O odchudzaniu wiem praktycznie wszystko, wiem co powinnam jeść, ale nie zawsze to robię. Wiem że powinnam ćwiczyć, ale w natłoku zajęć nie zawsze mam na to czas. Wiem, wiem każda wymówka jest dobra jak się ma lenia. I dlatego założyłam ten pamiętnik. Potrzebuję wsparcia, ponieważ mimo tak dużej wagi, o zgrozo przeglądając się w lustrze widzę tylko niewielką nadwagę i nie zauważam w swojej figurze większych mankamentów. Wiem że muszą być ponieważ waga 108 kg daje do myślenia, ale jednak mam problem z oceną swojego ciała. Poza tym potrzebuję od Was pewnego rodzaju rozliczenia, ponieważ moim drugim problemem jest to, że zacząć umiem i nawet nieźle mi idzie ale po miesiącu czy półtora po prostu waga staje i motywacja spada. Od stycznia odchudzałam się i zrzuciłam około 5 kg, ale w lutym nadrobiłam to co udało mi się zrzucić. Przede wszystkim zależy mi na zdrowym odchudzeniu swojego ciała nie interesują mnie diety cud, bo na mnie po prostu nie działają. Gdyby tak było byłabym niesamowitą laseczką a nie babeczką z nadwagą.
Tak więc zaczynam od dzisiaj moją walkę.