Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest mi smutno bo odszedł mój kochany piesek..


Pozwoliłam sobie tutaj o nim wspomnieć na Vitalii, ponieważ Seth kiedy był jeszcze zdrowy towarzyszył mi w bieganiu i w ćwiczeniu na siłowni w parku czyli brał czynny udział w moim odchudzaniu. Leżał cierpliwie i czekał aż skończę. Miał od jakiegoś czasu problemy z tylnymi  łapami, a co za tym idzie i z poruszaniem się. Sprowadziliśmy dla niego nawet zastrzyki z Francji z nadzieją, że mu pomogą, ale niestety tak się nie stało. Był duży i ciężki i nie dawaliśmy rady już z dźwiganiem go. Tym bardziej, że ślubny ma problemy z serduchem. Dlatego wczoraj podjęliśmy decyzję, żeby ulżyć mu w cierpieniach.
Poniżej wstawiam fotkę ku pamięci z wakacji kiedy wszystko było ok. Będzie nam go bardzo brakowało bo był kochanym mądrym psiakiem i członkiem naszej rodziny.
Miał tylko 9 lat.


 Towarzyszył nam wszędzie gdzie tylko można było go zabrać


Nie zanudzam Was więcej. Miałam potrzebę pożalić się Wam i to zrobiłam.
To byłoby na tyle. Znikam.

Buziaczki nostalgiczne

  • mirabai

    mirabai

    15 lutego 2012, 14:25

    Wiem jak to jest,to zawsze trudna decyzja.Tez musielismy taka podjac,nasza spanielka miala nowotwor i cierpiala bardzo...Przykre to... A moi rodzice po przeplakanych wielu dniach postanowili,ze juz nigdy nie wezma zadnego psa,zeby sie nie przywiazywac! No coz...teraz maja dwa,w tym jeden w spadku po mnie ;))

  • Licja20

    Licja20

    15 lutego 2012, 14:05

    o rany, strasznie mi przykro..zawsze czytajac takie historie mam lzy w oczach. Psy to cudowne zwierzeta...

  • migoma11

    migoma11

    15 lutego 2012, 13:48

    Przykro mi :(

  • remini

    remini

    15 lutego 2012, 13:41

    :( Rozumiem Cię bardzo mi przykro!

  • elka65

    elka65

    15 lutego 2012, 13:29

    :((((((((((((((((((((((

  • pres.de.trente

    pres.de.trente

    15 lutego 2012, 12:49

    Przykro mi z powodu Twojego pieska, doskonale rozumiem jak to jest stracić ukochanego zwierzaka, sama przepłakałam długie godziny, a żal i tak nie minął... Ściskam mocno.

  • high.heels

    high.heels

    15 lutego 2012, 12:47

    Bardzo Ci współczuję, ja mialam w tamtym roku identyczną sytuacje, tylnie nóżki mojego psiaka też odmowily posluszeństwa. Uważam, że 90% winy ponoszą weterynarze, którzy nie informuja od razu właścicieli owczarków, że te psiaki muszą być karmione specjalistycznymi karmami zawsze. Gdybyśmy o tym wiedziały nasze psiaki niegały by dalej z nami :(:(

  • vviittaalliiaa

    vviittaalliiaa

    15 lutego 2012, 12:23

    tez Miałam owczarka Niemieckiego, i to sa psy ktore sa naprawde wierne i Kochane,, takze domyslam sie ze bedzie pustka po piesk u ... Bo to sa pieski ktore strasznie lubia przebywac z czlowiekiem

  • Aziya

    Aziya

    15 lutego 2012, 11:46

    Mam małą pisnę, nie ma jeszcze roku, ale na samą myśl, że mogłabym ją stracić serce mi lodowacieje. Ściskam serdecznie i zycze dużo sił.

  • jolkafasolka31

    jolkafasolka31

    15 lutego 2012, 11:45

    Zawsze boli kiedy odchodzi ktoś bliski. i nie ważne że to zwierzak, zwierzęta zawsze kochają bezgranicznie i dlatego są najlepszymi przyjaciółmi. Jestem z Tobą.............

  • belcia35

    belcia35

    15 lutego 2012, 11:35

    pożegnałam po 11 latach spaniela 12 grudnia i od razu wzielismy nowego psiaka do domu- stąd avatar - ktoś kto żeje z psem nie umie potem tej pustki zapełnić , wiec rozumiem twój smutek ...choć cie przytulę ...

  • pinna25

    pinna25

    15 lutego 2012, 11:28

    Bardzo mi przykro:-(((, wiec jak to jest. Ja bardzo kocham zwierzęta i nawet mam podobnego pieska ma na imię Gaja i traktujemy ja jak członka rodziny.

  • koteczekk

    koteczekk

    15 lutego 2012, 11:10

    Tak mi przykro. Teraz napewno jest jemu lepiej.

  • equsica

    equsica

    15 lutego 2012, 11:09

    ....A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba To niedaleko pies wyrusza Przecież przy tobie jest psie niebo Z tobą zostaje jego dusza... fragment wiersza Barbary Borzymowskiej "Psia dusza

  • biedronka1985

    biedronka1985

    15 lutego 2012, 11:09

    oj Kochana... niestety duże pieski zyją krocej, a owczarki zawsze mają wadę z tylnymi nogami :(:(:(:( ja mam labradora i też wiem że umrze w wieku 8-10 lat :(:(:( no ale jak tu nie kochać takich duzych i milusich psiaków :)

  • wloszka19

    wloszka19

    15 lutego 2012, 10:57

    tez musiłam uspic swojego... tylko, ze mal 13 lat... tez z dnia nadzien zaczał cisgnac za soba tylnie łapy, z kazdym dniem co raz gorzej. przestał chodzic nawet robił pod siebie. nie dawalismy sobie z nim rady bo te wielki był, i lekarza po tym jak powiedzial jak on sie biedak meczy postanoiwlismy go uspic... mysle, ze dobrze zrobiliscie. bo szkoda zwierzecia.

  • zosienka63

    zosienka63

    15 lutego 2012, 10:56

    Mieciu , współczuję ci , był dla was jak członek rodziny ..

  • mimi69

    mimi69

    15 lutego 2012, 10:44

    wiem co czujesz,po śmierci mojego kota płakałam prze tydzień, trzymaj się kochana :)

  • CzarnaBlond

    CzarnaBlond

    15 lutego 2012, 10:43

    bądź dzielna, na pewno nie chciałby Cie widzieć smutnej :* pozdrowienia

  • polepionaa

    polepionaa

    15 lutego 2012, 10:25

    wiem co czujesz, wspolczuje bardzo !