Witam;)
Akurat tak mi się ułożył dzień (rano pracowałam), że pierwszy posiłek zjadłam o 16 godzinie... Potem lekki posiłek około 20h i na tym poprzestałam... Czuję się świetnie, mam energię i coraz większe przekonanie że jedzenie od rana do wieczora to wytwór naszych czasów który nic nie ma wspólnego z fizjologią....
dobrego weekendu!