Pamiętnik odchudzania użytkownika:
weronikawerus

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 grudnia 2007 , Komentarze (1)

w piątek mamy jechac do aqua parku a ten mój brzuch ciągle taki duży.nie wiem co robic:((

23 grudnia 2007 , Komentarze (2)

postanowiłamsiezważe jeszcze przed świętami bo widomo że na święta jakieś kilo mi przybędzie:(a więc tak:dzisiejsza moja waga wynosi 58,9kg:)))))600g mniej:))

22 grudnia 2007 , Komentarze (4)

mhh<myśli> dzisiaj zjadłam rano:kanepke, obiad dwie kromki chleba z jogurtem i kolacja dwie kanapki.no fajnie tylko że jakoś nie mam wogóle motywacji do ćwiczeń a za niedługo sylwester i chciałabym żeby mój ukochany dostrzegł że troszke mi ubyło ciałka.hmmm.
a tak poza tym to życze wszystkim zdrowych i wesołych świąt jak najwięcej prezentów pod choinka miłej atmosfery przy wigilijnym stole.buziaki

21 grudnia 2007 , Komentarze (4)

dzisiaj zjadłam
śniadanie:
i kanapka z serem
II śniadanie
dwie kanapki z serem
obiad
dwie kromki chleba i jogurt
podwieczorek
dwa pierniczki:/
jak myślicie jest to za dużo??

20 grudnia 2007 , Komentarze (2)

rano taka szczęśliwa a teraz.....robiłam dzisiaj pierniczki świąteczne i zjadłam  chyba 15:((((((((jej to co dopiero bedzie na święta:((

20 grudnia 2007 , Komentarze (1)

musze to napisac chodz jest tak wcześnie rano i zaraz mykam do szkoły.dzisiaj jest czwartek więc jak co tydzien w czwartek sie waże.dzisiaj moja waga wskazywała 59,5kg:)))))))))DZIĘKUJE WAM ZA WSPARCIE:)dla mnie to sukces.buziaki :***

19 grudnia 2007 , Skomentuj

jutro bedę sie ważyć,boje sie ile wskaze waga,oby nie więcej

18 grudnia 2007 , Komentarze (1)

jak narazie to  idzie mi nieźle, nie męczy mnie ta dieta i to jest bardzo duży plus:)

17 grudnia 2007 , Skomentuj

dzisiaj porazpierwszy udało mi sie dwa razy przećwiczyć cały aerobic:))))zawsze maksymalnie udawało mi sie jeden raz ,a dzisiaj....:)cieszę sie<jupi>a mój jadłospis był dzisiaj monotoniczny a mianowicie:
I śniadanie:
dwie małe kanapki z szynką iserem+kawa
II śniadanie:
takie jak pierwsze +jabłko ale bez kawy
obiad:
dwie kromki z pasztetem
kolacja(panowana przed 18)
dwie mandarynki
no i jeszcze będę robić brzuszki(chyba)przynajmiej mam taki zamiar:)

16 grudnia 2007 , Komentarze (2)

mam dzisiaj te cięzki dni,zazwyczaj w te dni jem co popadnie na wszystko mam ochote.no a tym razem tak nie było:))zjadłam  troche słodkiego ale w porównaniu z tym co kiedyś w takie dni potrafiłam zjeśćto to jest nic:))))cieszy mnie to:)