Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Vitalijki... PODJEŁAM DECYZJĘ...
17 lutego 2007
Myszki... PODJEŁAM DECYZJĘ...
ZOSTANĘ Z WAMI ! :):)
Wczoraj druknełam sobie wasze komentarze, czytałam, myślałam i płakałam.
DZIEKUJĘ WAM :) I TOBIE TEŻ MOJA JOASIU, KOCHANA PRZYJACI�"ŁKO :*:)
Nie lubię publicznie mówić o swoim problemie :( Dziękuję że jednak mimo mego załamania nadal chcecie mi pomóc. Jesteście kochane i nigdy w to nie wątpiłam. Na vitalii zmieniało się moję życie :) Ale to TYLKO dzieki WAM kochane !! Szkoda że tylko wy chcecie żebym zostałą, że beze mnie będzie smutno, że dla niektórych z was jestem motywacja ! Rodzina, koledzy... oni nic nie widzą.. Jeszcze raz dziękuję za wsparcię i prosze o więcej bo to że nieodchodzę od was nie oznacza że jest u Mnie dobrze :(:(:( Zostałyście mi tylko wy!Dla was warto żyć i zmieniać swój świat. Moje życie rozsypało się jak układanka, niema już kilku cześci do niej. I niewiem czy żyć z dziurawą układanką czy po prostu ułożyć nowa ??
Dziś Sobota :):) Wolny weekend, ale samotny...
Zakwasiki poszły... :):) A ja ćwiczę by zabić czas
34 dzień a6w, legs 8min, abs 8 min., taniec 60 min. DODATKOW ZROBIE 50 brzuszków :)
...bez ciebie bedzie smutno, nie odchodź, ile dałybym by ćwiczyć tyle co ty... te wasze słowa sa piekne i motywuje... ale ile ja bym dała by moje życie było normalne.. nie oczekuje ksiecia z bajki w najnowszym modelu BMW, z kupa kasy, z 15 kontami w banku, z willa i basenem a najlepiej żeby mial tak 5 willi, z szAfa pelna ubrań, kosmetyków markowych. Niechce tego... chce tylko by mnie ludzie doceniali i pomagali tak jak ja im pomagam.cZY JA CHCE TAK WIELE ???? Wy widzicie moja pomoc dlaczego mąż, praca, rodzina tego NIE WIDZĄ ???
Stanęłam teraz z głupia na wagę i szok... kg mnie czy to możliwe ??? a jestem juz po 3 szklanka wody i śniadaniu, teraz waże
Cieszę się że zostajesz, to dobra decyzja. Będzie Ci raźniej z nami.Czytałam Twój dzisiejszy wpis i aż łza zakręciła mi się w oku, bo ja podobne dylematy i problemy przeżywałam dwa lata temu. Napisałaś mi że w niektórych sytuacjach ne ma wyjścia awaryjnego. Ja też tak myślałam wtedy, ale szłam dalej. Postanowiłam nie walczyć na siłe. Przeczekać. I wszystko samo się poukładało. Teraz patrząc wstecz, uważam że słusznie postąpiłam. Nie wiem, czy to dla Ciebie jakaś rada, ale skoro mi się udało, to może i Tobie się uda? Pozdrawiam.
milkasotek18
17 lutego 2007, 11:20
Jejuś jak dobrze ze wróciłaś, nie załamuj się musisz sprostać problemom pamiętaj ze po problemach zawsze nadchodzi nadzieja i dobre radosne dni, będziesz szczęśliwa zobaczysz :D wiem sama po sobie ze tak jest bo są wzloty i upadki :D buziak
zostawic vitalie!!!!!wrrrr:)ja cwiczenia sciagnelam przez program do filmow a w necie znalazlam link do torrenta oto on: https://app.vitalia.pl/tor/255788 Pozdrawiam cieplutko i gratuluje spadku wagi!papa
szymonska
17 lutego 2007, 11:06
CIESZE SIE ZE ZOSTAJESZ , WIESZ CZASAMI TAKIE SPRAWY PRYWATNE NIE DAJA NAM MYSLEC O NICZYM INNYM , ALE WŁASNIE WTEDY POWINNO SIE ISC DO LUDZI ZEBY NIE ZOSTAC Z TYM WSZYSTKIM SAMYM. DOBRZE ZROBIŁAS ZOSTAJAC TO TYLKO SWIADCZY O TYM , ZE JESTES SLINA , TAK TRZYMAJ.POZDRAWIAM
To przykre ale często tak jest. Wiem coś o tym...
