Niestety dieta idzie mi kiepsko niestety;/ Wręcz fatalnie.... W pracy muszę codziennie po 12 godzin pracować z 1 przerwą 40 minutą więc nie mam nawet czasu ani siły żeby sobie coś przygotować. Ale oczywiście staram się jadać zdrowo, żeby nie było. Problemem jest niestety to, że przez tą jedną przerwę to ja nie najem się na zapas przez kiedy wraca, jadam od razu 2 posiłki a potem idę spać. Normalnie masakra ... Z piciem wody też kiepsko, bo niestety pracuję przy produkcie gdzie niestety można odejść tylko kiedy mogę czyli mega rzadko. Staram się nadrabiać przed pracą, na przerwie oraz po pracy ale najwyraźniej nie wystarcza, ponieważ strasznie spuchłam . Widzę to po moim brzuchu oraz palcach. Na szczęście w przyszłym miesiącu wracają 8 godzin pracy to będę mogła normalnie jeść i pić. Mam taka nadzieję Co do ćwiczeń to ćwiczyłam tyle ile mogłam ale nie przesadzałam bo zwyczajnie byłam zbyt przemęczona i obolała. Nie mogę się doczekać kiedy w końcu otworzą siłkę . Jestem dzisiaj zmęczona 6 dni pracy po 12 godzin, jedynie dzisiaj 7 godzin ale i tak ledwo żyję i fatalnie się czuję, pewnie prześpię całą niedzielę. Mam nadzieję, że nie bo trochę mam pracy niedzielę. Miałam się też uczyć hiszpańskiego ale zwyczajnie nie miałam siły ani ochoty. Mam nadzieję, że to się poprawi bo jak na razie to idzie źle oby tylko nie było gorzej. Strasznie się boję wejść na wagę ....