ale piękna historia!!!:O jak zaczęłam czytać to sama się czułam jakbym szła na tą randkę! fajny facet:-) pozdrawiam
olka1975
17 maja 2010, 13:01
No i pięknie-tak trzymać!!!!!!-ja trzymam kciuki za ciebie-pozdrawiam.ola
19strawberry86
17 maja 2010, 12:59
cudownie czytać, że komuś tak bajkowo się w życiu układa:) byle tak dalej :)
brzuszek17
17 maja 2010, 12:58
Historia jak z bajki:) Fajnie jakby z tego coś było ale oczywiście spokojnie:) Ale najlepsze jest to że ma dobry kontakt z Małą...
Basik72
17 maja 2010, 12:58
Czytam Twoją relację Aniu z wypiekami na twarzy - opowieść brzmi jak najpiękniejsza bajka - cieszę się, że życie zgotowało Ci taką niespodziankę! Pielęgnuj tę znajomość Tomkiem - obyście sobie razem ułożyli przyszłość! Życzę Ci tego z całego serca - zasługujesz na to! Poparz ile w ciągu ostatnich miesięcy zmieniło się w Twoim życiu - wyzwoliłaś się z toksycznego związku, stanęłaś na nogi, dostałaś pracę, podjęłaś studia, zaprzyjaźniłaś się z miłą sąsiadką, sporo schudłaś, poznałaś kogoś kto stara się Ciebie uszczęśliwić, kto daje Ci tyle radości... Aneczko - tak trzymaj! Ściskam serdecznie :)))
czytajac Twój dzisiejszy wpis najpierw usmiechalam sie do ekranu a na koniec sie poplakalam :) ze wzruszenia oczywiscie. Bardzo sie ciesze, ze jestes szczesliwa i zycze Tobie i córeczce aby juz tak pozostalo. Ewelina
iwona088
17 maja 2010, 12:54
historia jak z filmu:) pięknie życzę powodzenia bardzo dobrze że poszłaś zasługujesz na miłość
Anulkalove
17 maja 2010, 12:52
Ach... cudownie... popłakałam się... :)) Widzisz, i jest wszystko dobrze. Co ja mówię, jest wręcz genialnie... Ach Kochana! Nie przejmuj się wagą. ciesz się tymi chwilami.. :))
coffeee
17 maja 2010, 12:50
Cieszę się bardzo, że tak ci się w życiu układa, zasłużyłaś na to. Mam nadzieję, że ja też kiedyś poczuję takie motylki :)
LastHope
17 maja 2010, 12:50
Uwierzysz, że czytając to sama mam uśmiech na twarzy? Bardzo się ciesze, jesteś przesympatyczną dziewczyną i mam nadzieje, że tym razem Ci się ułoży:)
SweetRose
17 maja 2010, 12:49
Kochana ja już od rana śledzę Vitkę z nadzieją, że pojawi się Twój wpis. I owszem, pojawił się! Czytając z ekscytacją aż sama poczułam te motyle w brzuchu!!! I cały czas się uśmiecham! Aniu, Jemu na prawdę na Tobie zależy i jeszcze ta jego rozbrajająca troskliwość!! Tomek jest cudowny...sama chciałabym trafić na swojej życiowej ścieżce na takiego faceta! BUZIAM KOCHANA I TRZYMAM KCIUKI ZA DALSZY ROZWÓJ ZNAJOMOŚCI!!!
natchnęłas mnie do walki o siebie... tak duzo osaignęłas w tym roku... a ja co... nic .... biore sie za siebie... dzieki
liberka
17 maja 2010, 12:47
aż pozazdrościć ja jako mężatka zazdroszczę tych motyli tego czasu dla siebie czekolady na tarasie i bardzo się cieszę twoim szczęściem aż sama się do siebie uśmiecham :)
Aamyli
17 maja 2010, 12:47
jejku cudownie się to czyta:) życzę Ci dużo szczęścia oby Wam się ułożyło!!!!
Az mnie dreszcze przechodza jak to czytam....ocxzywiście takie przyjemne dreszcze. Czuć z Towich słów taką radość i szczeście. Trzymam kciuki aby Wasza zanajomość szła w dobrym kierunku i żeby przyniosła Ci duuuzo szczescia:)
Pozdrawiam
Alladyna
17 maja 2010, 12:43
Bosko:))) a jednak zdarzają się takie cuda:))). Życzę Ci dużo szczęścia:))
paulina0211
17 maja 2010, 12:42
... mam nowe małe "hobby".. hihi a mianowicie sprawdzanie co tam u Ciebie słychać. Piszesz w tak ciekawy i wciągający sposób że trudno się oderwać ;) A kiedy czytam jak jesteś szczęśliwa to zaczynam dzięki Tobie znów wierzyć w to, że kobieta (dziewczyna) może być na prawdę szczęśliwa i że istnieją jeszcze prawdziwi faceci..... Życzę Ci szczęścia kochana ;)
janka80
17 maja 2010, 12:41
Ohhh to wszystko jak jakis piekny sen :-) niech trwa trwa i trwa ...
