Pamiętnik odchudzania użytkownika:
eleonore86

Waga w górę tsh w dół co za bezsens!! Tyje na potęgę chociaż lekarz twierdzi że ok wszystko , tylko ja sie czuje coraz gorzej, dół bo tyje, brak sił ćwiczenia nic nie dają jednym słowem czuje sie jak 31 letnia babcia porac

ha! Tak bym chciała 10 w dół już waga tyle pokazała no ale cóż szybko wzrosła i zgrozo nawet do 70!! 

Karmię dalej więc diety niestety nie dla mnie ....

No to sie pozalilam :-)

A Sylwunia kończy już 7 miesięcy jak to leci :-)

Witam się po wakacjach, maluszek nasz skonczył już 5 miesięcy , karmię dalej piersią z czego się cieszę lecz przez to zaczynam tyć . Zauważyłam że zaczeło mi brakowac mleka kiedy liczylam kalorie , fakt spadła waga juz tak jak z przed ciazy ale mleka było malo. teraz nie licze , jem kiedy poczje glod i tyję;/ ale mleko jest.

Dostałam tez pierwsza @ od porodu i pochlonelam w tym czasie tone slodyczy;/////

nie mam motywacji i sily do cwiczen co mnie strasznie doluje://

jednym slowem masakra:// Sylwia w sumie caly czas na rekach lub przy mnie nie mam jak sie wziac za siebie://

Te 5 kilo różnicy wychodzi że znajduje się w brzuchu piersiach i biodrach. Te drugie mogą zostać :-) Reszta to cel do zmniejszenia :-)

Dziś waga z rana pokazała 63,5. Coraz bliżej celu ale i coraz gorzej z dietą. 

W sumie od 2 tygodni jej brak:/// 

Za miesiąc sierpień , coraz mniej siły na dietę bez słodycz-ową mam , lody bym jadła na okrągło.

Ćwiczyć też już nie ćwiczę tylko spacery po 2-3 godzinki.

Teraz chrzciny robiliśmy więc sobie na ciasta już pozwoliłam bo malutka 3 miesiące skończy więc powoli wprowadzam wszystko. 

Mam nadzieje ze będę jeszcze chudła a na pewno nie chcę przytyć!!!!

Pozdrawiam was 

życzę udanych wakacyjnych ciepłych dni!!!!

Witam , jutro córeczka skończy 2 miesiące :-) czas ten tak leci :-) 

Waga spada jeszcze 5 kilo a osiągnę cel 10 już zleciało :-)

A6w kontynuuję , zostało 10 dni. Robiłam przerwy nie raz bi czasu zabrakło ale nie jest źle. Kaloryfera i tak nie będzie bo niestety 5 kilo tłuszczu jeszcze siedzi. 

Robiłam ostatnio analizę składu ciała i nie jest tragicznie mam więcej mięśni niż tłuszczu tylko organizm odwodniony ale to efekt karmienia :-)

Pozdrawiam Was :-)

W sobotę minie 6 tygodni pologu. Waga dziś po karmieniu rano wskazała 67 o dziwo :-) jeszcze tylko 6-7 kilo i będę zadowolona . W sobotę też minie 14 dzień a6w. Jeszcze daje radę choć trochę przy 5 i 6 cw boli kręgosłup. 

Dziś waga z rana pokazała 69:-) 

4 dzień a6w zaliczony. 

W sobotę minie 4 tygodnie od porodu a waga stoi w miejscu. 

Nie obżeram się, ani też nie głodzę się, jem 1600 kcal nieraz się zdarzy mniej nieraz więcej.

Ćwiczę codziennie po 30 min . 

I niestety nic nie spadło w tym tygodniu.:/

Zaczynam więc a6w, czy dotrwam do końca 42 dnia? Wątpię .

Już z dwa trzy razy robiłam i dotrwałam maks chyba do 22 dnia . 

Kupiłam też pas neoprenowy na allegro , czekam na niego może też coś pomoże spalić mi to moje obrzydliwe sadło.

- ćwiczenia 30 minut

- zjedzonych kalorii dziś 1300

- cwiczenia 30 min

- zjedzone kalorie 1700

Coraz trudniej utrzymać mi dietkę lekkostrawną, boję się ,że nie wytrzymam i zacznę żreć.:/