Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Cellulit- JAK Z nim walczyć ????
3 lutego 2007
Witajcie moje kochane myszki :) Artykuł dedykowany osobą które będą mieć masę CELLULITU jeśli w końcu nie zabiorą się za siebie. Kochane moje co z tego że się odchudzicie, spadnie dużo kg, dietka a co potem ??? BEDZIECIE MIEĆ OBWISŁE CIAŁO, przypominające sflaczała opone w kole :(
Mięśnie, które warto wzmocnić, znajdują się na zewnętrznej i tylnej stronie ud. Tu najczęściej umiejscawia się cellulit, brzydka "skórka pomarańczowa".Twoja skóra może być gładka. Czasem wystarczy zmienić złe nawyki. Z nami uda Ci się wygrać tę walkę. To nie takie trudne.
1. Brak ruchu
Cellulit to skutek nadmiernego odkładania się tłuszczu w organizmie i zaburzeń krążenia limfy. To właśnie brak ruchu powoduje jej zastoje. Dlatego postaw na odpowiednie ćwiczenia. Najlepszy sport to: pływanie, jazda na rowerze, jogging, tenis i niezbyt intensywny aerobik. Pamiętaj, że ruch musi być nieforsowny i regularny!
2. Nadmiar tłuszczu
Cellulitowi najbardziej sprzyja nadmiar tłuszczu. Walcząc z cellulitem, nie możesz przekraczać dziennej dawki 1 g tłuszczu na 1 kg Twojej wagi. Pamiętaj też o naturalnych "spalaczach" tłuszczu: świeżym soku z grejpfruta i herbacie Pu-erh. Ostre diety mogą nasilić problem, bo w wyniku efektu jo-jo komórki tłuszczowe podwajają swoją objętość.
3. Za gorąco
Cellulit lubi wysokie temperatury. Gorące kąpiele, długie opalanie, sauna, depilacja gorącym woskiem, nawet ogrzewanie podłogowe powodują problemy z krążeniem. Wrogiem cellulitu jest niska temperatura. W chłodzie organizm spala więcej kalorii, więc szybciej pozbywa się zapasów tłuszczu. Zamiast gorących kąpieli stosuj chłodny prysznic, odwiedzaj kriokomory, zażywaj morskich kąpieli.
4. Toksyczne używki
Alkohol i papierosy wprowadzają do organizmu toksyny. Jeśli poważnie walczysz z cellulitem, nie pozwalaj sobie na więcej niż dwie lampki czerwonego wina i rzuć palenie.
5. Nadmiar hormonów
Zwłaszcza progesteron to jedna z przyczyn pomarańczowej skórki. Hormony zatrzymują wodę w organizmie. Wahania hormonalne, ciąża, diety-cud mogą nasilić tę dolegliwość. Z niektórych hormonów, np. pigułek antykoncepcyjnych, trudno zrezygnować. Dlatego przy znacznym cellulicie zasięgnij opinii lekarza.
6. Niedostatek wody
Tłuszczu i toksyn pozbędziesz się, pijąc dużo wody. Około 2,5 litra dziennie. Możesz też pić rozcieńczone soki lub niesłodzoną herbatę. Kawę ze względu na toksyny zastąp zieloną herbatą.
7. Brak masażu
Wrogiem cellulitu jest też każdy masaż. Nie tylko profesjonalny. Codziennie pod prysznicem możesz wykonać prosty drenaż.
Pamiętaj: zawsze ku górze. Efekty będą widoczne już po miesiącu. Kup szorstką gąbkę i nie zapominaj o ramionach! Tam też lubi się pojawiać pomarańczowa skórka.
