Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O przyjemnosciach takich i innych

Życzę miłej i udanej środy!!

i jak po masazu??? w gląba jeszcze sie nie zamienilas kapuscianego ???) heheh :) SLOdkich snow !

zdaje sie ze odpisalas na moj pamietnik ale w mojej Odwiedzili widze tylko niedostepny k 31 smutno mi bo pogadala bym sobie ale nie moge zdaje sie mi rowniez ze moj pamietnik jes zablokowany pa odezwe sie jak bede mogla z niego korzystac

Wrócilam, sciskam serdecznie od jutra nadrabiam zaleglosci...Dobrej nocy;)

zwlaszcza, ze to polowa tyodnia i do weekendu tak blisko!

szczęściara... :) śpij dobrze i śnij słodko :*

ja tez kapuscianke przeszlam. Efektow zbyt duzych nie mialam ale troche sie popilnowalam i pozniej juz jakos poszlo i idzie ale bardzo bardzo powoli. Co tam nie zalezy mi na staniu sie wiotka w ciagu tygodnia. Oczywiscie podziwiam Ciebie i zrzucone kilosy!!! Pozdrawiam serdecznie.

Ha, w czwartek zakupię sobie motylka :))) Dopiero wtedy znajde czas na zakupy :) I jak kapuściana Ci podchodzi???

a wystarczy do ciebie zajrzeć i już. Miałam się umówić na masaż barków, ale umówie sie na czwartek lub piątek jak wróce z wyjazdów. Jak zupeczka kapustowa !!!

ALE NIE CIERPIE KAPUSTY. WYTRWAJCIE. MOZE KIEDYS SIE ZMUSZE.

ja też dziś się męczyłam u dentysty, choć nie sadysty :) na moją panią doktor pół złego słowa nie mogę powiedzieć, jest niesamowita i mówię tak, choć na fotelu panikuję jak dziecko, tak bardzo się boję dentysty - złe doświadczenia z przeszłosci w tym temacie. No a potem bylam u Przema, ledwo zyję wyszłam z sali po ponad 100 minutach... dla porównania, z "sadystą' te same zajęcia trwają 65 minut, bo daje dużo mniej cwiczeń - więc jestem nieprzytomna ze zmeczenia, ale teraz muszę się umyć i coś zjeść i dopiero potem mogę paśc :) buźka

ja chyba troche poczekam z ta Galeria Bałtycka, bo jak patrze codziennie jak tam sie ludzie miotaja , to obawiam sie o stabilność tej konstrukcji...A tak na powaznie, to poczekam az bedzie bez tłoku, spokojnie i na pewo sie przejde:)

za troskę, mam nadzieję, że się obejdzie bez chemii, a jak nie to trudno, bylebym się wyleczyła.... poazdrawiam....

niesamowite!!! nigdy nie wpadłam na to, że istnieją "przyjemności inaczej". jakie to cwane :) psychologicznie cwane. mogłabyś zacząć może jakieś poradniki dla współczesnych kobiet pisać. nigdy sama z siebie nie pomyślałam, że coś niezbyt miłego można uznać za przyjemność 'inaczej'. dobra sprawa.

Jak Ty to zrobilas ze zrzucilas na kapuscianej 6kg?? Pozazdroscic...Ja tylko 1kg i to wszystko po rygorystycznym tygodniu..:-( Czemu tak sie dzieje?

dziękuję za życzenia.

ale ja nocą nie pojade sama,raz jechałam i dziękuje...

przyjade w sobote o 16 i w niedziele o 12 musze wracać...dlatego nie przejmuj się przyjmuj gości a ja przyjade innym razem jak bedę mogła w piatek już:))),teraz 2 list mamy wolne(najprawdopodobnie)i dlatego wpadł mi taki pomysł...ale co ma wisieć ...

reprymenda :) jestem za listopadem , i nie chce sie bawic z zadnym T. juz to z reszta pisalam lalunie:)a co do ustalania terminu to szczerze mowie ze nie odebralam tego za 100% umowienie sie ,wtedy przy stoliku. tylko jeszcze taki "do dogadana " nei wiem moze jakis żeń szeń musze brac co by stac sie bardziej kumata:)

Jestem straszne w traktowaniu swojego telefonu...Z tydzień temu wyłaczyłam dzwonki nadchodzacych wiadomosci i do tej pory nie właczyłam....Ale juz skontaktowałam sie z Kasia. mam nadzieje ,że spotka Cie dzisiaj jakś przyjemnośc z górnej półki:))) Buziaki ala