Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: SHOW.... zbliża się dużymi kroczkami :)
11 lutego 2007
Moje kochane kwiatuszki :):):) Dziękuję wam za ciepłe słowa i nietylko. Dzięki wam mam motywację :):):)
U mnie ogólnie się poprawiło :) Ale pytanie na jak długo ?? Narazie niektóre sprawy po postu olewam... ale jak długo tak będę robić ?? w końcu tak niemożna długo..... Wczoraj tańczyłam 5 h tak mnie wzięło że szok. Może dziś też potańcze ??hmm... zobaczymy :) Wiecie co od wczoraj piję masęeeee wody :) aż jestem w szoku :)
Dziś znów odpoczywam ale... ja chce słońce :) ciepło, zieleń i dłuugie spacery a tu za zimno brrr...
Szczerze to bym nawet nie pomyślała że mogę znaleźć w sobie tyle siły i motywacji żeby te 8 kg schudnąć :) Jestem w szoku! Bo ja z reguły jestem leniem :) Za tydzień ja i mąż mamy urlop i mam nadzieję ze nie będziemy gnić w domu. Myśleliśmy o ZAKOPANEM :):) więc się zobaczy :)
Dziś Niedziela :):)
Mam znów dobry humor i będę ćwiczyć :)
muszę się postarać z moim brzuszkiem bo do 16 marca już niedługoo :) A to mój wielki dzień będę mieć publiczny występ tańca brzusia :) na 30 urodzinach szwagra... to dla niego prezent :) będzie tyle ludzi, znajmych, jego kumpli.. Moja siostra też robi mu prezent (czyli żona mojego szwagierka. własnie tą imprezkę niespodziankę i ... będzie tańczyć sambe z mistrzem w tańcach latino :) i powiem że z niej była taka łamaga a pięknie jej idzie :) 28 dzień a6w, areobik 30min, rozciąganie 10 min., taniec 60 min. DODATKOW ZROBIE 50 brzuszków :)
Niestety nie mam Ps mogłabys mi powiedzieć na jakiej diecie udało Ci się schudnąć 4 kg? i czy ćwiczyłaś? Bo ja mam już serdecznie dość moich głodówek......
:(
nitusia
11 lutego 2007, 13:22
no witaj kochana w weekend za brdzo nie mam czasu na vitalie teraz też tylko na chcwilke wpadlam napewt wpisika nie zrobie dzisiaj....ale jutro alebo moze dzis wieczorem nadrobie...w weekend mój facet ma wolne i spedzamy cały czas ze soba dlatego...a te tańsce na urodzinki to naprawde nie zle....mmm..napewno bedzie piekne i mykaj na urlopik do Zakopca...och jak ja bym cciała yjechać...mmmmm...moze keidyś..pozdrawima
alykatoras
11 lutego 2007, 13:20
za buziaczki, zaraz jej przekaze. Biedne malenstwo najbardziej sie meczy. Ogolnie jest dobrze, zero tamtego tematu, ale wiem ze czeka nas jeszcze powazna rozmowa. Jestem jednak dobrej mysli, ze wszystko bedzie dobrze.
Teraz musze sie jakos bronic przed bakteriami roznoszonymi przez moja rodzinke, zeby i mnie nie wzielo.
Od jutra postanowila sie wziasc na powaznie za siebie i zaczac te a6w, zobaczymy czy dam rade. Mam niecale trzy tygodnie zeby zrzucic choc troszke, bo maz zabiera mnie w moje urodzinki w piekne miejsce i trzeba bedzie zalozyc stroj kapielowy.
Milego dzionka i caluje
kasiam21
11 lutego 2007, 13:03
Koniecznie jedź do tego Zakopanego,ja własnie wróciłam i było super-można fajnie spędzic czas i odpocząć:)Pozdrawiam.
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:49
jeszcze jedno... nie bede juz prowadzis pamietnika, bede co ciebie pisal ale nie bede nic pisał u siebie... aha i pamietaj bedziemy rozmawiac razem przez e-mail i tu na blogu :)
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:48
walentynki nie spedze sAM :)
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:48
ale nie bede zmieniac nic na pasku...
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:46
ostatnio mnie nie bylo ale nawet niewiesz jakie zmiany
Gosiu możesz mi powiedzieć skąd wzięłaś te obarzki z grubymi ichudymi babkami bo chcę sobie takie sprawić :)
denzel
11 lutego 2007, 12:32
koniecznie ,bo ja lubie poprostu je jesc i ogolnie lubie jesc :)
i koniec ,ale przesadzam ,tzn obżeram się i popadam troszke w obsejse na tym punkcie dlatego CHCE zmienic nawyki zywieniowe na zawsze ,co by mi to weszlo w krew:)tylko opornie mi idzie ..
słoneczko by sięprzydało i lekkie ubranka ,spacerki ..az chce sie zyc a nie gnic w domu i marznac wiecznie .
