26 czerwca bilet kupiony praca zalatwiona kasa prawie. 3 miesiące w hotelu na sprzataniu. Dam rade nie? ;) trzeba na start zarobić. Zawalilam dietę. Za dużo stresu. Chce odpocząć. Jade z chlopakiem i ciągle klotnie. Trzeba to ogarnąć
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (2)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 2366 |
Komentarzy: | 25 |
Założony: | 31 maja 2014 |
Ostatni wpis: | 15 czerwca 2014 |
kobieta, 29 lat, Katowice
164 cm, 71.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
26 czerwca bilet kupiony praca zalatwiona kasa prawie. 3 miesiące w hotelu na sprzataniu. Dam rade nie? ;) trzeba na start zarobić. Zawalilam dietę. Za dużo stresu. Chce odpocząć. Jade z chlopakiem i ciągle klotnie. Trzeba to ogarnąć
witajcie!
Ja żyje i dietę utrzymuje nadal niestety nie umiem znaleźć czasu na ćwiczenia. Chociaż rowerem pojezdze a nie autobusem. Muszę pisać z fona bo na kompie vitalia mi nie dziala :( waga spada :) a u was jak? Trzymacie się?
witajcie!
Fitness dziś zaliczony dieta spoko czyli zero nad bagażu. Wstawiam do galerii zdjęcie z dzisiejszego fitness i wszystko powie za siebie moja koszulka. :)
Nie poddawajcie sie a zwlaszcza kiedy się nie chce bo to ślepa uliczka. Uwierzcie ze pierwsze 10 min będziecie jeszcze marudzic a potem będziecie juz tylko dumne ze się nie poddalyscie :)
Źle pisze się na telefonie dlatego koncze i życzę Fit dnia :*
witajcie!
20 min temu skonczylam z kuzynka trening! Ostatni w tym tyg także 2 dni wolnego :D
Czuje ze sporo spalilysmy ale zobacz jutro :)
Dzisiaj 2 male lody ale zostaly juz zwalczone.
A wam jak idzie diet i ćwiczenia? :)
witajcie,
Zdemotywowana i nie chętna wchodze 5 min temu na wagę a tu 71.0 kg! Bylam w szoku. Pewnie woda ze mnie jeszcze schodzi bo wczoraj nieźle się napocilysmy. Teraz wiem ze robię to dobrze :) pisze z telefonu to nic teraz nie wystawie ( motywator)
Mil ego dnia i udanego treningu!!!
Po wczorajszym fitnessie mam ochotę na kolejna dawke wycisku ! Zaraz zbieram sie do kuzynki i dzisiaj kolejna seria!
Dieta jak najbardziej trzyma sie mnie az milo, takze glowa do gory. Widze juz pierwsze zmiany, czyli brak tej nieszczesnej faldki pod stanikiem z boku ! Och na szczescie ! Do tego plaszczy brzuch i mase zakwasow :D
Pisze u brata z kompa bo cos mi na moim sie dzieje z Vitalia.