Mam nadzieje że się wam podoba artykuł zapożyczony z innej stronki :)
Dziś Sobota :) I kolejny artykuł ze stronki zapożyczony :)
Pamiętajcie o ruchu by ciało było jędrne
DZIŚ w pracy nawet oki :):) Oczywiście ĆWICZENIA będą 20 dzień a6w, areobik 30min, taniec brzucha 40 min. Mówie wam czuje się super :):) DODATKOW ZROBIE 50 brzuszków :)
napewno ci napisze kochana jak mi idzie i co będe robić w walentynki :) a jeśli ty będziesz w pracy to walentynki zrób sobie w sobote np :)
demo88
4 lutego 2007, 13:31
podziwiam za takie podejscie do sprawy tez chcialabym miec w sobie tyle energii
mag1313
4 lutego 2007, 13:23
To była odpowiedź na pytanie. To strona mojej firmy. Nieskończona jeszcze. Za dużo na razie się nie dzieje, ale pierwsze kroki zostały zrobione.
joasia939
4 lutego 2007, 12:47
Cześć Gosiu:). Ja nigdy nie zapominam o Tobie. Czasami nie wchodze na stronki bonaprawdę padam z zmęczenia lub po prostu mam takiego doła że kompa nawet nie włanczam.Zastanawiam sie na jedną rzeczą, bo napisałaś że wczoraj byłaś w pracy...gdzie pracujesz?Ja w mojej poprzedniej to też chodziłam w świątki, piątki i niedziele, ale to są uroki pracy na policji:P.Teraz żałuję, że odeszłam z tego miejsca, bo pracowałam z samymi prawie facetami(jedna dziewczyna młodsza ode mnie jeszcze była)i powiem Ci że współpracowało mi się z nimi cudownie, a jak czasami miałam doła, czego starałam sie nie pokazazywać im to ich różnego rodzaju komplementy dodawały mi skrzydełek:P.Ale cóż teraz zostaje mi tylko wspominać tamte czasy...One już nie wrócą, niestety.Nawiązując do mamy, to Gosiu ja naprawdę tracę mnóstwo energii co do niej.Teraz jeszcze przyszły wyniki z eeg głowy i nie była jeszcze z nimi u lekarza, ale z opisu to troche źle wygląda.Ja sie martwię, staram ale dla niej się to nie liczy.Dobrze że mam Sebastiana w tym momencie, chociaż boję się że on kiedyś nie wytrzyma tych moich problemów i mnie zosatwi, a później jak zostanę samiutka to nie wiem co zrobie;(.Nawet nie chcę o tym myśleć.Czasami zazdroszczę ludziom, że potrafia być szczęśliwi, że szczęście ich nie opuszcza.Jednak wiele razy jest tak że jak bliżej sie przyjrzysz danym osobom to wcale nie mają tak wspaniale i równiez borykają się z różnymi problemami.Pozdrawiam i całuję w tę chłodną popołudniową niedzielę:).
anavrin
4 lutego 2007, 12:41
Super, dzieki:) Faktycznie po pigolkach antykoncepcyjnych pomaranczowa skorka atakuje cialko:( Jak udalo mi sie zwalczyc celulit,ze praktycznie nie bylo go wogole, to teraz znowu zmasowany atak na mnie przepuscil:( Ale nie poddam sie. Jakos do wiosny musze sie go pozbyc z moich ud. Ten artykul na bank mi pomoze:)
Pozdrowionka
daphne
4 lutego 2007, 11:03
za życzneia i pamięc,ja dość nieregularna jestem w odpisywaniu,ale myślę,ze mi to wybaczysz:)Buziaki
talusia1324
4 lutego 2007, 10:33
hmmm chyba zacznę pić więcej wody..musze sobie pokupywać baniaki bo skoro mam pić 2,5 litra to kurde jest pół baniaka hehe :D
blogowniczka
4 lutego 2007, 10:30
Hej błagam wejdź na mój pamietnik na chwile to ważne dla mnie, chodzi o twoją dzisiejszą notkę !
