Czuję się rewelacyjnie choć dziś chyba troszkę przefolgowalam z ćwiczeniami bo czuje całe nogi. Nie chodzę głodna nie podjadam. Pije już więcej. Chociaż i z tym jeszcze nie jest rewelacyjnie. Gotowanie i przyrządzanie potraw sprawia mi taka radość. Dwa dni temu obchodzilam urodziny i mąż mi sprezentowal coś przydatnego i w kuchni i przy ćwiczeniach. Nowiutki blender, mata do ćwiczeń opaski do modelowania sylwetki i skakanka. No jestem mega zadowolona. Zaskoczył mnie jak nigdy. Moja córeczka zaś często próbuje dań które sobie przygotowuje i prosi mnie o przygotowanie czegoś dla niej. Dzielnie mnie wspiera gdy ćwiczę motywuje mnie"mamo jesteś silna, dasz radę mamo. Jak tu ich nie kochać i nie być z siebie zadowolonym