Budzik-morderca ma dziś inne zlecenie, więc teoretycznie mogłabym pomyziać się w pościeli, gdyby nie oko. Otworzyło się - kurde! - to podstawowy taktyczny błąd sobotni. Wredne czopki i pręciki siatkówki są jak zawsze przeciwko mnie. Już, skubańce, zarejestrowały gacie leżące masłem do góry oraz wykorzystaną i porzuconą skarpetkę. Koniec spania. Kurzowe tygrysy, przeciągając się, wyłażą spod łóżka. Zaraz pożrą wiszące od tygodnia pranie suche jak szynka parmeńska. Wieża Eiffla na biurku grozi zawaleniem, w kamieniu pod prysznicem można robić romańskie płaskorzeźby.
"Dobra, zaraz - mruczę zniecierpliwiona - no, wezmę się, wezmę, grrrr! Chyba najpierw święty rytuał, a potem pospolite krzątactwo, co nie?!". Bosą stopą przyciągam wagę spod umywalki. Ołtarzem są 4 najrówniej położone kafelki. Wymierzam precyzyjnie: półtora centymetra od góry, 2 cm odstępu między piętami, rogi magicznej szybki idealnie umieszczone w zagłębieniach między nasadami obydwu paluchów. Skupienie. Powoli opuszczam wzrok. Co mi pisane: radość czy rozpacz? Wyrocznia bawi się cyferkami. Wreszcie trzykrotne pulsowanie obwieszcza: 68,8 kg. Hurra!!! Czuję się lżejsza o niebo, a nie o 15 kilogramów. Hurrra!!! Chwytam ścierę, "Cillit Bang" i odtańcowuję ekstatyczny taniec ku czci bożka Hausordunga.
BigBaba1
9 października 2011, 07:57i zabawny wpis ;-) też mam takie miejsce w domu, najrówniejsze i tam się ważę ;0))) POzdr
KaFi74
9 października 2011, 07:56jesteś. Czytałabym Twoje książki tak samo chętnie jak czytam Twoje wpisy:-)
KaSia1910
9 października 2011, 01:01boże kiedy ja dojdę do twojej wagi, chyba na emeryturze:) pozdrawiam
mikusia1971
9 października 2011, 00:46i 6 z przodu:) buziak
misia104
8 października 2011, 22:39Jestem pod wielkim wrażeniem!Brawo!
Nimma
8 października 2011, 22:15Brawo! Super wynik!
maggi764
8 października 2011, 22:03Jak ty to robisz ?? ja za nic w swiecie nie moge zejsc ponizej 70 ... :( 72 i 72 ... non stop .. gratuluje !! tez bym chciala ..
luckaaa
8 października 2011, 22:00gdzies tam w kacie czeka piatka ! Idziesz jak burza !
seronil
8 października 2011, 21:01Gratuluję! Ale pytam jak wyglądają gacie leżące masłem do góry?
Agujan
8 października 2011, 19:51Wytrwałość jak widać popłaca :)
annastachowiak1
8 października 2011, 19:12i aż 15 kilogramów w dół! Brawo ! Wielkie słowa uznania !
kotkaGapcia
8 października 2011, 19:10Gratuluję,podziwiam wytrwałości i śmiem zapytać czy jesteś na diecie Vitalii?????
dytkosia
8 października 2011, 18:33piękny spadek, czy to cały czas na Sile Błonnika?
jolajola1
8 października 2011, 18:28rozpoznaję język, rozpoznaję wyrażenia, rozpoznaję sposób opisywania rzeczywistosci . . .. jak zawsze, gdy Cie czytam, mam radochę intelektualną. .. . tylko jednego nie rozumiem, bo, jak się domyślam, to jakis regionalizm tyczący brudu? higieny? co to znaczy : gacie masłem do góry???
elasial
8 października 2011, 18:17No!!!!! gratuluję...Nie oszukuj..spodziewałaś się tego...dlatego Ci oko silnie się otwarło z rana!! Ja to wiem....Gdyby waga nie była tak łaskawa to wtedy jeszcze poszłabym spać licząc ,ze jak jeszcze raz wstanę za godzinkę to rytuał będzie dla mnie korzystniej wyglądał. Pozdrawiam!
Alien33
8 października 2011, 18:16Gratulacje.. :) Gacie leżące masłem do góry... fuuuuu.. plissss.. ja mam bogatą wyobraźnie :) heheh.. uwielbiam jak piszesz :)
nanusia6
8 października 2011, 17:51proszę o rady bo jak na razie to mi nie wychodzi to odchudzanie
Gabigrazyna
8 października 2011, 17:26Piękny ubytek wagi.
Larky
8 października 2011, 17:12Gratulacje!!!! Niesamowite ja szybko ci poszlo! Pieknie chudniesz, tak trzymaj! Zazdroszcze ci straszliwie;)
slim19
8 października 2011, 17:12skąd u Pani tyle wytrwałości ja wciąż stoję w miejscu, pozdrawiam i gratuluje sukcesów !