Ale kiloska ci gratuluję. napisałaś mi że w ciągu miesiąca 6 cm z bioder ci poszło?! Jak tego dokonałaś? Przecież to jest najtrudniejszy rejon do schudnięcia...
kaspio
17 lutego 2007, 10:50
Gosiu my chyba od zycia duzo nie oczekujemy to ono od nas chce zbyt wiele. ciesze sie ze zostajesz a sprawy musza sie rozwiazac i rozwiaza tylko potrzebujesz czasu. zycze milego weekendu, buziaczki
gaja21
17 lutego 2007, 10:47
Sluszna decyzja. Bardzo sie ciesze ze jednak zostajesz :) Nie mozesz sobie tak poprostu odejsc... Odpoczywaj i spedz milo ten dzien buziaki
Tygrrrrrrysek
17 lutego 2007, 10:36
Ja tez sie ciesze, malo kto wprowadza na tej stronce tak wiele optymizmu i jest tak zyczliwy jak Ty:)A jak bedziesz miec jakis problem to mozesz tu wywalic wszystko, zawsze zrozumiemy. Buziaki i trzymaj sie:*
zorzakasia
17 lutego 2007, 10:26
Ciesze się ze zdecydowałaś sie z Nami zostać :) Dla mnie Vitalia to taki mały swiat gdzie można zajrzeć i zapomniec o swoich problemach, tu czuje że można komus pomóc, choć czasem mam takie dni że mi się zyc nie chce.... Niech i dla CIbeie bedzie to taka odskocznia, dla nas jesteś BARDZO WAŻNA, przynajmniej dla mnie ;) Ilez to razy wchodziłam na Twój pamietnik ze smutną minka, cała zdołowana, ze nie dam rady, ale poczytaałm troszke u Ciebie i te wpisiki dodawały mi wiary, wiary w to, ze moge jeszcze coś osiagnąć ;) Więc główka do góry, nie musisz mówić nam o co chodzi, ale wiedz ze jestesmy i jak cos postaramy sie doradzić ;)))) Co do układanki to najlepiej zacząć ja układać od nowa, bo taka bez elementów już nie bedzie nigdy taka naprawde do ułozenia, bedzie tylko nam przypominać o "zagubionych" kawałkach.... Buziaki
wicca77
17 lutego 2007, 10:22
dziękuję za życzenia :* i cieszę się że zostałaś... u mnie też nie jest kolorowo... miałam dylemat w sprawie pracy podjęłam decyzję... jak się później okazało błędną i tym sposobem zostałam bez pracy... podobny problem mam w życiu osobistym... boję się zaryzykować bo znowu zostanę z niczym... takie życie:(ale miejmy nadzieję że i u Ciebie i u mnie wszystko dobrze się ułoży. Buziaki
Ginger20
17 lutego 2007, 09:59
mój pierwszy wpis , ale czytałam Twój pamiętnik już wczesnej :) dobrze , ze zostałaś , bo dajesz dużo enerii i motywacji nam vitalijką :) w życiu nic nie dzieje sie na darmo ...na pewno wszystko się ułoży ...głowa do góry ...pozdrawiam :)
hanisia
17 lutego 2007, 09:51
Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie świeci piękne słoneczko. Jeśli u ciebie też to, jak możesz, wystaw buzię na jego promienie, zamknij oczy, oddychaj głęboko, pomyśl sobie o czymś miłym, np. o szumie morza albo o zielonym lesie, zrelaksuj się i uśmiechnij się do swoich myśli... zobaczysz, od razu będzie ci lepiej. Może to nie rozwiąże problemów ale pomoże optymistyczniej spojrzeć na wszystko. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! P.s. Cieszę się, że jednak zostałaś ;-D Buziaczki!
