Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję, że dałyście mi Wszystkie kopa


Potrzebowałam tego ogromnie. Teraz widzę, jak bardzo. To prawda, bardzo się wahałam czy powinnam coś robić w związku z rozwodem, alimentami. Nie wiem na co liczyłam. Może jeszcze się łudziłam, że on wróci, że się opamięta. Ja ze względu na córkę i to, żeby miała szansę wychowywać się w pełnej rodzinie, byłabym w stanie wybaczyć mu to, co zrobił. Tak, dla dobra dziecka dałabym się chyba upokorzyć jeszcze bardziej. Tak myślałam jeszcze kilka dni temu.....
Kilka dni temu przyszła do mnie mama. Odbyłyśmy bardzo szczerą rozmowę. Wiecie, najpiękniejsze jest w niej to, że ona niczego mi nie narzuca na siłę. Zawsze mnie wysłucha i doradzi pozostawiając główną decyzję mi.
Ogromnie miło mi się zrobiło, jak zapytała w pewnym momencie rozmowy: a co na to Dziewczyny z portalu? Więc włączyłam jej komputer i powiedziałam: usiądź Mamuś i sama przeczytaj. Oj dużo tego było, bo zdążyłam małą wykąpać:-). Mama powiedziałą mi tak: "One mają rację i ja podzielam ich zdanie, tak dłużej być nie może, a ty nie pozwalaj na dalsze upokorzenia, bo twoje małżeństwo już się skończyło, tylko jeszcze tego nie chcesz dopuścić do swojej świadomości". No więc zebrałam się w sobie i pozew rozwodowy już jest w sądzie łącznie z wnioskiem alimentacyjnym (wyobraźcie sobie, że mój mąż wcale nie wniósł sprawy do sądu tak, jak mi wcześniej o tym mówił).
Z tego miejsca bardzo pragnę podziękować jednej z Was za wzór wniosku, który OGROMNIE MI POMÓGŁ!!! NiekonsekwentnaN BARDZO CI DZIĘKUJĘ KOCHANA!!! Na Was to wogóle we wszystkim można liczyć. W poniedziałek ważenie, więc zobaczę, czy trzymanie diety i ruch coś przyniesie miłego:-). Wiedzcie, że jesteście BARDZO WAŻNĄ CZĘŚCIĄ MOJEGO ŻYCIA:-). Wiele każdej z Was zawdzięczam!!!!!!!!!
  • mafianka

    mafianka

    27 lutego 2009, 15:38

    BRAWO !!!! :)

  • katarzynkaFR

    katarzynkaFR

    27 lutego 2009, 15:36

    Dokladnie, ANiu! Cale zycie przed Toba! Szybko uporasz sie z odcieciem sie od tego DUPKA i bedziesz miala chyba najwiekszy problem z glowy:** Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! Sciskam i pozdrawiam i ciesze sie ogromnie, ze jestes tak zmotywowana!:*** Pozdrowienia dla MAłej i dla Mamy:)

  • antelao

    antelao

    27 lutego 2009, 15:33

    temu twojemu ex śmieciowi należy się nauczka, puść go z torbami bardzo Cię proszę, bo takie typki powinny cierpieć ze to, co robią wrazliwym kobietom takim jak TY. Jesteś wielka i podziwiam Cię za odwagę, trzymam kciuki, żebyś nie poddała się i konsekwentnie zawalczyła o nowe lepsze życie

  • felicja1

    felicja1

    27 lutego 2009, 15:27

    Aniu masz 25 lat, jesteś młoda kobietą ze śliczną córeczką:)Z tego co udało mi się przeczytać w Twoim pamiętniku, wnioskuję,ze Twój mąż na ten moment życia uważa,ze wygrał milion w totka. Wydaje mu się ,ze jak ma jakaś tam chudą ,,kicię'", z którą rzekomo poznaje świat.. to ma wszystko... a tak naprawdę nie ma nic!!!Jest tylko z kobietą , która okręciła sobie go wokół palca, która jest nic nie warta,zabrała dziecku ojca.. A jak się obecny jeszcze szanowny mąż zorientuje,że nie ma przy sobie zony która go naprawdę kochała, która za jakiś czas nie będzie ważyła 130 kg tylko 80 albo 70- bo tak będzie- jak zorientuje się ,że nie może uczestniczyć w życiu swojej córeczki to ty z uśmiechem na twarzy powiesz mu ,że nie masz dla niego czasu.A jego czas minął.Nie dał Ci szansy, nie porozmawiał z Tobą, Nie wsparł Ciebie w czasie rozpoczęcia diety, a powinien Ciebie dopingować..Tylko sobie odszedł.Bo kredki były kolorowe a teraz nie są.Odchudzaj się , bądź wytrwała. Potem zgłoś się w vitali do konkursu a może uda ci sesja zdjęciowa z główną wygraną Masz tu na tej stronie duże wsparcie.A mężem się nie przejmuj , nie dawaj się prowokacji-bo on jak robi ci takie uszczypliwe uwagi, i ciągle opowiada ci co i jak to znaczy ze wcale u niego nie jest tak kolorowo i dobrze.Znasz go przecież - dłużej od niej!I pamiętaj to on jest na przegranej pozycji a nie TY!:)pozdrawiam

  • justyna025

    justyna025

    27 lutego 2009, 15:25

    ale wyobraź sobie jego mine jak dostanie zawiadomienie z sądu :):):)

  • kostusia

    kostusia

    27 lutego 2009, 15:24

    i tak trzymaj dziewczyno!!!!Trzymam kciuki za szybki i bezproblemowy rozwód, wysokie alimenty, spadek wagi i szczęście Twoje i Twojej córki!!!:))

  • justyna025

    justyna025

    27 lutego 2009, 15:19

    wszystko sie ułozy poznasz jeszcze kogoś kto bedzie Ciebie wart, zobaczysz jeszcze bedziesz szczęśliwa jak nie wiem co !!!

  • asyku

    asyku

    27 lutego 2009, 15:16

    to się mężuś zdziwi!!!!!a niech się dziwi!!!trzymaj się dzielnie!!pozdrawiam<img src=http://www.madzik.pl/gify03/kwiat1.gif>

  • minii

    minii

    27 lutego 2009, 15:14

    Z jednej strony trochę Ci współczuję, ale z drugiej cieszę się, że podjęłaś taką właśnie decyzję. Gratuluję :*