Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przechodzę właśnie koszmar!


Kochane, nie odpiszę Wam na razie na komentarze.
Nie mam takiej możliwości.
Dziękuję za wszystkie komentarze z całego serca!
Przechodzę koszmar jaki można tylko sobie wyobrazić,
pani B. wyłączyła w czwartek prąd w całym mieszkaniu,
jedzenie w lodówce się psuje ;(
Mało tego oskarża Mnie o to że jej coś ukradłam,
tylko jak pytam co? to ona cichnie.
Mój brat był wczoraj na dołku (został aresztowany i dostał 24h)
Masakra, ona go posądziła o kradzież kluczyków od samochodu!
Niestety, brat się przyznał a oni (starzy) wnieśli sprawę do sądu.
Ona jest chora , masakra ja muszę z tego domu uciekać!!! Muszę!!
Obecnie siedzę u teściów i chyba tak już zostanie :)
Jestem tak znerwicowana,że brak Mi słów.
Ale piszę do was, byście się tak  bardzo Nie martwiły :(

Dziewczyny, czy istnieje takie coś jak wydziedziczenie się prawne z
tej rodziny? Nie chce mieć z nimi nic wspólnego! tylko nie wiem
czy jest coś takiego. Chcę nawet pozbyć się rodowego nazwiska!

Ale myślę że jakoś to będzie.
  • dora77

    dora77

    21 kwietnia 2008, 16:17

    żeby wszystko bylo ok i dobrze że poszłas do teściów, pa

  • HaniaT

    HaniaT

    21 kwietnia 2008, 15:59

    Trzymaj się... Postaraj się zabrać swoje rzeczy, bo potem może być już za późno...

  • rybka82

    rybka82

    21 kwietnia 2008, 15:56

    Bardzo Ci wspolczuje! Dobrze zrobilas, ze przeprowadzilas sie do tesciow. Ps. Nie mozna pozbyc sie rodowego nazwiska

  • murphy

    murphy

    21 kwietnia 2008, 14:05

    Jeżeli ta kobieta posunęła sie do tego zeby posadzić własnego syna w areszcie to chcąc zabrać swoje rzeczy idż na policje. Powiedz że jesteś przez nią zastraszana i popros żeby poradzili Ci co masz zrobić ewentualnie poproś o interwencję. W razie dalszych jej oskarżeń Ty bedziesz mogła się bronić. Ostatecznie możesz wnieść sprawę do sądu o przymusowe jej przebadanie!

  • akitaa

    akitaa

    21 kwietnia 2008, 13:20

    wiesz... na pewno cos takiego istnieje... tylko nie wiem co i jak. ale musisz poszukac, popytać:) a czy Ty czasem nie masz nazwiska po mężu? czy masz podwójne? brat był w areszcie?? upsss.. kochana, jestes silna i wierze, że dasz sobie radę! pzdr

  • monika1987kr

    monika1987kr

    21 kwietnia 2008, 12:23

    tak istnieje coś takiego tylko nie wiem na czym to wszystko polega ale pewnie musi być bardzo kosztowne

  • kejta19

    kejta19

    21 kwietnia 2008, 11:11

    moze powinnaś znaleźć prawnika? są miejsca gdzie udzielają darmowych porad, niestety dokładnie sie na tym nie znam...najwazniejsze,ze nie ma Cie z panią B. zostań u teściów, przeprowadź sie do nich.

  • Basia8212

    Basia8212

    21 kwietnia 2008, 09:47

    Trzymaj się cieplutko,myslami jestem z Tobą :-)

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    21 kwietnia 2008, 09:46

    <font color=orange>Witaj Gosiu. Aktualnie ja też jestem w małym dołku, ale nie bede ci tu o mnie zanudzac. Masz rację siedź u teściów... Najlepiej to jak nikogo nie bedzie w domu, albo jak bedzie tylko ojciec lub brat to weź swoje i męza rzeczy i przenieś do domu rodziców męża. Co do nazwiska to... Ja się na tym nie znam, ale chyba nie ma takiej mozliwości. Jedynie mozna zmienić nazwisko, ale przecież Ty już masz zmienione... bo masz nazwisko po męzu, tak? Jakbyś miała ochote się wygadać, to ja służę pomocą- jak zwykle zresztą, wiesz o tym prawda? Pamiętasz? Mnie rozweselił ten obrazek: http://img248.imageshack.us/my.php?image=635ev0ce0.jpg moze i Tobie poprawi humor na chwilkę. 3maj się!!!</font>

  • Jana82

    Jana82

    21 kwietnia 2008, 09:11

    Dobrze, że jesteś u teściów i tam pozostań. Wiem, że nazwiska rodowego możesz się zrzec, tak jak jakiegokolwiek spadu (chodzi o to, że to chyba działa na podobnej zasadzie). Jedno jest pewne - nie wracaj tam!!! Zostań u teściów, a jak będziesz szła po swoje rzeczy to nie idź sama, miej towarzysto, czyt. świadka - w razie czego, bo skoro ona teraz oskarża Cię o kradzież, to różnie może być. A jak będziesz miała świadka to zawsze lepiej, no i bezpieczniej skoro ona jest taką furiatką. Trzymaj się Gosieńko i uważaj na siebie!!! Pozdrawiam

  • Demonek27

    Demonek27

    21 kwietnia 2008, 08:58

    Dobrze, że masz oparcie w tesciach. Trzymaj się ciepło.Pozdrawiam.

