Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nudy
2 maja 2007
... dzisiejsza waga: 62,9kg :) super :) dzisiaj znów okropny ziąb... ale musimy się wybrać do miasta, żeby pozałatwiać parę spraw... i na zakupy... trzymajcie się cieplutko... ja chyba wyciągnę z szafy zimową kurtkę...
lilath
2 maja 2007, 09:24miałam na sobie polarową kurtkę+kaptur+rękawiczki +szal a moje przyjaciółki to nawet czapki! no co zrobic, mróz w nocy, zimny wiatr w dzien. zimowa kurtka w takich warunkach to zaden obciach.
Emimonika
2 maja 2007, 09:20Ale tu ładnie u ciebie... tak ...spadająco...
gozja
2 maja 2007, 09:16ja nawet zimowki nie chowalam :) u nas dzis ladne sloneczko wiec bedzie mozna na spacerek sie wybrac..lece dalej odpisywac bo pozniej chce pocwiczyc:) pozdrowionka