kociak80
17 lutego 2007, 09:36
wreszcie zmądrzałaś :)
ELIZA33
17 lutego 2007, 09:00
ze zostajesz niewiem jaki masz problem ale jesli chodzi o facetato nie przejmuj sie jest ich duzo na swiecie i napewno jest jakis przeznaczony dla ciebie a jezeli masz inny problem to musisz wierzyc w to ze bedzie dobrze kazdy z nas ma w swoim zyciu jakies problemy i trzeba sobie z nimi radzic glowa do gory i nie zalamuj sie napewno wszystko sie ulozy a rodzina pewnie chce dla ciebie jak najlepiej
ELIZA33
17 lutego 2007, 09:00
ze zostajesz niewiem jaki masz problem ale jesli chodzi o facetato nie przejmuj sie jest ich duzo na swiecie i napewno jest jakis przeznaczony dla ciebie a jezeli masz inny problem to musisz wierzyc w to ze bedzie dobrze kazdy z nas ma w swoim zyciu jakies problemy i trzeba sobie z nimi radzic glowa do gory i nie zalamuj sie napewno wszystko sie ulozy a rodzina pewnie chce dla ciebie jak najlepiej
Bodzia30
17 lutego 2007, 11:28Cieszę się że zostajesz, to dobra decyzja. Będzie Ci raźniej z nami.Czytałam Twój dzisiejszy wpis i aż łza zakręciła mi się w oku, bo ja podobne dylematy i problemy przeżywałam dwa lata temu. Napisałaś mi że w niektórych sytuacjach ne ma wyjścia awaryjnego. Ja też tak myślałam wtedy, ale szłam dalej. Postanowiłam nie walczyć na siłe. Przeczekać. I wszystko samo się poukładało. Teraz patrząc wstecz, uważam że słusznie postąpiłam. Nie wiem, czy to dla Ciebie jakaś rada, ale skoro mi się udało, to może i Tobie się uda? Pozdrawiam.
milkasotek18
17 lutego 2007, 11:20Jejuś jak dobrze ze wróciłaś, nie załamuj się musisz sprostać problemom pamiętaj ze po problemach zawsze nadchodzi nadzieja i dobre radosne dni, będziesz szczęśliwa zobaczysz :D wiem sama po sobie ze tak jest bo są wzloty i upadki :D buziak
joasia939
17 lutego 2007, 11:08<img src="https://app.vitalia.pl/pic.php?u=4806HCSC&i=9711" border="0"> <img src="https://app.vitalia.pl/pic.php?u=4806HCSC&i=9712" border="0">
troosky
17 lutego 2007, 11:08zostawic vitalie!!!!!wrrrr:)ja cwiczenia sciagnelam przez program do filmow a w necie znalazlam link do torrenta oto on: https://app.vitalia.pl/tor/255788 Pozdrawiam cieplutko i gratuluje spadku wagi!papa
szymonska
17 lutego 2007, 11:06CIESZE SIE ZE ZOSTAJESZ , WIESZ CZASAMI TAKIE SPRAWY PRYWATNE NIE DAJA NAM MYSLEC O NICZYM INNYM , ALE WŁASNIE WTEDY POWINNO SIE ISC DO LUDZI ZEBY NIE ZOSTAC Z TYM WSZYSTKIM SAMYM. DOBRZE ZROBIŁAS ZOSTAJAC TO TYLKO SWIADCZY O TYM , ZE JESTES SLINA , TAK TRZYMAJ.POZDRAWIAM
Emimonika
17 lutego 2007, 10:58To przykre ale często tak jest. Wiem coś o tym... Ale kiloska ci gratuluję. napisałaś mi że w ciągu miesiąca 6 cm z bioder ci poszło?! Jak tego dokonałaś? Przecież to jest najtrudniejszy rejon do schudnięcia...
