Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moim marzeniem jest dobrze czuć się we własnym ciele.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7521
Komentarzy: 44
Założony: 8 lutego 2016
Ostatni wpis: 20 maja 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
abiolek90

kobieta, 33 lat, Żory

163 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 czerwca 2016 , Komentarze (8)

Opuściłam się w pisaniu, ale trwam. Co prawda tępo spadku mojej wagi jest ślimacze, ale najważniejsze, że jest spadek :) Waga 71,9kg... Czekam i czekam i czekam na 6 z przodu :) Wiem , że się doczekam :)

Dziennie rano ćwiczę brzuszki i nie ma zmiłuj. Biegam, jeśli to można tak nazwać 2 razy w tygodniu. Niby dystans od dawna ten sam. 5km ale daje popalić, zależnie od tego jaka jest pogoda. Myślałam, że nie robię postępów, ale z 38 minut zajmuje mi to już 33minuty, więc zawsze coś.

Staram się unikać jak ognia słodyczy i jeść w miarę zdrowo..

Waga 85kg, a ostatnie zdjęcie 72kg.

Wymiary 

Biust: 109 > 98  -11cm

Talia: 91 > 83   -8cm

Biodra: 109 > 100 -9cm

Udo: 66 > 60 -6cm

Mam do Was pytanko chciałam kupić strój kąpielowy i proszę o opinie. 1 czy 2 czy w ogóle darować sobie dwu częściowy i kupić jedno? Wiem, że zdjęcia słabe i koślawe, ale myślę, że coś doradzicie.

3 marca 2016 , Komentarze (9)

Patrząc na zdjęcie w awatarze wspominam piękne czasy. Tak, to ja z najniższą wagą jaką osiągnęłam w 2008 roku, ważyłam wtedy 57kg... Od marca 2008 do czerwca schudłam 13kg :) i było cudownie... :) Potem popadłam w samozachwyt i przestałam się pilnować, aż w 2014 ważyłam 74kg... Zaszłam w ciąże i zyskałam 20kg :) Ale to mi w ogóle nie przeszkadzało. Po wyjściu ze szpitala waga pokazała 90kg... I pomimo tego, że mnóstwo jadłam nawet w nocy spadła do 85kg... po czym przestała spadać. Zrobiłam sobie wtedy zdjęcia i załamana postanowiłam odstawić słodycze itp... Waga ruszyła i w okolicach świąt ważyłam już około 80kg.. Ale wiadomo jak to w święta.. przynajmniej dla mnie oczywiste, że jadłam.. Całe szczęście utrzymałam 80kg, aż do końca stycznia. I znowu wzięłam się za siebie... tym razem od lutego codziennie ćwiczę nie dużo bo 15 minut brzuch... i staram się spacerować z moją pociechą około 5km dziennie :) Tak jak już wspominałam udało się nawet 2 razy pobiegać. Tym sposobem 21 lutego zobaczyłam na wadze 77kg.. od tego czasu do dzisiaj niestety zastój waga sobie balansuje między 77 a 77.5kg. 

Jest marzec, a w marcu zmieniłam ćwiczenia z 15 minut brzucha na 8 minut nóg i 8 minut abs. Dorzuciłam 10 minut hula hop. W tym miesiącu pobiegam przynajmniej 4 razy :P Raz już mam za sobą. Dalej staram się spacerować, a czasem uda mi się z mamą iść na kijki :)

Problem mam z wypiciem całej butelki wody, po prostu mi się nie chce... Jeśli chodzi o dietę to staram się ograniczać, bo cały czas karmię moją dzidzię i nie będę stosować żadnych rygorystycznych diet :) Wolę więcej ruchu i jeść normalnie :) Przynajmniej narazie :) Mam mało czasu dla siebie więc staram się go maksymalnie wykorzystać.

Trzymam za Was kciuki :) Poniżej mój sprzęt :D