Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dam radę następne parę kilogramów zrzucić:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21099
Komentarzy: 136
Założony: 6 lutego 2009
Ostatni wpis: 8 stycznia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
elleczka

kobieta, 41 lat, London Greenford

167 cm, 72.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 maja 2009 , Komentarze (16)

Zmieniam dziś paseczek na 61 kg, rany bardzo się cieszę, że waga idzie powolutku w dół. Ale martwi mnie to, że na zdjęciach nie widzę ubytku mojej wagi i to jest najgorsze. Natomiast w lusterku jak patrze na siebie to widzę mała zmianę. W dalszym ciągu wystają mi boczki i nogi mam jak kolumny. Na boczki mam sposób ale na moje uda  nie wiem co mam robić żeby zmalały:(

12 maja 2009 , Komentarze (2)

No witam was moje drogie:)Tu się złościłam że waga nie chce mi w ogóle ruszyć a teraz narzekam ze mi powoli to dietetkowo idzie!!!!Ale daje sobie jeszcze trochę czasu. Dzisiaj rano zmieniłam pasek bo już nie mogłam patrzeć na to 62kg.Mam nadzieje ze wytrwam i dalej będzie ta moja cudowna waga schodziła:):):)::)pozdrawiam was moi drodzy, miłego dzioneczka wam zycze:*

7 maja 2009 , Komentarze (4)

Witam was moje kochane:):)Jejku ale się cieszę w końcu waga ruszyła więc mam nadzieję że dotrwam i będę miała tą wymarzoną wagę. Paska jeszcze nie będę zmieniała żebym czasem nie zapeszyła. Ale się cieszę:)Wieczorkiem jadę z koleżanką na basen, także się zrelaksuję przed czekającym mnie weekendem ponieważ mam zjazd także jest okey.życzę wam wszystkim miłego wieczorka.pozdrówka;)

2 maja 2009 , Komentarze (3)

Już drugi dzień siedzę i piszę pracę magisterską nawet dość mi to idzie. W małych przerwał zerkam tu i oglądam a także czytam wasze pamiętniki. Jejku niektórym osobom udało się dotrwać do celu a mnie jakoś to się wlecze. Waga nie chce zejść  po świętach jak stoi tak stoi. Mam nadzieje że w końcu ruszy. Więcej zaczęłam ćwiczyć, więcej warzyw i owoców a za to nic słodkiego i zobaczymy co to będzie. Tak strasznie bym chciała mieć tą wymarzoną figurkę.Dotrwam na pewno już ty kg wcześniej zrzuciła ( a jest to 12 kg) to i teraz dam rade. A tak nie wiele brakuje. Oki wracam do pisania pozdrawiam was serdecznie i miłego wieczorku życzę.Buziole papapaaaa

1 maja 2009 , Komentarze (4)

Dziewczyny ja się normalnie załamię jem może nie całkiem dietetkowo ale zawsze co minimum 3 godziny staram się nie jeść słodkiego i ta moja waga nie może zejść z 62kg.Ja nie wiem czy mój organizm już nie chce chudnąć czy co!!!!!!!!Jeszcze trochę muszę tak żeby ta 6 z przodu się nie pojawiała.Kurcze mam nadzieje żę się w końcu ruszy.Tak oglądam te swoje zdjęcia które dodałam w kwietniu i porównuję sobie chciałabym widzieć zmiane ale jakoś nie zabardzo jej dostrzegam:(Piszę właśnie pracę magisterską i postanowiłam sobie zrobić przerwę i was odwiedzić:)Zyczę wam miłego dzionka, papappaa

25 kwietnia 2009 , Komentarze (1)




Kochane moje to jestem ja o wadze 62 kg mam nadzieję,że różnica jakaś jest.Bardzo bym chciała zejść z tej 6:(Zobaczymy powolutku powolutku byle by bez efektu jojo:)Ale wiecie co ja za bardzo różnicy nie widzę:(:(Nogi mam dalej jak kolumny a tyłek jak szafa trójka z przystawkami.Pozdrawiam  was i miłego dzionka życzę;)

15 kwietnia 2009 , Komentarze (3)

No poobjadałam się we święta i teraz złoszczę się sama na siebie.No ale cóż taki człowiek głupi. No nic trza się wziąć za siebie znowu i walczyć z przybyłymi kg, hihi  Dam radę jeszcze parę kilo do celu mi brakuje, wierze w siebie będzie dobrze;)pozdrawiam

3 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

Jejku jak ja się cieszę znów zleciało ze mnie pół kg mniej ważę już 62kg. Ale super coraz bliżej celu....hurra.Najgorzej będzie przez święta, będę się musiała pilnować.Kurcze może w końcu będę mieć tą moją wymarzoną figurkę. Jak będę ważyła równe 60kg to dodam zdjęcia, ciekawe jakie będą wasze opinie.Dobra kończę bo muszę się zbierać do pracy.Miłego dzionka wam życzę:)

31 marca 2009 , Komentarze (3)

Dobre i tyle.Nie mam jakiejś specjalnej diety, staram się jeść regularnie i ograniczam słodkie, no i najważniejsze trochę ćwiczę.Także uważam że nie jest źle, choć sama nie wiem.Marzy mi się bardzo rozmiar 38.Mam nadzieję że dotrwam....pozdrawiam was vitalijki;)

23 marca 2009 , Komentarze (3)

Moje kochane coś stanęłam ostatnio z moją wagą i dietą. Nie ma mnie kto pchnąć dalej....Choć wokół mnie mówią że ładnie bądź  ślicznie wygląda dają tę satysfakcję że wywalczyłam swoje. Jednak ja nie widzę tego jak patrze na siebie w lusterku i w bieliźnie. I tak sobie myślę skoro ja teraz tego nie widzę to ciekawa jestem jak ja wyglądałam ważąc 77 kg dwa lata temu!!!!!!!Jejku to musiało być jakieś monstrum:( Ale i tak się postaram i osiągnę tę swoją wymarzoną figurkę na wakacje!!!!!!Miłego wieczorku wam życzę;) papapaaa