... dzisiejsza waga: 61 kg... martwię się, że nie rośnie... już chyba powinna...
... senność mi przechodzi :) niestety jej miejsce zajęło ciągłe uczucie gorąca... w dalszym ciągu się też szybko męczę...
... coraz więcej osób w pracy mi gratuluje... oczywiście w pełnej konspiracji :)
TazWarkoczem
2 marca 2008, 09:02przeciez dzidzius nie wazy jeszcze nawet kg chyba...a to znaczy ze bedziesz piekna i smukla i zgrabna po porodzie ;) a nie tak jak wiekszosc nas tutaj - swoje macierzynstwo rozpoczniesz z 10-20-30 kg nadwagi ;) odpoczywaj i relaksuj sie...niestety, jesli chodzi o uczucie gorąca...to najgorzej bedzie latem - jesli lato bedzie upalne...wtedy dopiero poczujesz co to gorąco .... hihihi ale mam nadzieje ze wypoczniesz w lato - pieknie zaszlas w te ciażę ;) bo lipiec sierpien mozesz spiedzic z ksiazką w cieniu / na lezaczku pod grusza ;) buziaki
kilarka2
2 marca 2008, 08:57no fakt, nie z każdym możesz mieć tą ciszę, której nie trzeba zagadywać. A jeszcze trochę i pewnie wszyscy będą widzieć, że masz fasolkę :) dbaj o Was :)
gaja21
2 marca 2008, 08:49Faktycznie dalej jestes chudzinka, ale pewnie tylko do czasu... jak kg zaczna przychodzic to bedziesz marzyc zeby juz waga nie rosla. Wiem jak bylo z moja siostra :P Poki co ciesz sie ze jestes taka szczuplutka. :) Buziaki
moniczkas2608
2 marca 2008, 06:58to w takim razie i ja sie przylacze do gratulacji:)
st0pka
2 marca 2008, 06:47Nic nie musi rosnąć jeszcze. Ja mialam to samo. Własciwie to do 4 miesiaca moja waga nie rosła, tylko brzuszek nieco się zmieniał. Się nie martw, tylko dbaj o siebie, bo rzeczywiscie wyglądasz na twarzy chudzieńko. Odpoczywaj i wsuwaj witaminki. I poglaszcz fasolkę od wirtualnej cioci :)