Po drugim tygodniu jest mnie o 0,9 kg mniej. W sumie 2,5 kg zeszło ze mnie. Dobrze. Lepiej się czuję. Właściwie to trzymam się diety. Były małe grzeszki 3 kosteczki gorzkiej czekolady i maciupeńki kawałeczek ciasta, które zrobiłam dla dzieci. Ot skubnęłam porcję 3 cm na 1 cm. Ruchu dodatkowego nie miałam za dużo poza 2,5 godzinnym marszem nordic walking. Zbyt dużo obowiązków dodatkowym wkradło się w minionym tygodniu. Dbam o siebie dalej.