Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 15 kg do zrzucenia,lubię taniec ,muzykę i rozmyslanie w ciszy a zarazem urzalanie się nad sobą ale dość z tym zaczynam od zmiany myślenia i biorę się za siebie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6887
Komentarzy: 24
Założony: 27 października 2016
Ostatni wpis: 22 stycznia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pauulina_r

kobieta, 31 lat, Rzeszów

162 cm, 76.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 maja 2018 , Skomentuj

No już 10 dzień zdrowego odżywiania zlecialo. Dziś zywieniowo troszkę pogrzeszylam wpadły 3 kawałki ciasta z truskawkami no ale musiałam spróbować co mi wyszlo;). Dziś młodego zawiozlam na basen a sama poszłam pobiegać, nie trwało to długo ale zawsze coś,nie chciałam przegiac dopiero co po chorobie dziś ostatni dzień antybiotyku,ale wszystko nadrobimy(muzyka). Dzień zleciał jutro nowy zobaczymy co nam przyniesie. Pozdrawiam. 

18 maja 2018 , Komentarze (1)

Piątek, waga pokazała 2kg mniej tu zasług trochę choroby. Jutro ostatni dzień antybiotyku a ja już zdrowa ;). Dieta dziś super bez żadnych wpadek a pokusy były oj były ale dałam radę jestem siebie dumna. Ćwiczenia wkoncu się pojawiły oj brak kondycji brak:?. Pomału do przodu byle wytrwać i się nie poddać. A teraz lecę czytać dalej książkę, pozdrawiam Was. 

18 maja 2018 , Skomentuj

Na obiadek wpadły pierogi, chodziły już za mną nie wiem ile ale ból odbyty;). Reszta dnia była już ok angina już prawie sobie poszła no to czas zacząć cwiczyc(muzyka)

17 maja 2018 , Skomentuj

Trzymanie diety w normie. 

Ćwiczeń brak. 

Waga dziś pokazała - 3kg, ale to z powodu choroby, w piątek będzie kolejne ważenie to waga powinna nie wariacje już i pokaże ile naprawdę schudlam:?

15 maja 2018 , Skomentuj

Witam Was serdecznie. Jutro 7 dzień diety no może nie do końca  diety ale zdrowym stylem życia 8). Oczywiście jutro będzie sprawdzenie wagi, nie spodziewam się cudów choroba nie znika a więc ciałko no bardziej pasuje słowo cielsko do mojego wyglądu zbytnio nie reaguje,no ale cóż jutro się okaże a bardzo chce chociaż pół kg mniej żeby się nie poddać i nie stracić zapału jaki do dnia dzisiejszego mi towarzyszy. No nic idę spać z pozytywnym nastawieniem(ziew). Buziole i pozdrawiam. 

14 maja 2018 , Skomentuj

Działam dalej nie poddaje się. 

13 maja 2018 , Komentarze (2)

Witam. Już 4 dzień za mną, idzie nawet dobrze dieta ok ćwiczeń brak. Wytłumaczenie jest angina i zatoki mnie dopadły (chory). Niech to szybko przechodzi bo już nie mogę się doczekać kiedy zacznę ćwiczyć :?. No narazie brak sił głowa boli przy schylaniu gardło przy przelykaniu jeden plus że podjąć mi się nie chce8). Chorobo wynocha bo chce zacząć żyć. Nie mogę się doczekać środowego ważenia Man nadzieję że chociaż kg będzie mniej ale troszkę wątpię, pożyjemy zobaczymy. Pozdrawiam i życzę Wam żeby wasze wagi pokazywały coraz mniej(impreza)

12 maja 2018 , Komentarze (2)

No i mnie rozebralo, gardło zatoki i obolałe kości. Także zero aktywności fizycznej a z dieta nawet ok, nie zlamalam się na nic słodkiego i sloneko (impreza). To dopiero początek ale jestem pełna nadzieji że mi się uda już raz się udało to dlaczego teraz nie moze więc uda się (impreza)

. Pozdrawiam Was. 

11 maja 2018 , Komentarze (1)

No i drugi dzień minął, wkoncu

10 maja 2018 , Komentarze (4)

Spróbuję jeszcze raz. Będę tu pisać dla siebie, może uda mi się wytrwać i się nie złamać. Pierwszy dzień minął jako tako dieta poszła w las a aktywność już lepiej,rower ok 2 godz. Jutro będzie lepiej