Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

matka, żona, kobieta

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3660
Komentarzy: 22
Założony: 30 kwietnia 2017
Ostatni wpis: 1 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mal-gosiek

kobieta, 34 lat, Dąbrowa Górnicza

164 cm, 81.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 sierpnia 2020 , Skomentuj

Troche do tyłu jestem, ale spróbuję chociaż odrobinę nadrobić 😉

Wczorajsze ważenie na plus, tzn na minus 😋 -0.8kg czyli łącznie -1.2 w półtorej tygodnia, myślę że bez szaleństwa, ale ok 😁

Dzisiaj w sumie dzień poza domem. Jutro też się taki szykuje 😀 jedzenie w połowie poza dietą, ale starałam się racjonalnie i oszczędnie do tego podejśc, więc uznaje że było dobrze :p wypiłam jednego drinka mojito w domu, czasem chyba można? :?

Jutro jedziemy do znajomych na grilla, ale też będę się starała być grzeczna (szaszlyk)

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍🙄😀

30 lipca 2020 , Komentarze (4)

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍🙄😀
A jutro ważenie... Ciekawe co to będzie 😉

29 lipca 2020 , Komentarze (4)

Dzisiaj dzień zleciał szybciutko. Przy usypianiu dziecka ja też zasnęłam... (spi) więc jak się podniosłam pozniaj to nic mi się nie chciało i zmieniłam trochę plany jedzeniowe jutrzejsze na szybsze w wykonaniu :p

Ćwiczeń znowu dzisiaj brak. Muszę się wreszcie zmobilizować do ruchu...🏃🤸🧘tylko problem w tym, że jakoś mi się nie chce i czasu mi trochę brakuje (zegar) dieta ok. Te 4 posiłki są spoko 😁

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
:D
 ;):?
(ziew)

28 lipca 2020 , Skomentuj

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
:D
 ;):?
(spi)

A teraz spać...(ziew)(spi)

28 lipca 2020 , Komentarze (4)

Siedzę w pracy...dzisiaj luz :) pewnie więcej roboty będzie pod koniec tygodnia, ale zobaczymy, na razie spoko, nie narzekam. Mogę zająć się trochę swoimi sprawami ;) 

Dopiero dwa dni temu uświadomiłam sobie, że ból pleców, który dokucza mi w zasadzie od urodzenia dziecka - 2,5 roku, może być spowodowany właśnie sprawami związanymi z ciążą, że może nie wszystko po ciąży wróciło do normy, tak jak powinno. 

Na początku, jak córka była malutka, myślałam że ból pleców jest związany z nieprawidłową pozycją podczas karmienia piersią lub wymuszoną pozycją, kiedy dziecko na mnie spało godzinami (jak tylko ją odkładałam w ciągu dnia do łóżeczka, to po 20 min się budziła). Później myślałam, że za bardzo przeciążam plecy i stąd ból. W tą niedzielę rozmawialiśmy z mężem i uświadomiłam sobie, że może po ciąży mój kręgosłup nie wrócił do prawidłowej pozycji albo może to przez znieczulenie przy cesarskim cięciu, jest jeszcze opcja rozejścia mięśni brzucha (muszę w domu sprawdzić), no i jeszcze nadwaga może się do tego przyczyniać, ale myślę, że to chyba nie to.

Wychodzi na to, że trzeba chyba wreszcie wybrać się do specjalisty, tylko jeszcze nie wiem, kto to powinien być, czy ortopeda, czy jakiś fizjoterapeuta? No i nie wiem, jak to pójdzie przy obecnej sytuacji i zamkniętych przychodniach itd... zobaczymy :)

27 lipca 2020 , Skomentuj

Dzisiaj po tygodniu opieki pierwszy raz byłam w pracy. W sumie spoko luzik 😉 roboty nie za dużo więc przejrzałam trochę internetow też 😀

W domu obiad i chwila z dzieckiem, a później wieczorne gotowanie na jutro i Netflix, a teraz spać 🛌

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍🙄😀

26 lipca 2020 , Skomentuj

Dzisiaj trochę lepszy dzień niż wczoraj, jeśli chodzi o nastrój, na szczęście 😉 chcieliśmy się wybrać z mężem i córką na rowery, ale zaraz, jak wyjechałam spod domu, to łańcuch mi pękł i pojechali sami, a ja wróciłam robić obiad 😔 Wieczorem chwilę popedalowalam na rowerze stacjonarnym 🚴

Dieta dzisiaj w sumie spoko. Jak na razie pasuja mi te 4 posiłki, zobaczymy jak dalej 🥗🍓🍅🍗

Popołudniu byliśmy z mężem na kawie 😉 było całkiem miło 🥰

Udało mi się też ogarnąć w domu, więc dzień całkiem produktywny. A wieczorem przygotowałam jedzenie na następne dni dla siebie i męża do pracy w towarzystwie muzyji, więc pospiewalam sobie i mam śpiewający nastrój 🥳👯💃


Zerwalam pierwsze pomidorki koktajlowe 🍅 z przydomowego krzaczka i kolejne dwa ogórki 🥒, więc plony zebrane 😁

Teraz idę spać, bo jutro do roboty trzeba wstać 😆😋

Dobrej nocki 🙃😀

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍🚴🥳

25 lipca 2020 , Komentarze (1)

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍😱😟

24 lipca 2020 , Komentarze (2)

Dzisiaj trzeci dzień diety i pierwsze ważenie za mną. Generalnie spoko, po dwóch dniach jest niewielki spadek wagi - 0,4 kg. Ćwiczeń znowu dzisiaj brak🙃

Dziecku mojemu posmakowała owsianka więc zrobiłam tez wersję dla niej ;) 

Ogólnie to nigdy nie prowadziłam tego pamiętnika odchudzania, przy wcześniejszych podejściach, ale postanowiłam się za to zabrać z nadzieją, że to pomoże utrzymać motywację i postanowienia. Mam nadzieję, że  mi się uda konsekwentnie tu pisać o moich postępach i ewentualnych porażkach dietowych również.

Jutro idziemy do mojej szwagierki, bo robimy imieniny naszych córek wspolne, gdyż mają dzień po dniu. Mam nadzieję, że za bardzo nie nagrzesze. Ma być pizza, a słodkie sprawy szykuję jutro ja - muffinki i ciasto. Będzie też sałatka.

Powodzenia Wszystkim 😉

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍   🤨😀

23 lipca 2020 , Komentarze (1)

Dzisiaj w sumie ok. Ćwiczeń nie było żadnych, ale zaliczyłam wyjście na kawkę z koleżanką ;) jedzenie smaczne 😁

Podsumowanie dnia:

Dietawodaćwiczeniawieczorny nastrój
👍 👍   🙄😀