Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

https://www.facebook.c
om/twojamotywatorka/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7426
Komentarzy: 15
Założony: 20 listopada 2010
Ostatni wpis: 21 listopada 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paolette

kobieta, 34 lat, Szczecin

175 cm, 88.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 listopada 2017 , Komentarze (6)

Niewiarygodne jest to jakim człowiek byłam te siedem lat temu. Czytam swoje wpisy i nie mogę wyjść z podziwu. Mądra laska ze mnie była!

A dzisiaj już 33 kg chudsza. Z pracą, mężem, pięknym mieszkaniem, całą masą doświadczeń i spełnionym marzeniem. Jak tu nie być z siebie dumnym?

29 listopada 2010 , Komentarze (1)

witajcie kochane :)
dietka jakos mi idzie, przyznam się, że w weekend
troszkę pogrzeszyłam, ale już jestem na dobrej ścieżce.
chodzę na siłownie co mnie fizycznie wykańcza,
ale taki rodzaj zmęczenia mi odpowiada.
znakomicie się czuję po cwiczeniach :D
poza tym za bardzo nie mam o czym sie rozpisywac,
na wagę wejdę dopiero po jutrzejszej (daj Boże!) toalecie.
tak więc trzymam mocno za Was kciuki i do następnego razu!;*

24 listopada 2010 , Komentarze (2)

po porannej toalecie stwierdziłam, że czas się zważyc
i nie uwierzyłam własnym oczom... 97,5kg!
w końcu mam namacalny dowód na to,
że cwiczenia fizyczne są niezbędnie potrzebne
w odchudzaniu. jedzenie to nie wszystko.
im bliżej celu tym ja się staję weselsza :)
właśnie siedzę i wcinam późne śniadanie, bo dziś
pozwoliłam sobie dłużej pospac, ale to nie znaczy, że dzień
stracony, bo tuż po śniadanku zakładam buty i marszem na
SIŁOWNIE!
tak tak, kupiłam karnet, sama nie moge uwierzyc, że sie na to
zdobyłam i w końcu się zmobilizowałam do chodzenia tam :D
odchudzanie jest przyjemne - mam nadzieję, że mi się nie znudzi.

21 listopada 2010 , Komentarze (1)

jakos słabo chudnę, waga pokazała rano 99kg, 
ale wątpie, że się to utrzyma. 
jestem na diecie białkowej, 
ale bardzo choruje od kilku dni. 
masa leków i syropów pewnie
nie sprzyja chudnieciu biorąc pod uwagę 
jaką ilosc cukrów posiadają specyfiki.
jutro idę do lekarza, bo oprócz wyleczonego 
przeziebienia straciłam kompletnie głos, 
który nie chce wracac. 
do tego mam dziwne bóle w górnych partiach brzucha, 
mocno uciskające. ciekawa jestem jutrzejszej wizyty u lekarza.
jak tylko wyzdrowieje mam zamiar zacząc chodzic 
na długie spacery codziennie oraz co jakis czas na siłownie.
musze sobie kupic karnet. wiecie, moim problemem jest 
brak nawyków. nie umiem wpoic sobie, że codziennie 
trzeba się ruszac, nie umiem odmówic sobie przekąski. 
mimo iż moja motywacja jest wysoka i sa dni kiedy wytrzymam 
z wieczornym, ssającym głodem to i tak uważam 
siebie za słabą masę.
cieszę się, że założyłam tu konto, bo bardzo potrzebuje 
miec z kim porozmawiac. muszę sobie w końcu uświadomic, 
że odchudzanie jest mi potrzebne, że nic nie przyjdzie 
w tydzień oraz, że wszystko się spełni jeżeli włożę 
w to serce i rozum jednocześnie.
boję się, że znowu się poddam...


20 listopada 2010 , Komentarze (5)

Witam :)
jestem 19letnią studenką i poraz kolejny poddałam się 
próbie odchudzania. Za sobą mam wakacyjna walkę która 
pochłoniła 11kg. Potem jakimś cudem zrobiłam sobie przerwie 
w diecie, sama nawet nie wiem kiedy zaczęłam jesc normalnie. 
Teraz wróciłam na właściwą drogę, jestem w trakcie 6 dnia 
fazy uderzeniowej diety dr Dukana i mam nadzieję, 
że szybko mi się nie odwidzi;]