a nawet neich sobie lezy snieg jes zima ale niech bedzie slonecznie:)
wicca77
11 lutego 2007, 12:27
gratuluję utraty 8 kg! :) widzę że nie tylko ja nie mogę się doczekać wiosny i słoneczka :) ale miejmy nadzieję że już niedługo znowy będzie pięknie :)
dietka super...a saneczki na prawde już mnie niebawią..;/... schudłam kilogramik kolejny...do wakacji jeszcze sporo czasu więc jak będe tak dalej chudła jak teraz to osiągnę wymarzony cel szybciej niż sądziłam :* buziaczki kochana :*
gosienka112
11 lutego 2007, 11:43
Tylko pozazdroscic takiej motywacji... * kilo to naprawde duzo,a taniec brzucha super super-zrob go na stole!! Bedziesz gwiazda wieczoru ;)))
Marciczka18
11 lutego 2007, 13:24Niestety nie mam Ps mogłabys mi powiedzieć na jakiej diecie udało Ci się schudnąć 4 kg? i czy ćwiczyłaś? Bo ja mam już serdecznie dość moich głodówek...... :(
nitusia
11 lutego 2007, 13:22no witaj kochana w weekend za brdzo nie mam czasu na vitalie teraz też tylko na chcwilke wpadlam napewt wpisika nie zrobie dzisiaj....ale jutro alebo moze dzis wieczorem nadrobie...w weekend mój facet ma wolne i spedzamy cały czas ze soba dlatego...a te tańsce na urodzinki to naprawde nie zle....mmm..napewno bedzie piekne i mykaj na urlopik do Zakopca...och jak ja bym cciała yjechać...mmmmm...moze keidyś..pozdrawima
alykatoras
11 lutego 2007, 13:20za buziaczki, zaraz jej przekaze. Biedne malenstwo najbardziej sie meczy. Ogolnie jest dobrze, zero tamtego tematu, ale wiem ze czeka nas jeszcze powazna rozmowa. Jestem jednak dobrej mysli, ze wszystko bedzie dobrze. Teraz musze sie jakos bronic przed bakteriami roznoszonymi przez moja rodzinke, zeby i mnie nie wzielo. Od jutra postanowila sie wziasc na powaznie za siebie i zaczac te a6w, zobaczymy czy dam rade. Mam niecale trzy tygodnie zeby zrzucic choc troszke, bo maz zabiera mnie w moje urodzinki w piekne miejsce i trzeba bedzie zalozyc stroj kapielowy. Milego dzionka i caluje
kasiam21
11 lutego 2007, 13:03Koniecznie jedź do tego Zakopanego,ja własnie wróciłam i było super-można fajnie spędzic czas i odpocząć:)Pozdrawiam.
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:49jeszcze jedno... nie bede juz prowadzis pamietnika, bede co ciebie pisal ale nie bede nic pisał u siebie... aha i pamietaj bedziemy rozmawiac razem przez e-mail i tu na blogu :)
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:48walentynki nie spedze sAM :)
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:48ale nie bede zmieniac nic na pasku...
MEGAGRUBY
11 lutego 2007, 12:46ostatnio mnie nie bylo ale nawet niewiesz jakie zmiany
malutkafajniutka
11 lutego 2007, 12:45Gosiu możesz mi powiedzieć skąd wzięłaś te obarzki z grubymi ichudymi babkami bo chcę sobie takie sprawić :)
denzel
11 lutego 2007, 12:32koniecznie ,bo ja lubie poprostu je jesc i ogolnie lubie jesc :) i koniec ,ale przesadzam ,tzn obżeram się i popadam troszke w obsejse na tym punkcie dlatego CHCE zmienic nawyki zywieniowe na zawsze ,co by mi to weszlo w krew:)tylko opornie mi idzie .. słoneczko by sięprzydało i lekkie ubranka ,spacerki ..az chce sie zyc a nie gnic w domu i marznac wiecznie . a nawet neich sobie lezy snieg jes zima ale niech bedzie slonecznie:)
wicca77
11 lutego 2007, 12:27gratuluję utraty 8 kg! :) widzę że nie tylko ja nie mogę się doczekać wiosny i słoneczka :) ale miejmy nadzieję że już niedługo znowy będzie pięknie :)
aniulciab
11 lutego 2007, 12:13ma 61m (3 pokoje, kuchnia, łazienka i wc, aha i ogromny przedpokój) :)
tulip24
11 lutego 2007, 12:03Nie wiedziałam, że z was takie baletnice.
talusia1324
11 lutego 2007, 11:51dietka super...a saneczki na prawde już mnie niebawią..;/... schudłam kilogramik kolejny...do wakacji jeszcze sporo czasu więc jak będe tak dalej chudła jak teraz to osiągnę wymarzony cel szybciej niż sądziłam :* buziaczki kochana :*
gosienka112
11 lutego 2007, 11:43Tylko pozazdroscic takiej motywacji... * kilo to naprawde duzo,a taniec brzucha super super-zrob go na stole!! Bedziesz gwiazda wieczoru ;)))