Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pavlinka1

kobieta, 35 lat, Augustów

178 cm, 77.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 1 lipca ważyć maksymalnie 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 czerwca 2009 , Komentarze (1)

Wyjeżdżam dziś robić karierę i być z ukochanym mężczyzną!
Waga rano, 82,5kg, ale dziś lub jutro będzie @
Ciekawe ile będę ważyć za 3 miesiące, po powrocie....

22 czerwca 2009 , Skomentuj

Wszystko mi się skasowało! Ech! a tyle pisałam
Zostało min. 4 dni do spotkania z moim ukochanym. Wymodliłam go sobie modlitwą przez 21 dni. tylko nie pamiętam czy w czerwcu `07 czy `08 tak się modliłam. To nie była czarna magia czy rzucanie zaklęć, to była modlitwa z książeczki katolickiej. Dziś sobie to przypomniałam, gdy przy pakowaniu się na wyjazd trafiłam na kartkę z tymi modlitwami. Fajnie. To był cud modlitwy :)

21 czerwca 2009 , Skomentuj







Zostały 4 dni...  A wrócę odmieniona i szczupła. 3 miesiące to wystarczający czas by dojść do celu i zachwycić wszystkich :)

20 czerwca 2009 , Komentarze (1)

Jak ja się cieszę! Jak ja się denerwuję! Och, jej... Będę z Misiakiem ale i stres przed nową pracą i ogromnym obcym miastem.
Dziś dzień nie zaliczony do diety, słodycze zjadłam, ech... Ale może te 5 dni będę o pustym brzuchu.Zrobię tak!

19 czerwca 2009 , Skomentuj

Rano na wadze 82,5-83kg. Całe szczęście, bo to poprawiło mi humor w tym jakże stresującym ale i rozwijającym czasie przygotowń do wyjazdu (25.06.09r.)
A oto kilka smsów od mojego najdroższego z wczoraj. Ku pamięci :)
**Z czasem jakoś się ułoży, tak jak mówiłem jak Ci się spodoba tutaj to zostaniemy
**Kocham Cie bardzo mocno. Pamiętaj o tym zawsze
**Potrzebuję Cię
**Jesteś moją "opoką" że tak powiem

17 czerwca 2009 , Skomentuj

Dziś minął 2 dzień kiedy wróciłam na tory diety. Uff! Całe szczęście, bo na wadze znów widziałam 84 kg, a już witałam się z 82,5. Chciałabym nie skusić się na stawanie na wagę wcześniej niż zaraz przed wyjazdem za 8 dni. Wtedy zważyłabym się a ponownie po powrocie do Polski, najszybciej pod koniec września. Chciałabym  wtedy schudnąć mocno! I tutaj pokazać się rodzinie i znajomym z wagą ok. 70 kg. (68-72kg) Byłby to mój jeden z największych sukcesów z tego wyjazdu :) To moje takie ciche marzenie :)
A z zarobionych pieniążków to chciałabym:
** tak ogólnie to mieć na studia (3000zł rok)
**zmienić sobie okulary na subtelniejsze i delikatniejsze (300zł)
**wybielić zęby (1200zł)
Więcej na razie nie planuję. Napewno oddać małe długi, które mam; uregulować zapłatę za rachunek telefoniczny; może kupię laptopa i w miarę możliwości oraz by nie zbiednieć - przesyłać mamie troszkę pieniążków, napewno na coś się przydadzą.
I UMACNIAĆ I UMACNIAĆ I UMACNIAĆ JUŻ PIĘKNĄ WIĘŹ I MIŁOŚĆ Z MISIAKIEM.
U la la la... I love you, babe...
U la la la... Love me tonight... ;)

17 czerwca 2009 , Komentarze (1)

WIĘC JADĘ  DO MEGO UKOCHANEGO!
Ukochanego, którego mam już dokładnie od roku... Kocham jak nigdy nie kochałam i tęsknię jak nigdy nie tęskniłam :) Ale jeszcze kilkanaście dni. Wyjeżdżam w następny czwartek 25 czerwca.
A co na uczczenie rocznicy?
Jakiś prezent? Jakąś fajną bieliznę? :) Co zrobić jeśli on jest wybredny? Ma swoje zdanie, co mu się podoba, i chociażby perfuma odpada...

15 czerwca 2009 , Komentarze (2)

Mam pracę! Tzn. jutro mam dać ostateczną decyzję i jeśli oni (biuro) się nie rozmyślą to jadę! Zaczynałabym w następnym tygodniu :) I na początek 2-3 tygodnie mieszkania tam gdzie zaproponują a potem będę dzielić pokoik z Misiakiem! WOW! Bardzo się cieszę:)
p.s. dziś egz. zawodowy teoretyczny. Powinnam zdać bo w I części 32 pewnych odpowiedzi /50 a w II części 16/20. A trzeba mieć by zdać kolejno 25 i 6 pkt. :)
Wkrótce zobaczę się z moim kochanie....

14 czerwca 2009 , Skomentuj

I zapomniałam się pochwalić! Ludzie zauważają, że schudłam, no CUDOWNIE! Nareszcie :) Więc mam nadzieję że i Misiak zauważy różnicę :)