Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjęcia ze mojego ślubu :) Wspomnienia :)

miłego dnia słonko, oby Twoje szczęście trwało wiecznie...

powiem ciszczerze ze dopiero co wyplatalam sie z toksycznego zwiazku...pojawil sie ktos w moim zyciu...jego fote masz na poczatku mojego pamietniczka...ale jak narazie jestem bardzo ostrozna i nie mysle o nim jeszcze tak powaznie.jak ulecze swoje serducho to dopiero wtedy moze....a narazie szkola i praca...ale to przciez nic nie szkodzi jesli najpierw sie z kims pospotyka prawda???nio to buzka mkne...papap

Okaże się - w końcu do ślubu mam pewnie rok, ale d wakacji juz całkiem niedługo...Miłego dnia :)

jeszcze raz pisze ze b. ładna sukienka:) a z siostrą to chyba jesteście do siebie podobne no nie?

jadę na 4 i pół miesiąca do pracy,będę pracować jako retail sales (coś w sklepie: kasjerka, układanie towaru itp. Pod koniec października wracam tu skończyć studia:) Mam nadzieję, że będę tam mieć internet to wtedy z pewnością będę do Was zaglądać no i oczywiście zamierzam trzymac tam dietę. Jadę do Kill devil hills, na południe od Norfolk na wschodnim wybrzeżu... więc będzie tam gorąco i nie będzie chciało się tak jeść hihih :) Bardzo cieszę się na ten wyjazd ale mam też w związku z nim wiele obaw... Buziaki Slonko!

slicznie wygladalas, jak to w dniu slubu ;O))) co do prezentu dla mamy... ja uwielbiam prezenty typu albumy ze zdjeciami jakimis wyjatkowymi, piekny wazon oczywiscie z kwiatami... nie wiem co lubi twoja mama... moze bizuteria... moze kwiaty wyslane poczta... kazda kobieta marzy zeby choc raz w zyciu dostac kwiaty poczta... moze nagrac plytke z zyczeniami od calej rodzinki... zapakowac w wielka kartke urodzinowa... jak cos jeszcze przyjdzie mi do glowy to powiem ;O))) milego dizonka papa

Będzie jeszcze lepiej, gdy troszkę schudnę :) ale myślę, że dzięki twojemu wkładowi - ogromnej pomocy - uda mi się to i też będę najszczęśliwszą osobą :)

fajne foteczki kochaniutka...bardzo ladnie wygladalas..sciskam mocno i sle buzki nio i milego dnia

fajne zdjęcia ;fajnie jest tak powspominac nie??????????;pozdrawiam

każda panna młoda wygląda pięknie, w końcu to Jej najważniejszy dzień...ale ja jednak zdecyduję się na sukienkę z zakrytymi ramionami choćby z koronek...już mam swój wymarzony wzór :)

wyglądałaś i absolutnie nie widać tych 70 kg!!! Gdzie one były?? :) A wiesz, ja też bym baaardzo chciała przeżyć ten dzień jeszcze raz... to był jak dotąd najwspanialszy dzień w moim życiu :) Pozrdawiam i życzę miłego dnia

Piękne zdjęcia, wyglądałaś cudownie a skoro piszesz, że chciałabyś aby ten dzień się powtórzył to pewnie bawiłaś się jeszcze lepiej... Tylko pozazdrościć!!!!

wyglądałaś przepięknie! Na każdym zdjęciu widać jak bardzo byłas szczęśliwa. Mnie też maży się taki dzień ale on raczej nienastąpi. Nie mam szczęścia do facetów :(

to kardio tak jakos szybko prowadzi jakby się gdzieś spieszyła. A ćwiczenia na uda też nie są zbyt wyczerpujące. To nie to co Tamilee.

Postarałam się...Ale masz piękne zdjęcia i wspomnienia ze swojego ślubu i pomyśleć, że to wszystko przede mną i to być może w przyszłym roku. A co do Twojego podkreślania, że miałaś tam 70 kg - w życiu bym tego nie powiedziała...Miałaś śliczną sukienkę, ale ja raczej źle wyglądam w gorsetach...

zdjecia sa idealne ;) co z tego ze wazylas 70 kg- wygladalas pieknie ;)a na zdjeciach wyzej, widac redukcje brzuszka ;) zycze dalszych sukcesow;)

piekne zdjecia!!!tez bym chciala... wiesz z facetem mojej mamy to przykra sytuacja, ona sie go boi, boi sie samotnosci. a moj ojciec...poznalam go dwa lata temu na sprawie o zmniejszenie alimentow.odwiozl mnie do szkoly, opowiadal jak on to bardzo chce zebym poznala jego zone, syna i ze ta sprawa to tylko po to zebysmy sie spotkali, obiecywal ze za tydzien zadzwoni i mnie zaprosi do siebie...skonczylo sie na tym ze zabral mi 350zl alimentow i na obietnicach sie skonczylo...

nie narzekam na obecny wyglad .... przeciez 10 kg temu bo w pewnym momencie do takiego stanu sie doprowadzilam nie bylo lepie .... co do tali to jakas tam jest :) ...maz sie nabijal ze zrobil mi tak zdjatko ze i ona sie pojawila :) .... nie bede nigdy osa bo nie mam takiej budowy .... nie ma co narzekac jest dobrze walcze o swoje raz lepiej wychodzi raz gorzej ale sie nie poddam :) ... pozdrawiam cieplutko .....

Śliczne zdjęcia śliczna suknia. A ta dorożka to strzał w dziesiątkę

Tylko my chcemy na 75-80 osób i zeby nocleg byl w tym samym pensjonacie co wesele Ale mam nadzieje ze jakos w koncu nam sie uda zrobic ten ślub:-)