... wynik dzisiejszego ważenia: 62,6kg :)
... wczoraj w pracy usłyszałam "Ale ty schudłaś!"... powiedziane z podziwem :) i jeszcze "Mówiłam, żebyś nie jadła tych chipsów"... a ja na to: "I podziałało" :) bo ja wcześniej chipsy jadłam codziennie w czasie przerw... i batoniki... przez pierwsze lata pracy to nie wpływało na moją figurę, ale później, raczej przyczyniło się do tego, że przytyłam ponad 10kg...
... i kolejna rewelacja... Mąż mnie molestuje o to, kiedy już będziemy mieli bobasa... on, który dzieci nie cierpi... to dopiero...
... przyjemnego dzionka :)
mamucia
15 maja 2007, 08:21po cichu twoje zmagania i jestem pełna uznania dla Ciebie. Moje szczere gratulacje.
Piraniaaa
15 maja 2007, 08:19hehe mąż dorósł i chce mieć dzidziusia :) ....mój mnie cały czas molestuje o to ...ale ja mu mówię, że najpierw mnie musi odchowac potem kolejne dzieci :)....wiec cierpliwie czeka.....pozdrawiam cieplutko i gratuluje kolejnego sukcesu :)...
justa31
15 maja 2007, 07:35Oj to powazna decyzja. Musicie to razem przemyslec. Ja bym nigdy nie cofnela czasu i niezmienila zdania co do dziecka. Wlasnie teraz siedzi na ziemi i robi balagan w szufladzie aby potem "ukladac" i tak w kolko. hihihi
MUMINKOWA
15 maja 2007, 07:11Faceci takmaja - moj bylzaprzysieglym starymkawalerem a terazswiata poz aGabi nie wiedzi..
ako5
15 maja 2007, 07:04To bardzo ciesz jak ktos zauwazy pozytywne zmiany w naszym weygladzie:))) Wiec sie ciesz, bo na to zasłuzyłas i swietnie wygladasz:))) A dziszius to faktycznie rewelacja..Nie ma nic piękniejszego :))) Pozdrawiam Ala
foczak
15 maja 2007, 06:56Pozdrawiam!!!! Miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!