zaliczona :)
zmeczona ale szczesliwa
bardzo mnie korci waga... :(
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (41)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 11621 |
Komentarzy: | 279 |
Założony: | 13 czerwca 2015 |
Ostatni wpis: | 26 lipca 2015 |
Postępy w odchudzaniu
juz za mną ....
dlaczego to tak łatwo napisać a tak trudno zrobić??
2 śniadanie : sok z 2 pomarańczy z woda, kawałeczek łososia
obiadek: miseczka zupy grysikowej z ziemniakiem i marchewką, woda
godzinka biegania za mną
teraz śniadanko
jogurt z dżemem (1 łyżeczka) i pół rogala, woda mineralna
dzis wyrzuciłam z siebie 1326 kalorii...
to jest 33978 kroków
co daje 22,1 km
na obiadek miseczka zupy nie zaprawianej z garstka groszku ptysiego
oraz po obiadku 1 godzinka truchtania
wykonane
moje drogie
dziś rano się zważyłam (ruszyło się 0,5 kg w dół)
postanowiłam nie ważyć się codziennie
będę dodawała pomiar co niedzielę
dziś na dobry początek dnia potruchtałam godzinkę i pospacerowałam 30 minut
brzuszki mi nie leżą więc je odstawiłam
na śniadanie: jogurt mały z łyżeczką marmolady, woda mineralna
2 śniadanie: sok z 2 pomarańczy z wodą mineralną
mam za sobą kolejna godzinkę truchtania
przerzucę się na bieganie zamiast brzuszków
nigdy nie myślałam że polubię bieganie... wow...