Potrzebowałam tego ogromnie. Teraz widzę, jak bardzo. To prawda, bardzo się wahałam czy powinnam coś robić w związku z rozwodem, alimentami. Nie wiem na co liczyłam. Może jeszcze się łudziłam, że on wróci, że się opamięta. Ja ze względu na córkę i to, żeby miała szansę wychowywać się w pełnej rodzinie, byłabym w stanie wybaczyć mu to, co zrobił. Tak, dla dobra dziecka dałabym się chyba upokorzyć jeszcze bardziej. Tak myślałam jeszcze kilka dni temu.....
Kilka dni temu przyszła do mnie mama. Odbyłyśmy bardzo szczerą rozmowę. Wiecie, najpiękniejsze jest w niej to, że ona niczego mi nie narzuca na siłę. Zawsze mnie wysłucha i doradzi pozostawiając główną decyzję mi.
Ogromnie miło mi się zrobiło, jak zapytała w pewnym momencie rozmowy: a co na to Dziewczyny z portalu? Więc włączyłam jej komputer i powiedziałam: usiądź Mamuś i sama przeczytaj. Oj dużo tego było, bo zdążyłam małą wykąpać:-). Mama powiedziałą mi tak: "One mają rację i ja podzielam ich zdanie, tak dłużej być nie może, a ty nie pozwalaj na dalsze upokorzenia, bo twoje małżeństwo już się skończyło, tylko jeszcze tego nie chcesz dopuścić do swojej świadomości". No więc zebrałam się w sobie i pozew rozwodowy już jest w sądzie łącznie z wnioskiem alimentacyjnym (wyobraźcie sobie, że mój mąż wcale nie wniósł sprawy do sądu tak, jak mi wcześniej o tym mówił).
Z tego miejsca bardzo pragnę podziękować jednej z Was za wzór wniosku, który OGROMNIE MI POMÓGŁ!!! NiekonsekwentnaN BARDZO CI DZIĘKUJĘ KOCHANA!!! Na Was to wogóle we wszystkim można liczyć. W poniedziałek ważenie, więc zobaczę, czy trzymanie diety i ruch coś przyniesie miłego:-). Wiedzcie, że jesteście BARDZO WAŻNĄ CZĘŚCIĄ MOJEGO ŻYCIA:-). Wiele każdej z Was zawdzięczam!!!!!!!!!
pikula
27 lutego 2009, 19:49Zobaczysz jeszcze znajdziesz miłość i bedziesz szcześliwa ! Wierzę w to bardzo i życze Ci tego z całego serca !!Trzymaj się !<img src=http://img27.imageshack.us/img27/9894/tnk158.jpg> A waga na bank bedzie zadowalająca !!Pozdrawiam !!
Zytong
27 lutego 2009, 19:47brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*
niunka31
27 lutego 2009, 19:43człowiek musi dotknac dna by sie podniejsc,dno upokozen ....znoszenia wszystkiego...uwierz ze teraz bedzie juz tylko lepiej ,polecam adwokata bo twoj byly pewnie bedzie udawal ideal,rozwod to przełom w zyciu,ale potem jest tylko lepiej
nika198
27 lutego 2009, 19:25Popieram kochana Twoją decyzję:):):) Trzymaj sie i mam nadzieje że jakieś kg w dół będą. pozdrawiam
sylwiaglizda
27 lutego 2009, 19:24Moim zdaniem to słuszna decyzja! I nie będziesz jej żałować! Cieszę się, że masz oparcie w mamie - nasze wirtualne porady mogą Cię wspierać, ale niestety nie przytulą, chociaż pewnie każda z nas zaglądając tutaj przytula Cię do siebie z całego serca! 3maj się dzielnie!!! sylwia
stanpis1
27 lutego 2009, 19:23BRAWO , WALCZ O SIEBIE I DZIECKO
7051953
27 lutego 2009, 19:18no i dobrze ... bardzo ważny krok za Tobą. Trzymaj się - Basia
magdalenagajewska
27 lutego 2009, 18:43....najzwyczajniej w świecie dumna! :) Buziaki!!! eM.
pulpecikk
27 lutego 2009, 18:37dobrze ze zabralas sie za to wszystko.im wczesniej tym lepiej. trzymam kciuki za wazenie
Olympionica
27 lutego 2009, 18:11Tak sie ciesze:) Balam sie, ze moze to Cie zalamalo... jeszcze tak dlugo sie nie odzywalas, a tu prosze:) Dzialalas! Razem z dieta i cwiczeniami:) Cudownie... Jestes silniejsza niz myslisz, staniesz na nogi, ja Ci to mowie:)
mamaali83
27 lutego 2009, 18:07Chciałabym jeszcze dopisać coś do twojego poprzedniego wpisu dot. "KICI"- wiesz największe sex-bomby zazwyczaj okazują sie niewypałami.