kaspio
17 lutego 2007, 10:50Gosiu my chyba od zycia duzo nie oczekujemy to ono od nas chce zbyt wiele. ciesze sie ze zostajesz a sprawy musza sie rozwiazac i rozwiaza tylko potrzebujesz czasu. zycze milego weekendu, buziaczki
gaja21
17 lutego 2007, 10:47Sluszna decyzja. Bardzo sie ciesze ze jednak zostajesz :) Nie mozesz sobie tak poprostu odejsc... Odpoczywaj i spedz milo ten dzien buziaki
Tygrrrrrrysek
17 lutego 2007, 10:36Ja tez sie ciesze, malo kto wprowadza na tej stronce tak wiele optymizmu i jest tak zyczliwy jak Ty:)A jak bedziesz miec jakis problem to mozesz tu wywalic wszystko, zawsze zrozumiemy. Buziaki i trzymaj sie:*
zorzakasia
17 lutego 2007, 10:26Ciesze się ze zdecydowałaś sie z Nami zostać :) Dla mnie Vitalia to taki mały swiat gdzie można zajrzeć i zapomniec o swoich problemach, tu czuje że można komus pomóc, choć czasem mam takie dni że mi się zyc nie chce.... Niech i dla CIbeie bedzie to taka odskocznia, dla nas jesteś BARDZO WAŻNA, przynajmniej dla mnie ;) Ilez to razy wchodziłam na Twój pamietnik ze smutną minka, cała zdołowana, ze nie dam rady, ale poczytaałm troszke u Ciebie i te wpisiki dodawały mi wiary, wiary w to, ze moge jeszcze coś osiagnąć ;) Więc główka do góry, nie musisz mówić nam o co chodzi, ale wiedz ze jestesmy i jak cos postaramy sie doradzić ;)))) Co do układanki to najlepiej zacząć ja układać od nowa, bo taka bez elementów już nie bedzie nigdy taka naprawde do ułozenia, bedzie tylko nam przypominać o "zagubionych" kawałkach.... Buziaki
wicca77
17 lutego 2007, 10:22dziękuję za życzenia :* i cieszę się że zostałaś... u mnie też nie jest kolorowo... miałam dylemat w sprawie pracy podjęłam decyzję... jak się później okazało błędną i tym sposobem zostałam bez pracy... podobny problem mam w życiu osobistym... boję się zaryzykować bo znowu zostanę z niczym... takie życie:(ale miejmy nadzieję że i u Ciebie i u mnie wszystko dobrze się ułoży. Buziaki
Ginger20
17 lutego 2007, 09:59mój pierwszy wpis , ale czytałam Twój pamiętnik już wczesnej :) dobrze , ze zostałaś , bo dajesz dużo enerii i motywacji nam vitalijką :) w życiu nic nie dzieje sie na darmo ...na pewno wszystko się ułoży ...głowa do góry ...pozdrawiam :)
hanisia
17 lutego 2007, 09:51Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie świeci piękne słoneczko. Jeśli u ciebie też to, jak możesz, wystaw buzię na jego promienie, zamknij oczy, oddychaj głęboko, pomyśl sobie o czymś miłym, np. o szumie morza albo o zielonym lesie, zrelaksuj się i uśmiechnij się do swoich myśli... zobaczysz, od razu będzie ci lepiej. Może to nie rozwiąże problemów ale pomoże optymistyczniej spojrzeć na wszystko. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! P.s. Cieszę się, że jednak zostałaś ;-D Buziaczki!
kociak80
17 lutego 2007, 09:36wreszcie zmądrzałaś :)
ELIZA33
17 lutego 2007, 09:00ze zostajesz niewiem jaki masz problem ale jesli chodzi o facetato nie przejmuj sie jest ich duzo na swiecie i napewno jest jakis przeznaczony dla ciebie a jezeli masz inny problem to musisz wierzyc w to ze bedzie dobrze kazdy z nas ma w swoim zyciu jakies problemy i trzeba sobie z nimi radzic glowa do gory i nie zalamuj sie napewno wszystko sie ulozy a rodzina pewnie chce dla ciebie jak najlepiej
ELIZA33
17 lutego 2007, 09:00ze zostajesz niewiem jaki masz problem ale jesli chodzi o facetato nie przejmuj sie jest ich duzo na swiecie i napewno jest jakis przeznaczony dla ciebie a jezeli masz inny problem to musisz wierzyc w to ze bedzie dobrze kazdy z nas ma w swoim zyciu jakies problemy i trzeba sobie z nimi radzic glowa do gory i nie zalamuj sie napewno wszystko sie ulozy a rodzina pewnie chce dla ciebie jak najlepiej
aniulciab
17 lutego 2007, 08:56zostań, zostań :) trzymaj się dzielnie :) pozdrowionka :)
monkan2
17 lutego 2007, 08:55to jest wlaściwa decyzja ;głłówka do góry ;pamiętaj nie będzie tylko musi być dobrze;milego weekendu
danio22
17 lutego 2007, 08:51No i super ze zostajesz z Nami!! :-) Cieple buziaki na weekend:-* :-* :-*
ewulas
17 lutego 2007, 08:46dziekuje za buziaki dla rodzinki:)bedzie dobrze słonko, zobaczysz nie poddawaj sie!!!!!!!!!!!buziaczki