Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Anna i mam 33 lata.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 327
Komentarzy: 12
Założony: 14 listopada 2024
Ostatni wpis: 3 maja 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Rhiannonx

kobieta, 33 lat, Piotrków Trybunalski

167 cm, 98.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 maja 2025 , Komentarze (5)

Przyznałam się mojej matce ile ważę. Może to śmieszne, ale to przez nią i ojca wpadłam w problemy z jedzeniem te ponad 20 lat temu. Podświadomość mówiła mi, żeby się wygadac, bo może to mnie zmotywuje. Na razie jest dobrze. Czekam na wizytę u lekarza prowadzącego (choruję przewlekle), żeby zmienił mi leki. Jak nie to podziękuję mu. Niestety, uniemożliwiają wręcz chudniecie plus powodują tycie i zaburzenia metaboliczne. Po rozmowie z matką stwierdziłyśmy, żeby koniecznie zmienić te leki, bo sprawa jest poważna. Mam propozycje brania też ozempicu czy mysimby, ale wiem, że po zmianie stałych leków na te z mniejszą listą skutków ubocznych dam radę schudnąć sama. 

Do czego to doszło, żeby być tak grubą, że proponują cudowne środki na schudnięcie lub operację. 

Dam radę sama. Jak za każdym razem dawałam. Zawsze. 

1 maja 2025 , Komentarze (7)

Ważę 100 kg

W życiu nie powiedziałabym, że kiedykolwiek będę tak ciężka. Jednak ponad 20 lat z zaburzeniami odżywiania zrobiło swoje. Kiedyś najgorszy koszmar stał się prawdą. Otyłość. 

moim największym problemem jest zapadaniu stresu. Nie jem tak dużo w dzień, ale dobijam się wieczorami słodyczami. Też nie jakoś super dużo ich jem, ale muszę brać leki, które spowalniają metabolizm i które zwiększają apetyt. Już nocne podjadanie po nich zwalczyłam, uff. Nie mam napadów obżarstwa jak za czasów bulimii, to też na szczęście. Na dodatek w grudniu przed świętami skręciłam sobie kostkę i byłam unieruchomiona. Przez miesiąc przytyłam ponad 10 kg. Dramat. Nic  nowego w sumie. Moje życie to jeden wielki dramat.

Oby tym razem się udało. Tak jak wiele razy kiedyś. Tylko teraz brak tego "czegoś". Muszę to odnaleźć.