Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32673
Komentarzy: 391
Założony: 13 lipca 2014
Ostatni wpis: 25 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lenaaa88

kobieta, 36 lat, Jamajka

158 cm, 80.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 września 2016 , Komentarze (2)

Młody ostatnio trochę chorował a teraz czuję że to dziadostwo dopada MNIE :( zaczyna się katar i jakieś takie uczucie otępienia (kreci)

No trudno... jeszcze 3 dni do weekendu jakoś przetrwam przecież... I w weekend mogę chorować na całego aby w poniedziałek być już w pełni sił.

Jadę zaraz opłacić podatek za auto :< ostatnio byłam po dokumenty do wypełnienia. Pani w skarbówce wyliczyła wartość auta na 16 tys. ale stwierdziła: JA PANI ZROBIĘ TROSZKĘ TANIEJ ;) i wpisała 15 tys. nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać... Rozumiem gdybym 100zł zaoszczędziła a dzięki uprzejmości Pani ze skarbówki zaoszczędzę aż 20zł (smiech)

Nie zmienia to faktu że i tak od 15 tysi to 300zł podatku jest :x Jadę to dziś zapłacić bo mam czas tylko do piątku ( mija 14 dni )...


(gwiazdy)

Z innej beczki teraz: dieta w 99% wykonana... :D a ten 1% to nieistotny... Nie ma ludzi idealnych... Jednym słowem czasami uruchamia się we mnie GRZESZNICA...

27 września 2016 , Komentarze (2)

Waga powolutku spada :) nawet głupie 0,2kg cieszy... Postawiłam sobie cel aby do 1 listopada ujrzeć na wadze 79kg... a najlepiej to jak będzie jeszcze mniej... 

(gwiazdy)

Dziś byłam na zakupach w biedronce, znalazłam w mrożonkach fajną paczkę z warzywami i ciecierzycą :) także na dziś pół paczki tych warzyw i pierś z kurczaka w przyprawie gyros + surówka z sałaty, papryki, oliwek i odrobiny sera feta :D normalnie jak tworzyłam to moje obiadowe dzieło i wkładałam do lunchboxu ( który również zakupiłam w biedrze (smiech) ) to aż mi ślinka poleciała.... Nawet się już doczekać nie mogę jak to zjem w pracy (smiech)

26 września 2016 , Skomentuj

Dziś mam naprawdę kiepski dzień, tzn. kiepsko się zaczął i mam nadzieję że do końca dnia już będzie spokój... ehhhh...

Jedyny plus jest taki że diety nie popuszczam i tkwię w tym nadal w 100%... Nie dam się tak łatwo złamać...

25 września 2016 , Komentarze (6)

Jeszcze 3kg i jestem już w połowie mojego celu :D daje sobie miesiąc na to i będzie 79kg na pasku :D dziś niedziela dzień śmierdziela, co prawda nie zamierzam śmierdzieć ale leniuchować. 

Coś mojego młodego bierze :| kaszel, katar... także w tym tygodniu będzie siedział w domu i do przedszkola nie pójdzie... 

(gwiazdy)

To już 2 tygodnie jak mój chłop wyjechał. Tęsknie za nim ale oswoiłam się z tą myślą i jest nawet ok :) Staramy się codziennie wymienić chociaż kilka zdań, sam jeszcze nie wiem kiedy wróci... Całkiem możliwe że zostanie dłużej... Cóż, rozumiem go. Chce zarobić przecież jakieś pieniądze.

24 września 2016 , Komentarze (3)

Jednak chyba faktycznie widać że zgubiłam troszkę. Dziś spotkałam się ze znajomymi z którymi nie widziałam się jakoś od czerwca. Koleżanka stwierdziła że wyszczuplałam na buzi i ogólnie jakaś taka ''świeża'' jestem :D chociaż ta świeżość pewnie wynika z tego że rzucam palenie... I sama jestem po wrażeniem bo obyło się bez bólu. Od ubiegłej soboty nie kupiłam papierosów. Nie powiem że nie paliłam przez cały tydzień, bo zdarzyło się. A to mnie poczęstował kolega w pracy ( 2 papierosy na cały dzień ) a to bratowa (1 papieros)... Nawet mnie nie ciągnie tak jak podejrzewałam że będzie... Jestem z siebie dumna. 

Jak mój chłop wróci to będzie zaskoczony tym że nie palę i tym że schudłam (dziewczyna) nic mu nie wspomniałam o tym więc będzie niespodzianka... Jedynie o czym wie to że zmieniłam samochód... O moim przyszłym pięknym wyglądzie dowie się jak wróci... (smiech)

23 września 2016 , Skomentuj

Nareszcie... :D 2 dni spokoju i jako takiego odpoczynku :) planów nie mam póki co... Trochę sprzątania, troszkę wylegiwania się przed tv :) muszę jutro wysprzątać stare auto , porobić fotki i wystawić na sprzedaż. 

22 września 2016 , Skomentuj

Dobrze że to jutro ostatni dzień pracy :) tak mi się marzy ten weekend... 

Melduję że trzymam się diety wzorowo w sumie :D w sobotę WIELKIE ważenie, w tygodniu też czasami się zważę ale to tak tylko orientacyjnie :)


(gwiazdy)

Pani w przedszkolu mojego syna wczoraj wypaliła z tekstem: ALE PANI TO SCHUDŁA...

szoooook, no przecież niby schudłam ale że zaraz tak widać? tego nie podejrzewałam... (smiech)

20 września 2016 , Komentarze (2)

No i jestem w 7 niebie :D byle do następnego lata, bo teraz to nijak lansować się bez dachu (smiech) po 2 dniach jazdy tym cacuszkiem już stwierdzam że lepiej chyba trafić nie mogłam... Mój mechanik uznał że o dziwo tym razem udało mi się kupić IGŁĘ... Zobaczymy... ]:>

19 września 2016 , Komentarze (3)

No i moje kolejne marzenie (cel) się spełniło :D zmieniłam sobie samochód... Wczoraj byłam , oglądałam no i kupiłam...

A że auto wypasione (przynajmniej dla mnie) to naprawdę muszę ''schuść'' (smiech) żeby jakoś w nim porządnie wyglądać...

Nie mogę w to uwierzyć że prawie połowa zrzuconego celu już za mną ;) raz było lepiej raz było gorzej... ogromnie się cieszę że nie wróciłam do blisko 100kg (kreci) 

Teraz trochę odpoczynku i trzeba będzie pomyśleć o nowym marzeniu (dziewczyna)

17 września 2016 , Skomentuj

No i jest spadek wagi :D co prawda minimalny ale od czegoś się zaczyna... Wczoraj była mega pokusa na jakąś pizzę ale nie dałam się... zjadłam banana (smiech)