Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dość marudzenia i zjadania wszelkiego stresu, trzeba walczyć i nigdy się nie poddawać ! "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć." - Alchemik, Paulo Coelho

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11404
Komentarzy: 308
Założony: 13 października 2015
Ostatni wpis: 17 listopada 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
myszka16518

kobieta, 32 lat, Kokos

167 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zobaczyć 7 z przodu :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 listopada 2017 , Komentarze (8)

Hej, jeszcze tak źle nigdy nie miałam, waże 100 kg,  jestem cały czas zmęczona i pije alko prawie co drugi dzień. Nie wiem jak się wziąć za siebie. Mam piłkę do ćwiczeń, trampolinę, mam niedaleko basem i fitness club, mam wszystko a nie umiem zacząć ! Jak się przełamać, póki zdrowie jeszcze pozwala ?

3 lipca 2017 , Komentarze (3)

Witam dziewczynki :p

Tak mamy działaj 3 dzień lipca, miesiąca na który tak czekałam 2 lata - w końcu wyjdę za mąż (zakochany). Planu mam ambitne tylko z realizacją ciężko (jak zwykle u mnie). 

Obudziłam się dzisiaj około 5 rano, poszłam do łazienki i wróciłam do łóżeczka miałam poleżeć i wstać ok 7 ale wstałam przed 10. Leżąc tak w łóżku popatrzyłam na swoje paznokcie i sama w myślach do siebie mówię, zacznij samą  siebie w końcu szanować !!!.

Moje plany najbliższe/cele realizacje:

1. Jeść mniej 

2. Więcej ruchu- myślę nad marszobiegami, w sierpniu jedziemy nad morze tam będą długie spacery brzegiem plaży codziennie

3. Więcej pozytywnego myślenia

26 czerwca 2017 , Komentarze (1)

Witam dziewczynki i nie tylko :P

Jak się człowiek zapuści to "masakra" , nic nie pozostaje tylko ciężka praca nad sobą . Jak się ma zwalały tłuszczy to trzeba je spalić a nie narzekać jak ja to robić od prawie 2 lata uuuuu jak to minęło na wadze 93 kg i wygląd okropny. nic nie pozostaje tylko bez urazy dla niektórych "zapierdalać" i dużo ruchy :) gym .

Chociaż grubasa babka :P dziewczyna XXL też może być sexi to zdrowie ważniejsze :)

Przeszkadza mi brzuch ale nogi mam spoko no i cycki wielkie :) jest czym się zabawiać :P (żarcik) 

Człowiek lubi narzekać bo tj proste, taka prawda :/

Dziewczyny nie poddawajcie się bo to niestety jest najgorsze co można zrobić (strach)

13 czerwca 2017 , Komentarze (3)

Hej dziewczynki :)

Nie potrafię niczego zacząć z swoim życiu ani ćwiczyć, zdrowiej żyć ani pisać pracy mgr, wszyscy już kończą a ja nawet nie zaczęłam .... eh to moje lenistwo mnie niszczy dosłownie :(

26 maja 2017 , Skomentuj

Witam dziewczyny :)

dawno mnie tutaj nie było musiałam poukładać sobie trochę w głowie, nabrać odwagi i dystansu do otaczającego świata. Waga jak była taka jest :P teraz mam trochę na głowie muszę pisać prace mgr której oczywiście nie zaczęłam więc trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieje ze dam rade i oczywiście trzeba żyć aktywnie :).

31 stycznia 2017 , Komentarze (3)

Jest kiepsko wszystko mi sie nie udaje jakies fatum .... dusze się tym wszystkim, chce w końcu ożyć, a waga stoi i stoi, miałam kontuzje nie moge ćwiczyć, będę wyglądać jak wieloryb na własnym ślubie 

18 stycznia 2017 , Komentarze (3)

Witam dziewczynki, 

mam pytania odnoście ćwiczeń z Chodakowską, od czego zaczną i jakie były u was efekty i po jakim czasie ? :)

17 stycznia 2017 , Komentarze (7)

Witam :) 

Tak, nigdy bym o tym nie pomyślała że będę kiedyś otyła, że będę mieć problem z pomalowaniem paznokciu u nóg, że sen też będzie dla mnie nie wygodny-  tak budzę się cała obolała bo moje ciało nie wytrzymuje nacisku mojego sadełka. 

Moje życie od parunastu miesięcy wyglądała tak przyszłam z zajęć i do lapka, całymi dniami siedziałam  na necie oglądając głupoty, zazdroszcząc ludziom ich życia:  wyjazdów , sukcesów, osiągnięć, że ktoś tam siedzi za granicą i cyka fotki jak to ma fajnie ale zaraz w końcu pomyślałam przecież tam wcale nie jest fajnie, ja mam swoje życie mieszkam w Polsce i cieszę się z tego a jak będzie to się okaże. 

Mam swoje plany życiowe ale trochę boje się zmian (ale zamiany są dobre).

Mam pewien plan na tzn., "życie zawodowe" ale musiałam bym zrobić studia podyplomowe (wiem to nie jest problem jakiś większy) no ale jak to ja wmówiłam sobie że ja tam się nie nadaje do niczego :( ręczę opadają, no tak żyje w tej mojej strefie komfortu i nie wychylam nosa. Jestem taka osoba trochę nieśmiała na początku, strach przed nieznanym, mam prawie 25 lat a zachowuje się czasami jak dziecko (jakoś nie potrafię wydorośleć !). 


 Na dzień 17.01.2017 r., sprawa wygląda tak: zapuściłam się jak .... (świnka, hipcio, itd.). 

Moja waga to między:  91 a 93 kg. Wskaźnik BMI 33,35 co oznacza I stopień otyłości.

Pomiary:

biust: 105 cm

talia: 92 cm

brzuch: 108,5 cm

biodra: 112 cm

udo: 60 cm

łydka: 39 cm

biceps: 33 cm

Będę się mierzyć co miesiąc. 

16 stycznia 2017 , Komentarze (9)

A tam żaden blue monday normalny dzień i tyle to że się komuś coś nie chce to raczej wymówka .... sama dałam się wrobić i nic dzisiaj pozytywnego nie zrobiłam :P 

Wiecie co mnie wkurwia jak w szatni przed siłką słyszę  od niektórych babek co chodzą razem że by same nie szły bo nie warto bo się nie chce a to GÓWNO PRAWDA, właśnie lepiej samemu bo nikt nie ogranicza :D 

Buziaki :* :* :* 

11 stycznia 2017 , Komentarze (5)

Dzisiaj byłam pierwszy raz na fitnessie było super, polecam każdemu :)  

Już nie mogę doczekać się jutra :D