Otóż to, czas płynie i na to nie mam wpływu, ale na to co z tym czasem zrobię mam wpływ.
Mogę leżeć i nic nie robić a mogę coś zrobić, żeby później nie leżeć. Prawda, że proste? Czy nie lepiej dzisiaj zapobiec późniejszej niemocy? Przekonałam Was? Nie? No to trudno. Ja jestem przekonana, że prowadząc dzisiaj aktywny tryb życia ( ćwiczenia, pływanie, rower, bieganie itp.) pracuję na swoją korzyść. Wkleiłam niedawno Wam i sobie do zakodowania naturalne metody podkręcania spalania kalorii w naszym organizmie. Niektóre postanowiłam realizować w miarę możliwości np.
- Bierz naprzemienny prysznic - kocham gorący prysznic ale zaczęłam stosować
naprzemienny, można się przyzwyczaić
- nie unikaj kawy (chyba, że nie możesz jej pić ze względów medycznych) Kupiłam sobie w zdrowej żywności kawę mieloną La Karnityna wspomagającą odchudzanie
-Musisz jeść o określonych godzinach - od dzisiaj wprowadzam w życie i żadnego podżerania pomiędzy posiłkami.
- Pamiętaj, żeby wypijać co najmniej 1,5 litra wody na dobę. Wypijam. Najwięcej pod wieczór i potem biegam w nocy do kibela, ale to szczegół. Robię to z zamkniętymi oczkami nie przerywając snu he, he.
- Spaceruj po świeżym powietrzu - spaceruję
- Korzystaj z masażu - korzystam. Kupiłam sobie 2 rękawiczki, które zakładam na rączki i szoruję całe ciało. Szczególnie łokcie, które z wiekiem stają się szorstkie i nieciekawe (co za niesprawiedliwość) Od tego szorowania jestem już uzależniona, a kiedyś uważałam że nie mam na to czasu. Już mam.
- Śpij co najmniej 7-8 godzin - jeszcze tyle nie śpię, ale spróbuję to zmienić.
- Staraj się być aktywnym człowiekiem - chudniesz, gdy więcej kalorii spalasz niż otrzymujesz. Na brak aktywności nie narzekam bo mnie nosi. Nie cierpię nudy.
A teraz z innej beczki.
Przeczytałam o dobrych właściwościach imbiru wymieszałam ze sproszkowanymi nasionami siemienia lnianego wg zaleceń i piję. NA ZDROWIE.
Imbir, a właściwie jego korzeń poprawia krążenie oraz ułatwia trawienie. Roślina ta jest jedną z najstarszych roślin leczniczych, jak również przyprawowych. Zawiera wapń, magnez, fosfor i potas.
Właściwości lecznicze imbiru:
1. Pobudza układ odpornościowy
2. Niszczy wirusy (jest bardzo korzystny przy przeziębieniach i bólach gardła)
3. Posiada działanie rozgrzewające (zaleca się jego stosowanie jesienią i zimą)
4. Działa przeciwzapalnie (pomaga przy zapaleniu stawów)
5. Reguluje pracę woreczka żółciowego
6. Przeciwdziała nadmiarowi gazów w jelitach
7. Zmniejsza wydzielanie kwasów żołądkowych
8. Niweluje poranne nudności (zalecany dla kobiet w ciąży)
9. Działa napotnie (pomaga usuwać toksyny)
Choć czas jak rzeka jak rzeka płynie....
Buziaki i dbajcie o siebie bo czas nie czeka
znudzonaona
11 marca 2011, 09:52Podglądam często co u Ciebie , dziś sie ujawniam :-). Z Twoich postanowień najgorsze dla mnie to to podjadanie. Na łokcie smaruje krem ten co do twarzy i mi pomaga .Zyczę powodzenia w dalszym odchudzaniu !!! Pozdrawiam !
Kenzo1976
10 marca 2011, 22:21Imbir i siemię , muszę wypróbować :)Buziaczki :)
Zytong
10 marca 2011, 20:16eech...nie wierze, że waga tak spadła...półtorej kg w ciągu doby....pewnie jutro zobacze więcej, bo nie może być tak różowo ;) ale byleby poniżej 82 ;)
Karampuk
10 marca 2011, 18:01ja wypijam te 1,5 litra do 14, a zeby spac 8 h musiałabym sie kłasc o 21 !!
