No mysle ze czas sie wziasc powaznie za diete, bo mam urlop od 28 czerwca i jedziemy nad morze na tydzien:):) do teraz to sobie odpuszczalam i ciagle cos podjadalam.... Wiem ze bedzie ciezko, bo moj zoladek ma chyba pojemnosci z 10 litrow ale trzeba zaczac........
No od paru dni probuje skurczyc zoladeczek jest ciezko ale jest coraz lepiej;) trzeba patrzec optymistycznie:) nie wazne ile razy upadamy, ale wazne ile razy sie podnosimy i podejmujemy walke;) niestety jest to dluga droga, ale damy rade , najwazniejsze sie nie poddawac;);)
Dlugo mnie tu nie bylo;( ale czas wrocic. Styczen nowe wyzwania.niestety przez rok przytylo sie i trzeba zaczac prawie od poczatku niestety;(;( ale trzeba walczyc z kilogramami, sie nie poddawawac;);)
Od4 dni jestem na diecie dukana,bo to jedyne co pozwala mi tracic kilogramy. Ostatnim razem schudlam 25 kg na tej diecie;) dlatego wiem ze dziala na mnie;)
Strasznie mnie tu dawno nie bylo ale zaczynam znowu walke z tluszczykiem tym razem od nizszego pulapu ostatnim razem bylo 110. Teraz z 99 bardzo duzo ale przynajmniej to pocoesza.zobaczymy jak to bedzie . Chcialamy do lata zejsc do 75-80 kg .trzymajcie kciuki
moja waga idzie w dolbardzo dobrze, 3,5 kilograma za mna. najgorzej jest wieczorami , bo strasznie chce mi sie jesc, ale zapijam sie woda i herbata iajkos przetrzymuje do sniadania. oby tak dalej:)
Minelo pare dni o d startu w chudsze zycie i powiem Wam ze waga poszla odrobinke w dol. minelo 5 dni i weszlam na wage,a tutaj 1,5 kilograma mniej. ciesze sie. pozdrowionka dla Wszystkicj i 3 majcie sie.damy rade:)
dzisia idzie mi nawet nawet:)narazie zjadlam 1 kanapke z razowym chlebkiem z qwarzywkami i szynka na snaidanko. a teraz palaszuje obiadek:zupke ogorkowa zrobiona przeze mnie:) zapijam sie czerwona iziwelona herbata i woda. na kolazje bedzie serek wiejski i lyzeczka drzemu z krazkiem ryzowym:) dam rade:)....