  • mobilizacja

    mobilizacja

    21 kwietnia 2008, 07:57

    Gosieńko dobrze, że się wyniosłaś z domu. uff. chociaz teraz może zaznasz pare chwil spokoju. trzymkaj się!

  • jeana66

    jeana66

    20 kwietnia 2008, 21:56

    Dobrze, że wyniosłaś się z tego koszmaru. Jutro popytam naszego firmowego prawnika, jak to wygląda z tym prawnym odcięciem się od rodziny - jak tylko się czegoś dowiem, to napiszę do Ciebie. Gdybyś chciała porozmawiać, to podaję Ci numer mojego gadu-gadu 555470. Trzymaj się, dzieciaku!

  • dgamm

    dgamm

    20 kwietnia 2008, 19:15

    Na całe szczęście masz teściów!!!I narazie mieszkaj z nimi... trudno cokolwiek radzić, ale pomyślcie o swoim mieszkaniu... Trzymaj się dzielnie.Ściskam!!PA

  • gargamel88

    gargamel88

    20 kwietnia 2008, 12:18

    widze ze coraz gorzej u ciebie..:( a moglabys sie przeniesc do tesciow na pare dni? albo do jakiejs przyjaciolki, cioci meza..? uciekaj jak najszybciej!

  • Quarika

    Quarika

    20 kwietnia 2008, 11:50

    Jak najdalej od swojej matki. Owszme, najlpeiej było by żeby cos z tym zrobic, ale podejrzewam, ze to nie jest takie proste. Teraz badz u tesciow istaraj si enie denerwowac, wiemw eim tak sie łatwo mowi ;* ale tam jestes bezpieczna. Wydziedziczenie? Nie wiem czy jest to możliwe, ale podejrzewam jak bardzo tego bys chciała ;* Buziaki kochana ;*:* trzymaj sie cieplutko

  • Quarika

    Quarika

    20 kwietnia 2008, 11:50

    Jak najdalej od swojej matki. Owszme, najlpeiej było by żeby cos z tym zrobic, ale podejrzewam, ze to nie jest takie proste. Teraz badz u tesciow istaraj si enie denerwowac, wiemw eim tak sie łatwo mowi ;* ale tam jestes bezpieczna. Wydziedziczenie? Nie wiem czy jest to możliwe, ale podejrzewam jak bardzo tego bys chciała ;* Buziaki kochana ;*:* trzymaj sie cieplutko

  • ewarola

    ewarola

    20 kwietnia 2008, 10:15

    Juz pierwszy krok zrobilas - jestes u Tesciow. To jest najlepsze co moglas zrobic. Nie zalamuj sie glowa do gory. Jestes mloda jeszcze wszystko przed Toba. Pamietaj po burzy zawsze wychodzi sloneczko. Po pierwszym kroku czas na nastepny - Zabierz wszystkie swoje rzeczy. Wydaje mi sie ze lepiej mieszkac "ciasno" niz przezywac koszmar. Jesli twoi tesciowie sa tak wyrozumiali jak piszesz to u nich szybciej dorobicie sie swojego mieszkanka niz u twoich rodzicow. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i serdecznie pozdrawiam.

  • BabyToad

    BabyToad

    20 kwietnia 2008, 09:40

    (bo matka ci je jeszcze moze wyrzucic/spalic/zniszczyc skoro jest taka nienormalna) i przenies sie do tesciow.wtedy nie bedziesz miec nic wspolnego z rodzina i matka dopiero bedzie biadolic,ze cie nie ma i nie ma na kogo winy zwalac za jej porazki zyciowe.trzymaj sie!

  • Girzon

    Girzon

    20 kwietnia 2008, 09:34

    Słońce bardzo dobrze ze uciekłaś do teściów! Bo mieszkanie w jednym domu dalej z tą kobietą tylko by cię zniszczyło! Współczuję strasznie twojemu bratu i tobie. Ale przecież za głupie kluczyki nic takiego złego nie mogą mu zrobić? Co do tego wydziedziczenia - na pewno rodzice mogą cię wydziedziczyć. Ale ty...? Hmm... Nie wiem sama... Jesteś dorosła więc na dobrą sprawę i tak nic im do ciebie. Możesz po prostu wynieść się od nich i zerwać kontakt. A nazwisko rodowe... Masz nazwisko męża więc tamtym się nie przejmuj! Ściskam cię mocno i całuje. Trzymaj się kochanie