wlasciwie dobry pomysl z tymi cwiczeniami;P hehe. Nom, faktycznie:) dzis moj 9 dzien a6w... mam nadzieje, ze przezyje chociaz do polowy;P 3maj sie:):* POZDRAWIAM
niunia007
4 lutego 2007, 10:01
hej, moja waga mnie zaskakuje a to ze zjadlam sldkie to juz po fakcie i pod wieczor... kolo 19tej... i wtedy juz na wage nie wchodzilam... wkurza mnie to nadal ze sie odchudzam a tyje.,.. widocznie zle jem... teraz juz nie bede wstawala na wage... bo po co... wkurzac sie... zmieniam sposob... postaram sie zmienic sposob zywienia po raz setny i zobaczymy.ale nie da sie ukryc ze to najwiekszy antymotywator w odchudzaniu... jesli walczysz a efektow nie ma to masz po prostu dosc... swietne artykuly!! buziak
szymonska
4 lutego 2007, 09:10
NIEDZIELA JAK TO NIEDZIELA , POJDZIEMY Z MEZEM I SYNKIEM DO TESCIOWKI JAK ZWYKLE . A TO TEZ OZNACZA , ZE BEDZIE WYZERKA , WIESZ JAK TO U TESCIOWEJ:)
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:58
ale cóż takie życie... i uwierz rozumiem cie doskonale
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:55
odstresowywuje . ale brak mi miłości.no cóż.
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:54
jak dziecko u mnie waga też stoi :( masakra :(:(:(:( mam doła ale ty tez chyba :(
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:53
czy mężczyzna tez go moze miec ?? bo ja chyba z 80% mojego ciałą to cellulit :(
ewulas
4 lutego 2007, 08:43
Milej niedzilki Ci zycze!!! Ale mam dolka!!! Waga mi skacze!!! Raz w gore raz w dol!!! Robie juz 100 brzuszkow dziennie ale sie ciesze!!!pozdrawiam buziaki. pa
cocacolalight
3 lutego 2007, 22:29
moge ci na maila wyslac ale tutaj na pewno nie wstawie ;) pzdr
Perlica
3 lutego 2007, 21:06
Kurcze No musimy dac rade !!! U mnie w sumie z motywacja ostatnio kiepsko :( Zajadam sie owocami "ponad program" i waga ani drgnie :( Cholercia Jak tu jesc mnie - jak czuje glod ? Nie jest dobrze...
Jakob
3 lutego 2007, 21:03
Torcik przepyszny, juz prawie zjedzony.. :( Ale to nic za tydzien znowu cos upieke *)
talusia1324
4 lutego 2007, 13:40napewno ci napisze kochana jak mi idzie i co będe robić w walentynki :) a jeśli ty będziesz w pracy to walentynki zrób sobie w sobote np :)
demo88
4 lutego 2007, 13:31podziwiam za takie podejscie do sprawy tez chcialabym miec w sobie tyle energii
mag1313
4 lutego 2007, 13:23To była odpowiedź na pytanie. To strona mojej firmy. Nieskończona jeszcze. Za dużo na razie się nie dzieje, ale pierwsze kroki zostały zrobione.
joasia939
4 lutego 2007, 12:47Cześć Gosiu:). Ja nigdy nie zapominam o Tobie. Czasami nie wchodze na stronki bonaprawdę padam z zmęczenia lub po prostu mam takiego doła że kompa nawet nie włanczam.Zastanawiam sie na jedną rzeczą, bo napisałaś że wczoraj byłaś w pracy...gdzie pracujesz?Ja w mojej poprzedniej to też chodziłam w świątki, piątki i niedziele, ale to są uroki pracy na policji:P.Teraz żałuję, że odeszłam z tego miejsca, bo pracowałam z samymi prawie facetami(jedna dziewczyna młodsza ode mnie jeszcze była)i powiem Ci że współpracowało mi się z nimi cudownie, a jak czasami miałam doła, czego starałam sie nie pokazazywać im to ich różnego rodzaju komplementy dodawały mi skrzydełek:P.Ale cóż teraz zostaje mi tylko wspominać tamte czasy...One już nie wrócą, niestety.Nawiązując do mamy, to Gosiu ja naprawdę tracę mnóstwo energii co do niej.Teraz jeszcze przyszły wyniki z eeg głowy i nie była jeszcze z nimi u lekarza, ale z opisu to troche źle wygląda.Ja sie martwię, staram ale dla niej się to nie liczy.Dobrze że mam Sebastiana w tym momencie, chociaż boję się że on kiedyś nie wytrzyma tych moich problemów i mnie zosatwi, a później jak zostanę samiutka to nie wiem co zrobie;(.Nawet nie chcę o tym myśleć.Czasami zazdroszczę ludziom, że potrafia być szczęśliwi, że szczęście ich nie opuszcza.Jednak wiele razy jest tak że jak bliżej sie przyjrzysz danym osobom to wcale nie mają tak wspaniale i równiez borykają się z różnymi problemami.Pozdrawiam i całuję w tę chłodną popołudniową niedzielę:).
