Lubiee muzykę, taniec, jedzenie;(( słodycze.;((( trudno. trzeba je znienawidzić. to one mnie skrzywdziły ;D Do odchudzania skłoniło mnie dzisiejsze ważenie..motywacja natychmiastowa. Nie ma na co czekać! to zaczynamy..;)
było dobrze.. do wypadu pod namioty. ;d na początku bardzo lało więc siedzieliśmy w namiocie i się opychaliśmy.. bochenek chleba na dzień na 3 os + chińszczyzna + pyszne przekąski.. i czuję się strasznie. próbuję proteinowej.. ale kolejny wyjazd za 10 dni i pewnie znów skończy się tym samym.. help. 0 silnej woli..
A waga stoi..2 kilo i stoi..więc: niniejszym I promise. od jutra kopenhaska. jeżeli nie dam rady, to sama sobie wymierzę sprawiedliwość. aa..truskawki ;(
cholera jasna. zaczynam. znowu.. ale jest wieeelka motywacja. za równy miesiąc..xd co ta miłość robi z człowiekiem..najpierw dodaje kilogramów, potem motywuje, żeby je zrzucić. i dobrze. świat bez niej byłby straszny. so..START! idę grać w kosza. ;d
Jak zwykle- słomiany zapał.. Ale zdecydowana zmiana nawyków. ;) Regularne posiłki, czasem coś słodkiego. xD Więcej wody. ;) Wiosna! czas zacząć się ruszać. ;) Pozdrawiam! DAmy radę.!
Nie wiem jeszcze o co dokładnie chodzi i jak działa ten serwis, ale mi się podoba. ;D Razem damy radę! W kupie siła. xD Dziś chwila prawdy- waga. 63. myślałam, że umrę. i koniec z tym. -15 min na orbitreku(dłużej nie mogłam) - ok 40 min- ćwicz. na nogi - kilka serii brzuszków Na koniec coś dla siebie- Twój Domowy Salon SPA. ;D(czyt. łazienka.;) Jestem głodna. Jutro głodówka- oczyszczamy się. Boję się że się najem i stracę motywację. Więc wspierajcie duchowo ;)