Witam! U mnie totalny brak czasu, ale to dobrze, bo interes się kręci i... nie mam czasu zaglądać do lodówki! Dieta nie przestrzegana (ale bez tragedii), ćwiczeń zero. Waga taka jak pokazuje pasek.Miłego weekendu i odpoczynku! Ja pracuję cały weekend.Papatki
...jest zacząć odchudzanie po świętach! Ja już próbuję trzeci dzień... i nic. Dziś niby nie najgorzej,ale dietkowo to nie było! Jutro rano basenik. Miłego wieczoru!
Witam! Strasznie trudno powrócić na dobre tory z dietą po świętach! Wczoraj byłam w Częstochowie na Jasnej Górze ... i wiecie co.... chyba obudził się u mnie nowy instynkt macierzyński... ...coś zaczynam myśleć o drugim dziecku... ...ale to nic pewnego... ....dziś mi się już śniło,że byłam w ciąży... ...Zobaczymy... ...Może w przyszłym roku... POZDRAWIAM ps. na wagę po świętach jeszcze nie miałam odwagi wejść!
Witam! Drugi dzień świąt spędziłam w pracy od godziny 10 do 19.30 czyli 9,5 godziny z mała przerwą na obiad,ale nie narzekam! Nawet gdybym chciała ponarzekać (np. na szefa) to nie mogę, bo jestem właścicielem firmy! Tak więc popracowałam na pełnych obrotach,zbiłam dużo kalorii i.... nadrobiłam niestety z nawiązką! Właśnie zjadłam kolację i zagryzłam cukierkami! Ale od jutra koniec! Tylko warzywa i gotowane mięsko, bo 1 maja muszę mieć 84,5 kg! Dobranoc