nowaJaa
27 lutego 2009, 17:31kochana tak sie ci8esze ze dalas rade i nie poddalas sie :) wlasnie rozpoczelas droge do swoijego nowego lepszego szczesliwego zycia kochana :) zobaczysz ze ter4az bedzie juz tylko lepiej:) ten burak niech placi alimenty na Malenka Niunie...kochana ciesz sie ze z nim nie jestes bo to taki cham ze ja nie chcialabym miec z takim czlowiekiem nic do czynienia...jestes cudowna slina madra i wspaniala kobieta i zobaczysz bedziesz szczesliwa...cudownie ze trzymasz dietke i ruch ..zobaczysz ze juz niedlugo efekty dietkowania zaskacza sama Ciebie :) j jestem dla Ciebie pelna podziwu...taka wola walki i taka charyzma jest naprawde godna podziwu... trzymam za Ciebie mocno kciuki caly czas :) ja tez niedlugo sie bede wazyc bo dzis wreszcie kupilam baterie do wagi :) trzymaj sie cieplutko kochana i pozdrowionka da Ciebie, Malenstwa i Rodzicow :) buziaki:)
madziara74
27 lutego 2009, 17:25świetnie, że wystąpiłaś o rozwód i alimenty, tylko nie idź na ugodę, walcz, a wiesz, jeżeli nie masz dochodów lub bardzo małe to pisz o zwolnienie z kosztów sądowych i o adwokata z uzrędu, pozzdro
basic30
27 lutego 2009, 16:33TRZYMAJ TAK DALEJ , TO POCZATEK TWOJEGO, LEPSZEGO, GODNEGO ZYCIA...............JAKI TO BYŁBY PRZYKŁAD DLA CÓRKI ŻE KOBIETA DAJE SIE UPOKAŻAĆ JAKIEMUŚ TAM FACETOWI..............MUSISZ UWIERZYC ZE JESTES WIELE WARTA I WPOIC CÓRCE BY ZAWSZE CZUŁA SIE KIMS WYJATKOWYM WTEDY NIE WPUSCI DO ZYCIA PATAŁACHA..........POZDRAWIAM.......BUZIAKI
NiekonsekwentnaN
27 lutego 2009, 16:26Brawo za decyzję! Zbieraj wszystkie rachunki, będą ci potrzebne! Mocno trzymam kciuki:)
DrogaDoCelu
27 lutego 2009, 16:16Warto zwrócić się po bezpłatną porade prawną tu znalazłam w twoim mieście: MIŃSK MAZOWIECKI przy ul. KONSTYTUCJI 3 MAJA 16 ,we wtorki w godz. 12:00 - 17:00 zajrzyj na ta strone są tam miejsca gdzie można uzyskać poradę: http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/5029 dobrze by było jak byś jeszcze przed sprawą zdobyła dowody zdrady jakieś zdjęcia z jego kochanica lub inne wtedy w sadzie nie bedzie starał sie iść na ugogę tylko widna bedzie stała po jego stronie.Ważne żeby zdobył takie dowody typu zdjhecia osoba postronna.A inne typu smsy lub jakieś listy czy maile zachowaj nie kasuj jesli takie znalazlaś i swiadczyły o jego zdradzie. trzymam za ciebie kciuki niech teraz bedzie coraz lepiej. buziaki
Sylw00ha
27 lutego 2009, 16:06tn twopj byly maz to rzeczywiscie skurw*** pisze byly bo tak go muszisz traktowac. badz dzielna jestesmy z toba, zreszta sama widzialas ile bylo komentow pod poprzednim wpisme:))) buzaiki
claudia2002
27 lutego 2009, 15:46Bravo Kochana:) tak trzymać:) pozdrawiam
bbetka
27 lutego 2009, 15:44Dobra decyzja! Napewno jeszcze spotkasz osobe w swoim zyciu ktora Cie doceni! Powodzenia!! :):*
IdaSierpniowa1982
27 lutego 2009, 15:43I bardzo dobrze! Dla takiego badziewia jak ten Twój pseudo-mąż nie warto sie poswiecac i upokarzac!!! Gratulacje!! Teraz dopiero odzyjesz i bedziesz jeszcze szczesliwa!! Powodzenia!