Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 33 lata , a nadwaga towarzyszy mi od dawna.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3937
Komentarzy: 64
Założony: 29 czerwca 2014
Ostatni wpis: 21 września 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
noowaja

kobieta, 43 lat, Miasteczko

175 cm, 75.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

26 sierpnia 2018 , Komentarze (2)

Mamy  26 sierpnia a ja jestem można powiedzieć w czarnej d....Jak mogłam tak odpuścić? Tak się zapuścić? Wiem że odchudzanie to proces złożony ale do cho.,.. chyba wykonalny. Jestem na siebie taka zła. Dołączyłam do grupy DASZ RADĘ.  I mam nadzieję że dam radę. Dzień w którym ujrzę na wadze 62 kg będzie dla mnie bardzo radosny. To moje marzenie.

 Bardzo  przytyłam, nie chcę się się ważyć bo doznam szoku. Mam gigantyczne boczki, ramiona i brzuch, cały tłuszcz poszedł mi górę. Wyglądam jak babo chłop. Na szczęście w mojej okolicy otwierają nową siłownię  z salą zabaw dla dzieci  więc koniec z wymówkami. 

Muszę się otrząsnąć i stworzyć jakiś plan, ale taki wykonalny. Jestem mocno zdeterminowana. Waga a raczej otyłość obniżyła poczucie mojej wartości do zera . Wiem że tylko gdy schudnę to uda mi się poprawić poczucie wartości. TRZYMAJCIE KCIUKI

21 marca 2018 , Komentarze (6)

92.9 to wynik dzisiejszego ważenia. Po cichu liczyłam że może ciutek mniej. I tak jest dobrze . Pocieszam się że wolniejsze chudnięcie to mniej obwisłej skóry.

 Kolejny cel na za tydzień to 91.9 kg. Na początku to myślę że schodzi woda i treści jelitowe więc stąd ten wynik. -1.4 kg to dobry wynik

20 marca 2018 , Komentarze (3)

Teraz dopiero odkrywam jak niewiele wiedziałam o kaloryczności co niektórych produktów. Zdziwiło mnie że tuńczyk w oleju jest tak kaloryczny, że martini to bomba kaloryczna, że majonez to nie sprzymierzeniec szczupłej sylwetki. Na szczęście w porę opamiętałam się. Teraz wiem  że zdrowe jedzenie daje mnóstwo energii.

Jutro ważenie, ale czuję że schudłam , ciekawa jestem ile. Parę dni temu miałam zawroty głowy i czułam się słabiej ,  ale już jest ok. Chciałabym chudnąć 1 kg tygodniowo. Dużo ruszam się więc cel wydaje się realny.

15 marca 2018 , Komentarze (2)

Mam nadzieję że motywacja utrzyma się na stałym poziomie, tzn na tak wysokim poziomie. Nie ma żadnego podjadania, odstępstw od diety i jest zaplanowany ruch. Jestem z siebie dumna. 3 dni 100% satysfakcjonujące.

13 marca 2018 , Komentarze (14)

Jestem na siebie tak zła że to jest nie do wyobrażenia, dawno nie ważyłam się. Dziś wchodzę na wagę a tam 94,3 kg. Myślałam że na zawał zejdę. To jest taki szok jak nigdy.

Co ja ze sobą zrobiłam. Dziś jest 13 marca, 13 zawsze był dla mnie szczęśliwy. Biorę się w garść.Mam plan, taki który od lat jest przygotowany tylko brak było motywacji. Teraz  wiem że się nie poddam. Wiem że wytrwam. Nie jestem stara, a wyglądam jak babcia, no ale co jest ładnego w rozmiarze 44-46?

Mój plan

1. Nie przekraczać 1500 kcal.

2.Jeść co 3 godziny, 5 posiłków na dzień. 

3. Pić min 2 l wody

4. Nie jeść pieczywa i ziemniaków

5.Robić min 15 tys kroków na dzień

Ten zielony kolor tekstu ma oznaczać nadzieję że dam radę.W tej chwili to jest przekonanie.



12 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Mam już tego dość, nic nie chudnę, ale co się dziwić skoro nic nie robię w tym kierunku. Wiem że muszę się wziąć w garść. ta cała sytuacja dołuje mnie bardzo. Właśnie piję w samotności wino by zagłuszyć myśli. Już nie raz byłam na dobrej drodze i wszystko marnowałam w jednej chwili. Jutro jest poniedziałek, więc może od poniedziałku? 

Ważę 89 kg przy 174  cm a mam dopiero 33 lata , Pora się ocknąć i  ogarnąć. 

29 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Kiedyś już odchudzałam się z Vitalią, ale za szybko odpuściłam. Mam nadzieję że tym razem uda się do końca doprowadzić dietę , dzień w którym zobaczę na wadze 68 kg. będzie jednym z szczęśliwszych w moim życiu.