Myszki, źle interpretujecie Moja ostatnią notke.
Ja chcę mieć dziecko, mąż też ale warunki nam
nie pozwalają by je mieć :(
Ja muszę Urodzić dziecko przed 25 rokiem życia.
Niestety nie mogę wam powiedzieć dlaczego.
Bynajmniej nie teraz. Muszę i tyle. I nie że ja sobie
tak wmówiłam, tylko mam taka chorobę która
Mi potem nie umożliwi bym miała dziecko :(
Tu nie jest ważne że ma dopiero albo aż 21 lat.
Tu już nawet na tą kasę bym przymknęła oko.
My nie mamy gdzie mieszkać, niemamy gdzie.
Teraz wynajmujemy i niemamy nic dla siebie :(
Niewiem, ile będziemy wynajmować.
Niemamy nikogo kto by nam dał jakieś mieszkanie,
tak jak to sie Adzę poszczęsciło naszej vitalijce.
Ale to Mniejsza o to!
Do teściów nie pójdziemy bo tam jest
pokój 3x3 wiec zapomnijmy :(
Posyłam wam dużo buziaczków,
mam nadzieję że któraś z was Mnie
choć troszkę zrozumie!
ugasienica
6 marca 2007, 06:38widze ze jestescie z Krakowa. Sluchaj okolo maja pojawia sie wiele ciekawych ogloszen o mieszkaniach dwupokojowych do 1000zł trzeba tylko szukac. Jest tez duzo rodzin ktore szukaja rodziny do opieki nad mieszkaniem a oni sami wyjezdzaja za granice. zapisz sie tez w kolejke po mieszkanie komunalne jesli wasz dochod nie przekracza dopuszczalnej normy tzn. chyba 600 zł na osobe. Moja kuzynka mieszkala u tesciow w pokoiku ok 9m2 i studiowala jednoczesnie a jej maz ich utrzymywal i jakos podzielili ten pokoik na pol i dziecko tez się wychowało. Teraz po studiach znalezli obydwokje dobra prace i wynajmują mieszkanie. Moim zdaniem rozwiazan jest wiele
ewulas
6 marca 2007, 00:20jasne ,ze Cie rozumie słonko:) dobrze myslisz i masz głowe na karku!!! <img src="https://app.vitalia.pl/img71/3106/222ne1.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />buziaki
nitusia
6 marca 2007, 00:10czasmi nei wiem co pisze hehehehe
lafcia
6 marca 2007, 00:04ja Cię rozumiem! Tylko zadajcie sobie pytanie czy przez te 4 lata, ktore pisałaś ze masz czas na zajscie w ciaze są szanse, żeby Wasze warunki bytowe sie zmieniły? Zyczę Ci zebys zaszła w ciaze i miala sliczego dzidziusia i to za pierwszym razem ;), ale czasami trzeba sie dłuzej postarac pamietaj o tym. Zrobcie bizesplan... i do roboty ;).... bo ciotki na Vitalii czekają!
nitusia
5 marca 2007, 23:59kochana rozumiem, ale jak maż podchodzil to tego tak jak teraz ty to moze on zrozumiał ze dalibyście sobei jaoąs rade,,,, no nie wiem w każdym bądz razie trzyaj się cieplutko....
wawinia
5 marca 2007, 23:51roznie ludzie zarabiaja bo znam rózne przykłady :) a co do cen mieszkan to jak usłyszałam że w wawce mieszkania 2 pokojowe kosztuja 9 tys. za m2 to jest patologia.. ale pewnie w przyszłosci wezme kredyt na mieszkanie na kilkadziesiat lat.. niestety to jest Polska ;/
wawinia
5 marca 2007, 23:43Ja ciebie rozumiem.. tylko ja jestem w takiej sytuacji ze mam chłopaka i bysmy chcieli wziasc slub ale potem niewiadomo gdzie bysmy mieszkali a siedzec na łasce rodziców niezbyt nam sie usmiecha dlatego czekamy i sie uczymy abysmy potem mieli jakas sensowna prace aby sie razem utrzymac.. zycze powodzenia i serdecznie pozdrawiam
Tygrrrrrrysek
5 marca 2007, 23:31No ja to rozumiem:/ Z jeden strony chec bycia matka a zdrugiej nasz polska rzeczywistosc. Doskonale Cie rozumiem...Buziole:*
marcysiaG
5 marca 2007, 23:25Gratuluję wyniku!! na zdjęciach brzusia widać ogromną różnicę! jest w niezłej formie :-D
c4linka
5 marca 2007, 23:22no tak, to inna sytuacja. Ale powiem Ci, ze wiesz, rozne rzeczy sie zdazaja, cuda, leki, medycyna gna do przdu. W kazdym badz razie 3maj sie i bedzie dobrze Mysza