anavrin
4 lutego 2007, 12:41Super, dzieki:) Faktycznie po pigolkach antykoncepcyjnych pomaranczowa skorka atakuje cialko:( Jak udalo mi sie zwalczyc celulit,ze praktycznie nie bylo go wogole, to teraz znowu zmasowany atak na mnie przepuscil:( Ale nie poddam sie. Jakos do wiosny musze sie go pozbyc z moich ud. Ten artykul na bank mi pomoze:) Pozdrowionka
daphne
4 lutego 2007, 11:03za życzneia i pamięc,ja dość nieregularna jestem w odpisywaniu,ale myślę,ze mi to wybaczysz:)Buziaki
talusia1324
4 lutego 2007, 10:33hmmm chyba zacznę pić więcej wody..musze sobie pokupywać baniaki bo skoro mam pić 2,5 litra to kurde jest pół baniaka hehe :D
blogowniczka
4 lutego 2007, 10:30Hej błagam wejdź na mój pamietnik na chwile to ważne dla mnie, chodzi o twoją dzisiejszą notkę !
tulip24
4 lutego 2007, 10:26Ja obronę, a mąż nie wiem.
optymistgirl
4 lutego 2007, 10:23wlasciwie dobry pomysl z tymi cwiczeniami;P hehe. Nom, faktycznie:) dzis moj 9 dzien a6w... mam nadzieje, ze przezyje chociaz do polowy;P 3maj sie:):* POZDRAWIAM
niunia007
4 lutego 2007, 10:01hej, moja waga mnie zaskakuje a to ze zjadlam sldkie to juz po fakcie i pod wieczor... kolo 19tej... i wtedy juz na wage nie wchodzilam... wkurza mnie to nadal ze sie odchudzam a tyje.,.. widocznie zle jem... teraz juz nie bede wstawala na wage... bo po co... wkurzac sie... zmieniam sposob... postaram sie zmienic sposob zywienia po raz setny i zobaczymy.ale nie da sie ukryc ze to najwiekszy antymotywator w odchudzaniu... jesli walczysz a efektow nie ma to masz po prostu dosc... swietne artykuly!! buziak
szymonska
4 lutego 2007, 09:10NIEDZIELA JAK TO NIEDZIELA , POJDZIEMY Z MEZEM I SYNKIEM DO TESCIOWKI JAK ZWYKLE . A TO TEZ OZNACZA , ZE BEDZIE WYZERKA , WIESZ JAK TO U TESCIOWEJ:)
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:58ale cóż takie życie... i uwierz rozumiem cie doskonale
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:55odstresowywuje . ale brak mi miłości.no cóż.
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:54jak dziecko u mnie waga też stoi :( masakra :(:(:(:( mam doła ale ty tez chyba :(
MEGAGRUBY
4 lutego 2007, 08:53czy mężczyzna tez go moze miec ?? bo ja chyba z 80% mojego ciałą to cellulit :(
ewulas
4 lutego 2007, 08:43Milej niedzilki Ci zycze!!! Ale mam dolka!!! Waga mi skacze!!! Raz w gore raz w dol!!! Robie juz 100 brzuszkow dziennie ale sie ciesze!!!pozdrawiam buziaki. pa
cocacolalight
3 lutego 2007, 22:29moge ci na maila wyslac ale tutaj na pewno nie wstawie ;) pzdr
Perlica
3 lutego 2007, 21:06Kurcze No musimy dac rade !!! U mnie w sumie z motywacja ostatnio kiepsko :( Zajadam sie owocami "ponad program" i waga ani drgnie :( Cholercia Jak tu jesc mnie - jak czuje glod ? Nie jest dobrze...
Jakob
3 lutego 2007, 21:03Torcik przepyszny, juz prawie zjedzony.. :( Ale to nic za tydzien znowu cos upieke *)