzeń do zrealizowania ,jestem Szczęśliwa i życie jest cudowne !

26 lipca 2015 , Komentarze (2)

Witam was Chudzinki :*

Ćwiczę  z Ewą juz 2 tygodnie,moja opinia:napewno ujedrnione  ciało, spadek z 0.5 kg.Dla mnie to sukces bo lecze sie hormonalnie i nawet z takiego efektu bardzo sie ciesze,powiedzialam  ze sie nie poddam  i musze wierzyc w to ze uda mi sie uzyskac moja idealna wage chociaz bede czekac na nia z rok.Najbardziej chcialabym uelastycznic  moje uda ,bo są jak kołki i strasznie ciezko mi z nich spalic tluszcz.Strasznie mi to dokucza bo jestem niziutka ,ale wiem ze wy tez macie swoje problemiki,nie tylko ja ,wiec do dzieła !;)

a na dzien dzisiejszy nalezy pokochacsiebie taka jaka sie jest :)

Bo zalamywanie sie na swoim punkcie nic nie da :)

powodzenia :*