Alianna
10 marca 2011, 14:06Część z tego, co mądrze napisałaś stosuję... Rękawice do szorowania muszę jeszcze kupić, bo ostra gąbka to nie to! Imbir jest ekstra!
fiodorowicz
10 marca 2011, 12:26Takie to proste ,z realizacją gożej Pozdrowienia
mrowaa
10 marca 2011, 12:06Tyle mądrości u Ciebie:) Buziole!
ewkada
10 marca 2011, 12:00Metody na podkręcenie kalorii,ktore podałaś niby łatwe do zrealizowania ,ale o nich tak często się zapomina lub się nie chce.A najgorsze jest ,że czas biegnie do przodu i co widzę u większości Vitalijek doba powinnna mieć nie 24 a 36 godzin. Marzę o weekendzie w prawdziwym SPA. Prysznice, masaże czekoladowe, pachnące olejki, przyjemna muzyczka i do tego kawka a na talerzu zdrowe witaminki . Przy okazji znalazłby się czas na relaksujący spacer i dlugi spokojny sen.Ach,na razie mamy SPA domowe i wszystko idzie ogarnąć przy dobrej organizacji. Ty z tym nie masz problemu,więc i na inne rzeczy potrafisz wygospodarować czas. Pozdrawiam.Ewa
agnes315
10 marca 2011, 11:59ja dziś się czuję, jak 80-cio letnia staruszka :( Buziaki P.S. Uwielbiam herbatę z cytryną i plasterkiem imbiru, pycha!
SYLWIULA.sylwia
10 marca 2011, 11:44Jak to dobrze mądrego posłuchać a raczej poczytać! nie miałam pojecia o tym imbirze,że na przeziębienie to owszem ale nic wiecej. Dzieki za wskazówki podkrecajace spalanie kalorii. Pozdrawiam:)
jaaka
10 marca 2011, 11:21no i po co oni tyle gazet drukują, jak ja wolę do Mieci wskoczyc i zawsze coś ciekawego poczytam :))
Anna1997
10 marca 2011, 10:46Daja mi duzo do myslenia - tym razem tez tak jest. Dziekuje :) A dobra ta kawa? (kiedys sie nad nia zastanawialam)
angmatel
10 marca 2011, 10:45Ostatnio na zajęciach w szkole dziewczyny opowiadały o tym bądź co bądź jednak leku. Ponoć szklanka przegotowanej ciepłej wody z dodatkiem soku z cytryny i 2 łyżeczek mielonego imbiru (cukier do smaku) działa cuda na grypę i przeziębienia, jednak po wypiciu tegoż specjały należy mieć w pogotowiu drugą piżamkę, bo człowiek niemiłosiernie się poci. ;o)
calineczkazbajki
10 marca 2011, 10:31To jest zdrowa kawa - przywraca równowagę energetyczną w organizmie : <br> https://app.vitalia.pl/tagi_b/173403/Kawa-gotowana-przy-przemarznieciu.html<br> a Imbir to właściwie dodaję do każdej potrawy, zwłaszcza o tej porze roku
daszra
10 marca 2011, 10:21akurat kawy nue unikam, jestem uzalezniona...z piciem tez tak mam a pozniej w nocy sikanie;))
beatkal
10 marca 2011, 10:19za taaaka promocje.......prawda stara jak swiat szkoda tylko,ze tak wiele ludzi w Polsce a szczegolnie chyba kobiet unika ruchu jak ognia,facetom tez nie jest po drodze na spacer z dzieckiem czy z rodzina chocby w niedziele ......wola piwko i ........kanape z Tv........ dodam jeszcze ,ze poza imbirem dobry wplyw na przemiane materii maja wszystkie cytrusy a cytryny szczegolnie i wszelakiego rodzaju pikantne przyprawy patrz:pieprz cayenne Pozdrowienia.
luckaaa
10 marca 2011, 10:13jesli chodzi o kawe to sa rozne zdania na ten temat . Ja pije bardzo duzo 3- 4 kubki z mlekiem , niestety ( bo bardzo lubie) i tu mnie pocieszylas , bo skoro piszesz , ze mozna i ze ok. to nie bede wiecej miec wyrzutow z tego powodu :)) Buziaki Mieciu :)
filipinka1
10 marca 2011, 10:12dziękuję Miecia za wskazówki, skopiuję, wydrukuję i spróbuję stosować :))
activebaby
10 marca 2011, 10:05twoje rady są bardzo cenne..a czas za szybko ucieka jak dla mnie-pozdrawiam
Sandraaaaaaa
10 marca 2011, 10:03Ja dbam o siebie :) Ja już stosuję chyba wszystko żeby spalać kcal hehe :)