PYSIK1978
17 maja 2010, 12:39
Aniu przeczytałam to jednym tchem rany opowieść jak z filmu ... tak bardzo sie cieszę Twoim szczęściem ....pisząc teraz do Ciebie mam łzy w oczach i wielką kluchę w gardle ... jak dobrze że poszłaś ........ Pozdrawiam
agusia88aga
17 maja 2010, 13:03ale piękna historia!!!:O jak zaczęłam czytać to sama się czułam jakbym szła na tą randkę! fajny facet:-) pozdrawiam
olka1975
17 maja 2010, 13:01No i pięknie-tak trzymać!!!!!!-ja trzymam kciuki za ciebie-pozdrawiam.ola
19strawberry86
17 maja 2010, 12:59cudownie czytać, że komuś tak bajkowo się w życiu układa:) byle tak dalej :)
brzuszek17
17 maja 2010, 12:58Historia jak z bajki:) Fajnie jakby z tego coś było ale oczywiście spokojnie:) Ale najlepsze jest to że ma dobry kontakt z Małą...
Basik72
17 maja 2010, 12:58Czytam Twoją relację Aniu z wypiekami na twarzy - opowieść brzmi jak najpiękniejsza bajka - cieszę się, że życie zgotowało Ci taką niespodziankę! Pielęgnuj tę znajomość Tomkiem - obyście sobie razem ułożyli przyszłość! Życzę Ci tego z całego serca - zasługujesz na to! Poparz ile w ciągu ostatnich miesięcy zmieniło się w Twoim życiu - wyzwoliłaś się z toksycznego związku, stanęłaś na nogi, dostałaś pracę, podjęłaś studia, zaprzyjaźniłaś się z miłą sąsiadką, sporo schudłaś, poznałaś kogoś kto stara się Ciebie uszczęśliwić, kto daje Ci tyle radości... Aneczko - tak trzymaj! Ściskam serdecznie :)))
balbina26
17 maja 2010, 12:54czytajac Twój dzisiejszy wpis najpierw usmiechalam sie do ekranu a na koniec sie poplakalam :) ze wzruszenia oczywiscie. Bardzo sie ciesze, ze jestes szczesliwa i zycze Tobie i córeczce aby juz tak pozostalo. Ewelina
iwona088
17 maja 2010, 12:54historia jak z filmu:) pięknie życzę powodzenia bardzo dobrze że poszłaś zasługujesz na miłość
Anulkalove
17 maja 2010, 12:52Ach... cudownie... popłakałam się... :)) Widzisz, i jest wszystko dobrze. Co ja mówię, jest wręcz genialnie... Ach Kochana! Nie przejmuj się wagą. ciesz się tymi chwilami.. :))
coffeee
17 maja 2010, 12:50Cieszę się bardzo, że tak ci się w życiu układa, zasłużyłaś na to. Mam nadzieję, że ja też kiedyś poczuję takie motylki :)
LastHope
17 maja 2010, 12:50Uwierzysz, że czytając to sama mam uśmiech na twarzy? Bardzo się ciesze, jesteś przesympatyczną dziewczyną i mam nadzieje, że tym razem Ci się ułoży:)
SweetRose
17 maja 2010, 12:49Kochana ja już od rana śledzę Vitkę z nadzieją, że pojawi się Twój wpis. I owszem, pojawił się! Czytając z ekscytacją aż sama poczułam te motyle w brzuchu!!! I cały czas się uśmiecham! Aniu, Jemu na prawdę na Tobie zależy i jeszcze ta jego rozbrajająca troskliwość!! Tomek jest cudowny...sama chciałabym trafić na swojej życiowej ścieżce na takiego faceta! BUZIAM KOCHANA I TRZYMAM KCIUKI ZA DALSZY ROZWÓJ ZNAJOMOŚCI!!!
mmMalgorzatka
17 maja 2010, 12:49natchnęłas mnie do walki o siebie... tak duzo osaignęłas w tym roku... a ja co... nic .... biore sie za siebie... dzieki
liberka
17 maja 2010, 12:47aż pozazdrościć ja jako mężatka zazdroszczę tych motyli tego czasu dla siebie czekolady na tarasie i bardzo się cieszę twoim szczęściem aż sama się do siebie uśmiecham :)
Aamyli
17 maja 2010, 12:47jejku cudownie się to czyta:) życzę Ci dużo szczęścia oby Wam się ułożyło!!!!
mmMalgorzatka
17 maja 2010, 12:46natchnęłas mnie do walki o siebie... tak duzo osaignęłas w tym roku... a ja co... nic .... biore sie za siebie... dzieki
ddevilka
17 maja 2010, 12:43Az mnie dreszcze przechodza jak to czytam....ocxzywiście takie przyjemne dreszcze. Czuć z Towich słów taką radość i szczeście. Trzymam kciuki aby Wasza zanajomość szła w dobrym kierunku i żeby przyniosła Ci duuuzo szczescia:) Pozdrawiam
Alladyna
17 maja 2010, 12:43Bosko:))) a jednak zdarzają się takie cuda:))). Życzę Ci dużo szczęścia:))
paulina0211
17 maja 2010, 12:42... mam nowe małe "hobby".. hihi a mianowicie sprawdzanie co tam u Ciebie słychać. Piszesz w tak ciekawy i wciągający sposób że trudno się oderwać ;) A kiedy czytam jak jesteś szczęśliwa to zaczynam dzięki Tobie znów wierzyć w to, że kobieta (dziewczyna) może być na prawdę szczęśliwa i że istnieją jeszcze prawdziwi faceci..... Życzę Ci szczęścia kochana ;)
janka80
17 maja 2010, 12:41Ohhh to wszystko jak jakis piekny sen :-) niech trwa trwa i trwa ...
PYSIK1978
17 maja 2010, 12:39Aniu przeczytałam to jednym tchem rany opowieść jak z filmu ... tak bardzo sie cieszę Twoim szczęściem ....pisząc teraz do Ciebie mam łzy w oczach i wielką kluchę w gardle ... jak dobrze że poszłaś ........ Pozdrawiam