Pamiętnik odchudzania użytkownika:
_piekna_ja

Hejka 🌹

A wiec dzisiaj troszkę żalów. 😪

W 1991 roku się urodziłam dzisiaj skończyłam 30 lat 😪 , czuje ze się skończyła dla mnie młodość już musze być poważna bo wiek 😵. Mam trzech wspaniałych synów 10 lat 7 lat i 6 lat, z mężem jesteśmy małżeństwem od ponad 5 lat znamy się od 11 lat stąd pierwszy synek 😀🤫 W wieku 18 lat chciałam spoważnieć i znalazłam starszego o 7 lat mężczyznę i jakoś tak poszło wszystko szybko ze nie miałam czasu dla siebie a tu się obudziłam i mam 30 lat  😭 W życiu jestem tylko matka i zoną bez aspiracji zawodowych 🤷‍♂️ Jedynie co to pomagam tacie prowadzić sklep internetowy. ✨ Zawsze był ktoś ponad mnie i stad zaniedbanie u mnie i pobudka chce zrobić cos w końcu dla siebie 🤗  Nie wierze mam 30 lat 😥

7km w 36 minut. Orbiterek. 

Niby dzien 1 mam nadzieje ze wytrzymam tempo. A diety nie mam... 

Dzisiaj rekord 5 km. 

szału nie ma liczyłam na więcej... Ale coś ruszyło... Zastanawiaja mnie te plusy moze zle przełożyłam miarę wcześniej... 

Chociaz najwazniejsze spada oprócz ud ... ;(

Dzisiaj dzień siódmy. Jutro ważenie i mierzenie cudow nie oczekuje ale licze na nie ...  Chodz mam od dzisiaj @ to mam nadzieję ze nie wpłynie na to wagą...

hej. Dnia piatego miałam "wolne" i nic nie robiłam oprócz tego co matka i żona robic musi 

dzień szósty jest na orbiterku 480kcal. I 3km jest mi dobrze z tym jak diabli...  wpadam w samozachwyt.. 

Bez flesha bo mi padła bateria... Ale nic ślad jest 

A wiec to juz 4 dzien

a jeszcze mi sie chce...