Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marioleczek

... to hasło bardzo dobrze odzwierciedla polską słóżbę zdrowia o czym  mogłam się dziś przekonać na własnej skórze ale nie chce mi się o tym pisac bo jak tylko o tynm myślę to mie sie nie dobrze  robii..
Dzis  z dietą w normie


+ duzo ruchu obecnie jestem po ćwiczonkach i jestem padniętaaaa!
Buziaczki!!

na tytuł więc go nie na piszę!!!
Dzieje się coś cdziwnego za mną bo choć według obliczeń zjadam ok 1300 1400 kcal a co jest normą na mojej diecie wydaje mi się ze tyję i jem za dużo ..
Czy to możliwe że mój metabolizm juz zaczyna zwalniać ... mam nadzieję ze nie bo jechcę jeszcze duzo schudnąć a to mi w tym nie pomze

dzis z dietą ok ale mam małe pytanko ile ckalorii mają pierogi takie zwykłe z serem w vitabazie jest napisane że ok 90 w 100 g ale jakoś nie chce mi się wierzyć?

dzis dietka ok ale wczoraj nie zrobiłam moich ćwiczeń...zawsze robię je wieczorem ale wczoraj zasiedziałam się przed telewizorem bo kabareton był a ja tak lubię dobry humor...a teraz mi wstyd bo mogłam jednak zrobić te ćwiczenia
A teraz chwila refleksji robię a6w juz 2 raz i jak mi się przypomni jak za pierwszym razem bo 3 dniach ćwiczeń miałam zakwasy to mi się chce płakac i śmaic jednocześnie. Płakać bo miałóam wtedy straszną kondycję i śmiac bobo strasznie to musiałao wyglądać.
Buziaczki

                      Podsumowanie 2 miesiecy:
         początkowo:                          obecnie
szyja:    36                                             35
biceps:  35                                             32
piersi:    115                                          104
talia:     100                                           92
biodra:  120                                          109
udo:     64                                             58
łydka:   45                                            42,5
waga:   102                                           92
Efekty są a i jeszcze od wczoraj zaczęłam 2 raz a6w

nie napiszę tego co już pisałam ale dziś z dietką ok ćwiczenia wieczorem
Jutro oficjalne warzenie i mierzenie i podsumowanie 2 miesiecy diety jeszcze nigdy tak długo nie wytrzymałam

dziś była kolejna jazda najgorsze jest to parkowanie ...ale i tego zdążę się nauczyć
jeśli chodzi o dietkę jest ok, zaraz będę ćwiczyć

... jestam bardzo zameczona jazdą  6 godzin w  samochodzie po prostu wykancza no cóż jak się zaczęło to trzeba skończyć /....
jeśli chodzi o dietkę to ok jem nie dużo ale dziwne jest tio że nie czuję człodu nie wiem możr powinnam jeśc jeszcze mniej?

.... a ja nie lubie się powtarzać więc jeszcze raz cały dzień w ruchu i dieta ok
Jutro kolejna jazda i zapisujęsię na testy muszę się zacząć uczyć
buziaczki

z racji tego ż ewczoraj były wyniki z matury i miałam je bardzo dobre diety nie było bo trzeba było je oblać
dziś jest lepiej ale tez nie za dobrze postaram się więcej nic nie jeść
Ale sie cieszę że mam juz to za sobą teraz tylko dostać się na studia( mam nadzieje ze nie będzie z tym problemu) i witaj wielki świecie...