No i dzień zleciał w robocie trochę zamieszania bo dziś rozliczenie podatku dochodowego miedzy czasie szef wymyslił sobie że będzie płatności robił no i mimo że mu zrobiłam przelewy miał je tylko podpisac to co chwila mnie wołał do siebie bo miał 100 pytań.
Dzis mojemu łosiowi w końcu założyli aparat dentystyczny. Zaniedbał sie facet i teraz przez 2 lata musi bujac się z aparatem już chodzi i mnie wkurza. Wiem że go to boli ale jest nie do wytrzymania.
Miałam troche brzuszki poćwiczyc ale chyba nie dam rady tak się objadłam arbuzem że nie mam siły sie ruszać